Data: 2002-03-29 22:59:00
Temat: Odp: Do Dziewcząt, które nie wybaczyłyby zdrady
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Wyobraźcie sobie, że jesteście z TŻ od 15 lat, przeszliście przez
> kolejne kryzysy, macie dzieci, wszystko układa się jak najlepiej i
> dowiadujecie się że w drugim roku po ślubie wasz TŻ miał romans przez
> rok (czy dwa dni - to bez znaczenia). Czy cokolwiek zmieniło się
> między wami DZISIAJ że postanawiacie zniszczyć życie sobie, dzieciom,
> i TŻ idiotycznym "nie wybaczę"?
>
> Pozdrawiam
> Ituś
Przyznam szczerze, ze po zastanowieniu moja odpowiedz nie jest juz taka
prosta...
Mialam taki przypadek, ze u siostry mojego Tomka byla imprezka, na ktora to
zajechala jej kolezanka, przy okazji zaszla do mnie (znamy sie tak sobie)
juz troszke "po kileliszku" zaczela mi opowiadac o tym jaki to moj Tomek
jest czuly itp...siedzialam sobie spokojnie i sluchalam, az walnela jakas
data i przyznala sie, ze spala z moim mezem, zrobilam oczy wielkie, bo nawt
jakby to po co mi po 6 latach o tym mowi???
Przyjechal Tomek, zapytalam sie go czy to prawda, odpowiedzial ze nie i
uwierzylam mu i nie bylo sprawy.
Dlatego uwazam, ze gdyby okazalo sie ze rzeczywiscie spali ze soba (a byl to
wedlug niej okres kiedy zaczynalam chodzic z Tomkiem) to dzis nie mialoby to
az tak wielkiego znaczenia.
Pozdrawiam
Ula
|