Data: 2003-10-07 12:49:44
Temat: Odp: Fuksja
Od: "krycha" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:blu1ic$a3h$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> <c...@o...pl> wrote in message
> news:2487.000000c4.3f828373@newsgate.onet.pl...
> > Witam
> >
> > Nieopatrznie kupiłam w tym roku fuksje (nieopatrznie, bo mi się
spodobala
> a nic
> > o niej nie wiedzialam :(() Przywiozlam je teraz z dzialki do domu.
> Niestety nie
> > mam chlodnego miejsca, w ktorym moglabym je prztrzymac do wiosny. Czy
maja
> > szanse w domu? Jesli tak, to czy nie beda za bardzo "rachityczne"?Jak
> powinnam
> > w takich warunkach je pielegnowac?
(...)
W zeszłym roku przechowywałam fuksje w piwnicy w bloku.
Mało światła i zimno. Podlewałam trochę.
Jedna zmarniała druga przeżyła.
Przed wystawieniem fuksji do piwnicy ucięłam z nich po gałązce
i włożyłam do słoiczka z wodą.
Ukorzeniły się i zimą wsadziłam do ziemi i dalej przechowywałam w domu.
I latem cieszyły oczy fuksje zrobione z sadzonek,
a ta przyniesiona z piwnicy (co przeżyła) całe lato do teraz
gorzej wygląda i marniej kwitnie niż te młodsze.
A więc podsumowując: nie licz na dobre przechowanie fuksji przez zimę,
tylko zrób nowe sadzonki.
Gałązki tej rośliny łatwo tworzą korzenie po włożeniu do wody.
Pozdrawiam Krycha
|