Data: 2000-08-02 19:13:08
Temat: Odp: Kamienie w woreczku zółciowym
Od: "Krzysztof Kurek" <k...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jacek <o...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:E0Yh5.7916$c...@n...tpnet.pl...
> > Czytam posty przedmowcow i wlos mi się jeży na głowie. Jak rozumiem,
> > vladip stoi przed decyzją o operacji z powodu kamicy żółciowej, a
dostaje
> > zalecenia dietetyczne i krótki wykład z dziedziny patofizjologii. Jeśli
> ktoś
> > z Państwa zna wyniki kontrolowanego i prospektywnego badania, które
> dowodzi
> > wyższości proponowanej powyżej diety nad normalną u osób z kamicą
żółciową
> > lub wskazuje na działanie lecznicze takiej diety, to błagam o
informacje -
> > to wielki przełom. Są dowody, że u niektórych pacjentów skuteczne jest
> > przewlekłe leczenie jednym z kwasów żółciowych( kwas
ursodezoksycholowy -
> > UDCA ), kamienie można również kruszyć nieoperacyjnie metodą
> > zewnątrzustrojowej fali uderzeniowej. Skuteczność tych sposobów jest
> niższa
> > niż chirurgii. Jeżeli kamienie dają objawy, a nie ma przeciwwskazań do
> > operacji laparoskopowej, to jej wykonanie jest dobrym rozwiązaniem.
> > P.S. Stwierdzenie, że lekarze są na garnuszku firm farmaceutycznych to
> spore
> > uogólnienie. Niemniej cieszy tak ogromna troska o środowisko medyczne.
> > Bądźcie czujni. I nie piszcie bzdetów. Buziaki.
>
> Oj czujni staramy sie być cały czas :)
> Jeśli jesteś z Wawy zaproszę cię na spotkanie z ludzmi którzy wyleczyli
sięz
> kamicy, sam się przekonasz.
> Na badania nie liczyłbym, nikt nie daje pieniędzy na badania które pokażą,
> że świat stoi na głowie.
> Moze kiedyś znajdziemy sponsorów :)
> Mimo że tak to wygląda, to naprawdę nie piszę bzdetów. Sam byś się
przekonał
> gdybyś potrafił zrzucić kaganiec oświaty jaki zakładano ci przez lata.
>
> Pozdrawiam
>
> Jacek (34 miesiące na ŻO.)
>
> >
> > Wyczuwam spiskową koncepcję dziejów; za wszystkim stoją bezwględne firmy
farmaceutyczne, które fałszują wyniki badań, a ufnemu pacjentowi szantażem i
groźbą wciskają wyprodukowaną przez siebie truciznę. Ja to bym nawet chciał,
żeby moje badania sponsorowała jakaś firma. Kilkudziesięciu moich znajomych
również. A tak to muszę dobijać się po pieniądze do instytucji państwowych.
Z kolei jeśli wyniki badania wskazują, że "świat stoi na głowie", to ja się
z tego bardzo cieszę i głośno o tym mówię; bo to jest postęp. Inną sprawą
jest, że, moim zdaniem, obowiązkiem każdej osoby, która leczy, jest
ostrożność i sceptycyzm wobec nowych rodzajów terapii, których skuteczność
nie została udowodniona. Dotyczy to także metod proponowanych przez
agresywne firmy farmaceutyczne. Nie odrzucam leczenia dietetycznego -
wspomagająca rola diety w leczeniu, a przede wszystkim w profilaktyce
różnych chorób jest udowodniona. Co do skuteczności leczenia dietą kamicy
żółciowej - na pewno szanse wyleczenia są dużo większe niż w przypadku
vilcacory w raku, ale uwzględniając możliwe powikłania kamicy uważam, że
proponowanie diety jako leczenia podstawowego jest po prostu
nieodpowiedzialne. Chyba się rozgadałem :)
|