Data: 2003-04-17 21:23:32
Temat: Odp: Komary jak plaga egipska
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:_%mna.91056$J...@t...neo.rr.com..
.
A ja się wtrącę bo lubię:-)))
> Masz racje, ale nie do konca :-) Przecietny amerykanin jest straszony
sola,
> poniewaz u niektorych ludzi z nadcisnieniem (w dodatku nie wiadomo u
> ktorych) nadmiar sodu w pozywieniu jeszcze dodatkowo cosnienie podnosi.
U ludzi z hipoaldosteronizmem, czyli niewydolnością kory nadnerczy, czyli
upośledzonemu działaniu układu renina-angiotensyna-aldosteron, występuje
wtedy nadciśnienie wskztek hipernatremii, która dodatkowo obniża potencjały
progowe w komórkach, również m.sercowego.
> Poniewaz normy, powyzej ktorych orzeka sie nadcisnienie, sa systematycznie
> obnizane, osob z nadcisnieniem jest coraz wiecej (zdaje sie, ze 40-50%) i
> wszystkim im mowi sie, ze sol jest szkodliwa. A przy okazji tym, co nie
maja
> nadcisnienia tez, no bo przeciez jak beda jesc za duzo soli, to dostana
> nadcisnienia (co jest oczywista bzdura, rzecz jasna).
Nie jest to bzdurą, jeśli chodzi o przewlekłe przesalanie to mamy przewlekłe
nadciśnienie wtórne. Fizjologiczne stężenie NaCl w płynie zewnątrzkom wynosi
0,9%, i set-point jest na taką wartość "nastawiony" u większości zdrowych.
Organizm posiada mechanizmy (długo by opisywać), które do pewnego stężenia w
jednostce czasu dają sobie radę z nadmierną wartością osmotyczną i osmolalną
chlorków, ale wszystko ma swoje granice...:-)
Oczywiście po zaprzestaniu przesalania u pierwotnie zdrowych wszystko wraca
do normy po pewnym czasie.
> Jesli zas chodzi o to, ile sodu potrzeba, to podawanie liczby absolutnej
jest
> pewnym uproszczeniem. Raczej powinno sie liczyc 1 gram sodu na litr wody
> (pitej i tej w pozywieniu). A wiec jesli pijemy wiecej, potrzebujemy
wiecej sodu> ( i odwrotnie, przeciez po slonym chce sie pic).
Ogólne podawanie liczb, czego i ile powinno się spożywać to duuuuże
uproszczenie. Dlatego Małysz Adam ma swojego,osobistego fizjologa:-))), a
Niemcy jedząc banany skaczą słabiej:-)))
Pozdrawiam z Gór świętokrzyskich
p...@r...pl
|