Data: 2000-07-25 14:42:03
Temat: Odp: Ktoś cenzuruje listę ?
Od: "TomFil" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Marek Piosik <p...@l...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:Oohf5.44230$p...@n...tpnet.pl...
> > Tak więc, z tego co wiem wynika, że taki lekarz zarabia ok. 16.000 zł na
> > kontrakcie.
> > Szwagierka mówiła mi, że w ich mieście lekarze zarabiają 8-17.000 na
> > kontrakcie.
> >
> Zazdroscisz ??????????
> Trzeba sie bylo uczyc i harowac 6 lat, potem staz - mialbys tez takie
> mozliwosci.
> No niekoniecznie, trzeba miec do tego powolanie.
>
> A piszesz ja tzw. "pies ogrodnika"
>
> Jak mam komus powierzyc zdrowie i zycie moje i moich bliskich, to wole
zeby
> ten ktos nie musial sie martwic i kombinowac, czy stac go na chleb,
> mieszkanie, samochod, ktory jest mu potrzebny, tylko zeby sie uczyl i
> wykonywal swoj zawod jak najlepiej.
Wbrew pozorom nie zazdroszczę.
Niemiałbym NIC przeciwko takim zarobkom, gdyby :
1. Lekarza można było za EWIDENTNY błąd ukarać - w tej chwili lekarze są
nietykalni. Ten 1-2% spaw wygranych ( po latach szlajania się po sądach ) to
za mało.
2. Lekarze rzeczywiście zabiegali o pacjentów. Nadal zachowują się ( nie
generalizuję - nie wszyscy ) jak książęta. Moja bardzo dobra znajoma jest
pielęgniarką. Wielokrotnie z koleżankami zawracała pacjentów z tamtego
świata, ponieważ dyżurujący okurat lekarz mówił, że to nie jego pacjent ( a
dokładnie mówiąc - nie leczy się u niego prywatnie ), lub ma ważny telefon,
albo inne bzdety.
3. Lekarze pozbywali się ze swego grona ewidentnych nieuków i partaczy,
zamiast bronić z definicji każdego z "dr" przed nazwiskiem.
Kiedy tak będzie ( zawód lekarza będzie rzeczywiście elitarny ) - to niech
sobie jeżdżą nawet Leksusami i Mercami.
Pozdrawiam
TomFil
|