Data: 2000-07-25 18:10:05
Temat: Re: Ktoś cenzuruje listę ?
Od: "medella" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "TomFil" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gpcf5.42595$pD2.896084@news.tpnet.pl...
> Witam !
>
> Zniknął cały wątek "Zagadka", który dotyczył zarobków lekarzy !!
> Ktoś majstruje przy liście i usuwa niewygodne wątki ?
napewno i czemu by nie ? a myślisz że gdzie mieszkasz ?
> Wtedy zadałem pytanie o to ile zarabia anesteziolog na kontrakcie w małym
> mieście.
> Tak więc, z tego co wiem wynika, że taki lekarz zarabia ok. 16.000 zł na
> kontrakcie.
Mówisz o KONTRAKCIE i tylko o takiej formie . Zastanów się ilu lekarzy jest
na kontraktach ilu ma podpisane indywidualne umowy z kasami chorych , ilu
prowadzi gabinety a ilu jest normalnymi pracownikami . Potem dopiero
wzbudzaj semsacje.
> Wiem też, że są lekarze, którzy zarabiają 8-1.500 miesięcznie nie mam
> pomysłu jak ma się jedna informacja do drugiej.
Patrz wyżej i pomyśl to będziesz miał pomysł.
A tak wogóle to zdaj sobie sprawę że te kontrakty są konsekwencją strajków
anestezjologicznych (z przed jakiegoś czasu) wtedy to wyceniono pracę
lekarzy prawdopodobnie prawidłowo i na podstawie rozporzadzenia z coś około
92 r o kontraktach w służbie zdrowia powołano tą formę "zatrudnienia ".
Cały smaczek jest w tym że to strajki wywlokły to rozporządzenie które
istniało martwe wiele lat , lecz gdy zdano sobie sprawę o skali obciazenia
finansowego dla państwa szybko uruchomioni pseudoreformę. W kontraktach
stroną powinien być wojewoda i ewentualne długi skarbu państwa łatwe były do
odzyskania : cesje , faktoring.
Obecnie kasy chorych nie mają takich finansowych gwarancji jak skarb państwa
i jakby co to one decyduja a nie im sie przedstawia rachunki za wykonana
usługę.
Popatrz i pomyśl przecież w większości nadal lekarze są pracownikami ZOZ ów
> Podame jeszcze dwa przykłady :
> 1. W moim domu ( zbudowanym 3 lata temu, więc stosunkowo nowym ), pewien
pan
> wykupił i połączył dwa mieszkania. Ma też dwa nowe ( w sensie dosłownym )
> oba kupione w zeszły roku ) samochody.
> A ten biedny pan to ... lekarz.
> 2. Mam znajomego, który dostał kilka lat temu mieszkanie w bloku. Tak się
> złożyło, że poza nim wszystkie mieszkania w klatce schodowej zajmowali
> lekarze. On dostał to mieszkanie, ponieważ jeden z nich w ostatniej chwili
> zrezygnował.
> Minęło kilka lat.
> Dzisiaj już żaden z tych lekarzy tam już nie mieszka. Wszyscy zbudowali
domy
> i wyprowadzili się.
Nie neguję ewentualnych nieprawidłowości lecz jeśli jesteś pewien swego to
pisz do Izby Skarbowej i podpisz się i podroś o wyjaśnienie czy ich dochody
są udokumentowane.
Jeśli będą to im zazdrość.
Miłych rozważań.
Pa
|