Data: 2002-03-24 18:14:57
Temat: Odp: Neurotyczka
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik lazash <l...@p...com>:
> > KAZDY ma jakas
> > osobowosc - Ty akurat zalezną (jak ogromna czesc kobiet) i jaki problem
w
> > tym widzisz?
>
> Przecież powiedziała, że "ciężko się żyje komuś zależnemu".
> Jak dla mnie to wystarczający powód, żeby próbować to zmienić,
> albo przynajmniej żeby widzieć w tym problem, nie uważasz?
Wiem jak sie zyje z osobowoscia zalezna, bo sama taka mam. I nie to jest
problemem. Jak pisalam kazdy ma jakas osobowosc, co nie znaczy, ze kazdemu
ciezko sie z tym zyje. Sama osobowosc nie jest problemem, problemem moze byc
to jak sobie ze swoimi cechami radzimy. I rozczaruje Cie - przedmowczyni
osobowosci raczej sobie nie zmieni, moze sie za to uczyc lepiej
dzialac/rozwijac w ramach swoich ograniczen i uzdolnien.
> A poza tym co bycie kobietą ma wspólnego z osobowością zależną?
> Bo to, że statystycznie może byc więcej kobiet z tego typu problemami
> niż mężczyzn to IMHO zupełnie inna sprawa.
Poszukaj sobie informacji na ten temat, jesli te zaleznosci Cie intryguja.
Ja wiem o statystyce, mam swoje obserwacje i przemyslenia, ale nie czuje
powolania do dzielenia sie - za malo czasu i checi, za ubogi jezyk ;)
Powodzenia
Melisa
|