Data: 2002-03-28 09:27:35
Temat: Re: Re Neurotyk ?
Od: "Arti" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zlituj się, Horney żyła 100 lat temu! Współczesny psychiatra lub psycholog
> nerwicy z neurotyzmem nie pomyli.
Wiem i zdaję sobie sprawę, że nie mam podstaw teoretycznych
by oceniać czym się różni nerwicowiec od neurotyka.
Niemniej jeśli coś przeszkadza w szczęśliwym i bezpiecznym życiu
to jest źle. Porównanie oczu zielonych i niebieskich nie jest właściwe.
Lepiej było by porównać kogoś z dobrym wzrokiem z kimś kto
od dziecka ma -4 dioptrie, bo tak wypukłe soczewki odziedziczył.
Poszła byś na jego miejscu do chirurga w wieku 20 lat? Bo ja
bym poszedł, po co się męczyć.
Masz trochę "mentalność psychiatry" ;) . Choremu już nie wydaje się,
że jest Napoleonem, potrafi wstać z łóżka i się umyć o własnych siłach,
to jest zdrowy, można go wypisać. A potem facet wraca do
zdradzającej żony, pracy gdzie nie potrafi se poradzić itp. I wszystko
zaczyna się od nowa, bo tam tkwiły jeg prawdziwe problemy.
Pamiętasz naszą definicję:
"Neurotyk" to ktoś niestabilny emocjonalnie, reagujący lękowo
wydawało by się normalne sytuacje społeczne czy niektóre
własne stany emocjonalne.
Nie można szczęśliwie i bezpiecznie żyć, gdy się ma powyższe cechy
(związki z ludźmi, asertywność, miłość, praca itp)
Można sprawić, że ilość emocji\sytuacji społecznych w których się
źle czuje spada do zera. Może u innych osobowości nie wymaga
to tyle wysiłku? Nie wiem jak to się fachowo nazywa i która teoria to
wyjaśnia, nie jestem psychologiem.
--
Z głębi swego neurotyzmu :)
Arti
|