Data: 2002-10-25 07:20:09
Temat: Odp: [OT] stres
Od: "Beata" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Qwax <...@...Q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2...@2...17.138.62...
>
> > Nie sa to okreslenia rownorzedne, stres moze byc co najwyzej reakcja
> na
> > niemoznosc rozwiazania problemu, a nie problemem.
>
> No to przetłumaczymy inaczej z ... na nasze:
>
> > > > jakas metoda - jedne problemy wypierają inne, dany stres wypiera
> > > inny stres
>
> na
>
> "reakcja na niemożność rozwiązania problemu wypiera inną reakcję na
> niemożność rozwiązania problemu "
>
> Jeszcze lepsze!!!
>
> Ale tu nie chodzi o "złe użycie" lecz o "użycie w ogóle" słowa które
> się "zeszmaciło" i przez to jest zapchajdziurą bez sensu i znaczenia
> (bo sens i znaczenie straciło już dawno).
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>
Mam problem, który muszę rozwiązać - powoduje to stres. Pojawia się inny
problem (innej natury lub poważniejszy od tego który mam), powiedzmy że mam
z jego rozwiązaniem jeszcze większe problemy - powoduje to stres.
Dochodząc do sedna: problem który się pojawił może spowodować wyparcie (w
mojej świadomości) wczesniejszego problemu, natomiast stres z tym związany
wypiera (w sferze emocjonalnej) stres który towarzyszył wczesniejszemu
problemowi. Obydwa problemy są nie rozwiązane - dlatego mówię o wyparciu
problemu i stresu (możemy użyć innego słowa np. stłamszenie, przytłumienie).
Rozwiązanie jednego problemu spowoduje powrót do tego który wyparłam i
towarzyszącego mu stresu (moze w innej formie ale wróci).
Ponadto każdy problem który mamy lub który "sobie tworzymy" wywołuje
okreslone reakcje. Nieumiejętność poradzenia sobie z daną sytuacją często
powoduje, że skupiamy się na czymś innym (taki zamiennik). Ten zamiennik
zajmuje naszą świadomość i wywołuje określone reakcje emocjonalne - w ten
sposób wypieramy problem (i reakcje z nim związne) z którym nie potrafimy
sobie poradzić.
Nie musisz się zgadzać z tym co napisałam i nawet na to nie liczę.
Życzę miłego dnia - Beata
|