Data: 2001-11-14 10:21:01
Temat: Odp: Ochrona przed mrozem
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7bbb.00000999.3bf170c6@newsgate.onet.pl...
Zima podobno przychodzi wczesniej i odchodzi
> pozniej. Kiedy w W-wie byly przymrozki -4st, tam bylo -6.
> Wszystkie rosliny
>
(roze,budlejaDawida,forsycje,migdalki,ostrokrzewy,bz
y,pieciorniki,pigwowiec
> japonski,derenie biale,wiciokrzewy,wrzoscce) sadzilam w marcu,
> czesc ( azalie, rododendron, bukszpan,) posadzilam jesienia.
> Wiekszosc roslin oblozylam trocinami i iglami. Azalie i rododendron
okrylam
> czyms co kupilam na drzewka, zeby nie obgryzaly ich zajace.
> Czy dobrze?
Dla róż i budlei najlepszym zabezpieczeniem są kopczyki z ziemi.
Derenie i "bzy" (lilaki), forsycje ,pięciorniki, pigwowiec właściwie nie
wymagają zabezpieczenia - ale ściółka im nie zaszkodzo.
Wrzośce muszą być okrywane bezwzględnie.Ostrokrzewy wymagają zabezpieczenia
koniecznie. Migdałki są raczej wrażliwe na przymrozki zmrażające kwiaty,
zimy przetrzymją nieźle i bez zabezpieczeń.Azalie i rododendron też się za
ściółkę nie pogniewają, wręcz przeciwnie - ale ta ochrona przeciwzającowa
musi być przewiewna, bo się zaparzą!
Pozdrawiam, Basia.
|