Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Ochrona przed mrozem

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ochrona przed mrozem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 20


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-11-09 10:10:38

Temat: Ochrona przed mrozem
Od: "Okonikki" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

W watku ponizej Remal poruszyl sprawe szkodliwosci lisci orzecha wloskiego.
Ja takimi liscmi obsypalem doly powojnikow przy murze (do wys. ok 40 cm)
oraz azalie i przyktylem je (liscie) agrowloknina, zeby sie nie
rozsypywaly.
Nie mam doswiadczenia z ochorona roslin przed mrozem, wiec pytam czy taka
konstrukcja moze zostac (np. czy liscie nie zaczna plesniec? Wprawdzie
podlalem troche fungicydu, ale...) i co z tym orzechem???

Uklony i usmiechy
Piotrek
----------------------------------------------------
--------
http://alebranie.agsmedia.pl/fotonikki
r...@p...pl
----------------------------------------------------
--------


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2001-11-09 10:24:10

Temat: Re: Ochrona przed mrozem
Od: "Rafal Wolski" <r...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Taka konstrukcja jest ryzykowna, glownie ze wzgledu na szara plesn. Azalia
lepiej sobie poradzi bez Twojej konstrukcji niz z nia. Nie ma wiekszych
problemow z zimowaniem azalii a jesli juz na prawde chcesz ja jakos
zabezpieczyc, to lepiej uzyj samej agrowlokniny. Co do powojnikow nie wiem.


--
Pozdrawiam.
Rafal Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ strona naszej grupy
http://www.wolski.com.pl/sklep/ z wrzosami


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2001-11-09 10:35:10

Temat: Odp: Ochrona przed mrozem - liście
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Okonikki" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:9sga8l$kmk$1@news.formus.pl...
> W watku ponizej Remal poruszyl sprawe szkodliwosci lisci orzecha
wloskiego.
> Ja takimi liscmi obsypalem doly powojnikow przy murze (do wys. ok 40 cm)
> oraz azalie i przyktylem je (liscie) agrowloknina, zeby sie nie
> rozsypywaly.

To ja w ogóle proponuję temat : ochrona przed mrozem za pomocą liści. Bez
przerwy natykam się na hasła: "położyć warstwę suchych liści". A przecież:
a) po paru dniach takiej listopadowej pogody liście robią się mokre
b) po przejściu śniegów, mrozów itp. przyjemności robi się z nich zwarta,
zbita warstwa, twarda do tego, jest to okrycie nieprzepuszczalne dla
powietrza i rośliny zaczynają pod spodem gnić
c) usuwanie tego quasi-przykrycia wiosną naprawdę nie należy do
przyjemności - "pachnie", jest oślizłe, a pod spodem są już przyspieszone i
wydelikacone kiełki, które można uszkodzić.

No i co Szanowni Grupowicze sądzą?

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2001-11-09 10:55:54

Temat: Re: Ochrona przed mrozem
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> W watku ponizej Remal poruszyl sprawe szkodliwosci lisci orzecha
wloskiego.
Allelopatia
"Całe zamieszanie wokół orzecha wynika z istnienia jednego związku
chemicznego który dobrze znasz, bowiem wielokrotnie przysporzył Ci kłopotu
z brązowymi rękami po akcie usprawiedliwionego łakomstwa. Związek ten, to
jak podają mądre książki jest utlenioną i zhydrolizowaną toksyną,
przekształconą do naftochinionu pt. juglon.
W tych samych książkach przeczytać można, że na dodatek ma on ciekawą
właściwość, -uaktywnia się dopiero po pewnym czasie bytu w glebie i ponoć
zalegać tam może do prawie 2 m głębokości. A czego dokonują w organizmie
roślinnym związki allelopatyczne ( w sensie negatywnym – piszę dla
pewności) :-)
Przede wszystkim hamują kiełkowanie, ograniczają syntezę białek,
zmniejszają dopływ asymilatów przez indukcję syntezy kalozy która zatyka
roślinne rurki sitowe tak jak ser uszy u zdegustowanego melomana. Jest
oczywiście szereg innych działań tych substancji jak np. hamowanie
tworzenia brodawek u roślin motylkowych, jednak o tym dokładnie nie mi
jest dane wiedzieć, ale doprawdy wiem za to komu.:-)"
http://zielonomi.sggw.waw.pl/zielono.htm

> Ja takimi liscmi obsypalem doly powojnikow przy murze (do wys. ok 40 cm)
> oraz azalie i przyktylem je (liscie) agrowloknina, zeby sie nie
> rozsypywaly.
Samych liści orzecha włoskiego raczej bym nie użył, jako dodatek 10% do
innych tak, nawet kompostowałem i nie widziałem szkodliwego działania.

pozdr. Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2001-11-09 11:22:18

Temat: Re: Ochrona przed mrozem - liście
Od: "Rafal Wolski" <r...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Przykrywanie liscmi, jakimikolwiek, jest dobre dla jezy ale nie dla roslin.


--
Pozdrawiam.
Rafal Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ strona naszej grupy
http://www.wolski.com.pl/sklep/ z wrzosami


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2001-11-09 14:46:54

Temat: Re: Ochrona przed mrozem - liście
Od: "Majka" <m...@z...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> wrote in message
news:9sgbqq$agh$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> a) po paru dniach takiej listopadowej pogody liście robią się mokre
> b) robi się z nich zwarta, zbita warstwa, twarda do tego, jest to okrycie
nieprzepuszczalne dla
> powietrza i rośliny zaczynają pod spodem gnić
> c) usuwanie tego quasi-przykrycia wiosną naprawdę nie należy do
> przyjemności - "pachnie", jest oślizłe, a pod spodem są już przyspieszone
i
> wydelikacone kiełki, które można uszkodzić.
> No i co Szanowni Grupowicze sądzą?

Z w/w powodów lepiej jest okrywać gałązkami igaków i ew. włókniną. Nie
gniją, nie gubią igieł, przepuszczają powietrze.
W zeszłym roku na zimę okręciłam u podstawy trawę pampasową jej własnymi
liśćmi (bez odcinania) i też nie zgniły, a nawet kawałek rośliny przeżył.
Oczywiście dodatkowo były też gałązki świerkowe i włóknina.

Majka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2001-11-09 20:53:54

Temat: Re: Ochrona przed mrozem
Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Zaskoczyły mnie wasze informacje, że przykrywanie liścmi to niedobra rzecz.
w kazdym czasopismie ogrodniczym oprocz galazek i agrowlokniny polecaja wlasnie
liscie. Ale wierze bardziej wam. W zwiazkuz tym mam pare pytan?
Jak zabezpieczyc nowo posadzone azalie? Czy roze pnace trzeba polozyc na ziemi
i przykryc, czy wystarczy tylko ulozyc kopiec do 40cm? Czy moga by igly? tych
mam pod dostatkiem.Czy wszystko musze zabezpieczyc? A moze znacie jakies
strony ? Na dzialce mam drzewka owocowe,krzewy owocowe sporo krzewow
kwitnacych, kwiaty. Kiedy powinnam to zrobi?
Czy nie zaduzo pytan?
Z gory pozdrawiam i dziekuje
Ania

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2001-11-09 23:20:15

Temat: Re: Ochrona przed mrozem
Od: "Rafal Wolski" <r...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Roze nalezaloby polozyc na ziemi i obsypac torfem albo przykryc sloma. O
rozy przeczytasz troche na http://www.wolski.com.pl/ . Azalie mozesz okryc
np. agrowloknina. U mnie azalie zimuja bez zadnego okrycia. Zalezy jeszcze
skad te azalie pochodza i jakie masz doswiadczenie do tej pory - czy rosliny
wymarzaja u Ciebie czy nie.

--
Pozdrawiam.
Rafal Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ strona naszej grupy
http://www.wolski.com.pl/sklep/ z wrzosami


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2001-11-10 08:13:31

Temat: Re: Ochrona przed mrozem - liście i słomiane chochoły
Od: "Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

U mnie liscie powoli same pokrywają przygotowaną tej jesieni nowe rabaty -
trochę ze strachem ale chyba zdecyduję się na test naturalnego okrycia, bo
specjalnie nie widzę sensu zgarniania tych liści (chyba jak juz wszystkie
opadną). Oczywiście liście opadają naturalnie ale te kwiaty które tam
posadzilem naturalnie tam nie rosły więc może to nie dobra metoda.
Mam słomę od sąsiada i zamierzam dziś zrobić chocholy dla hortensji. Tydzien
temu krzaczki (40 cm) miały jeszcze liście więc pewnie i dziś mają - i tu
pytanie: Czy taki chochoł powinienem zrobić dopiero po opadnięciu liści? (w
zeszłym roku długo się trzymały - krzaki były okryte agrowłókniną ale jednak
przemarzły i zupełnie nie kwitły w tym roku).
Czy borówka amerykańska potrzebuje okrycia?

Pozdrawiam serdecznie
BoG

"Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> wrote in message
news:9sgbqq$agh$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> To ja w ogóle proponuję temat : ochrona przed mrozem za pomocą liści.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2001-11-10 20:13:04

Temat: RE: Ochrona przed mrozem - liście
Od: a...@o...pl (Bogusław Radzimierski) szukaj wiadomości tego autora


Behalf Of Basia Kulesz
To ja w ogóle proponuję temat : ochrona przed mrozem za pomocą liści. Bez
przerwy natykam się na hasła: "położyć warstwę suchych liści".
(...)

No i co Szanowni Grupowicze sądzą?

Pozdrawiam, Basia.

Nie uzywam lisci jako sciolki.
W.g moich doswiadczen niezle spisuja sie igly sosnowe ale nie z
piecioigielnych.Ja uzywam igiel sosny smolowej (Pinus rigida)igly sa dosc
sztywne, lekko skrecone i pogiete tak ze mozna ulozyc z nich dosc gruba
warstwe ktora jest przewiewna,a o to przeciez chodzi.
Dla roslin skalnych przed wysuszajacymi wiatrami stosuje stroisz.
Pozdrawiam.
Boguslaw Radzimierski.

http://www.ogrod-botaniczny.pl
ICQ: 101 088 940


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zdycha mi roslinka :( co robic
lantana
szafirowa burza
begonia zwisająca
Czas duchów?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »