Użytkownik <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:m...@p...ninka.net...
> "Paker" <p...@k...net.pl> writes:
>
>
> > Od poczatku dyskusji przewijalo sie bledne mniemanie (np. w postach
Ninki),
> > ze ukrycie potencjalu intelektualnego = udawanie idiotki. Chodzi tu po
> > prostu o to, zeby nie eksponowac swojej inteligencji na kazdym kroku, w
>
> Skoro to bylo bledne to w takim razie objasnij, najlepiej na
> przykladach, czym sie rozni nie eksponowanie swojej inteligencji na
> kazdym kroku od jej uzywania.
> Bo ja roznic nie widze.

Sprawa jest prosta: nie mowilem o roznicy miedzy eksponowaniem inteligencji
a jej uzywaniem, sama sobie to dopowiedzialas, i dlatego nie widzisz
roznicy. Mowilem o tym (co chyba wyraznie widac), ze udawanie idiotki to co
innego, niz nie ujawnianie swoich mozliwosci (oczywiscie mowimy o idiotce w
sensie potocznym, prawda?).
Przyklad:

On: O kurde, zaczyna sie Familiada - moj ulubiony teleturniej :)))
Ona(udaje idiotke): O tak! Ten program jest naprawde inteligentny i zabawny!
Ona(eksponujaca): Heh! Poziom intelektualny tego programu jest tak niski, ze
szkoda tracic na takie bzdety czas! Ide poczytac Science.
Ona(nie eksponujaca): Dobra kochanie! Milego ogladania, bo ja mam jeszcze
pare rzeczy do zrobienia [przeczytanie Science].


>
> He? A kto powiedzial, ze w _dzisiejszym_ swiecie to mezczyzna ma
> zapewnic bezpieczenstwo rodzinie?
> ja rozum8iem, ze w czasach prehistorycznych mialo to sens ale
> teraz...?
>

No to sprawdz czym sie kieruja mezczyzni, a czym kobiety, przy wyborze
partnera. Rozwiazania tego kryterium sama sie domysl, albo tez sprawdz w
jakis publikacjach.

> --
> Nina (Mazur) Miller

A. S.