Użytkownik Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> w wiadomości
do grup dyskusyjnych

> Na tym poziomie - zgoda. Ale czy aby na pewno wyjeżdząją z Polski
> akurat ci "co nie mają co do garnka włożyć"?

Widzisz pochodzę z dość charakterystycznego społecznie regionu (Śląsk,
Opolszczyzna).
Sprawa na 'poniemieckich' wioskach wyglada tak:
- młodzeż w większości po podstawowóce szybciutko do zawodówki i do Holandii
albo Niemiec.
- niejednokrotnie wyjezdzaja tez ludzie ktorzy maja swoje rodziny a których
los ukarał utratą pracy.

Wyobraż sobie teraz życie tych osób - żona, rodzina w Polsce a tato za
granicą pojawia się w domu raz na dwa miesiące.

Smerf

Ps. Oczywiscie niekoniecznie są to osoby, które nie mają co 'do garnka
włożyć', ale w wiekszosci są to osoby, które wyjezdzaja tylko i wylacznie z
pobudek materialnych.