Data: 2003-04-13 23:27:47
Temat: Odp: Odp: Uwaga! Posting M.N - skonczyc z tym
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>dla mnie to jeden z najbardziej
> żałosnych postów jakie ostatnio przeczytałam.
- nie mów, że był jeszcze gorszy niż post Nawrockiej... To byłaby dla mnie
klęska a "nie możesz mi tego zrobić".
>Piszesz, że to co Magda
> wyraziła jest sztuczne, jeżeli to co ty napisałeś jest prawdziwe i oddaje
> ciebie, to nie mam pytań...
- potwierdzam, że to co napisałem jest moim tekstem i w związku z tym
"oddaje mnie".
> Na jakiej podstawie rościsz sobie prawo do
> kwestionowania uczuć, myśli,osoby która podzieliła się tak osobistymi
> przeżyciami
- na takiej samej podstawie, na jakiej Ty "kwestionujesz" moje uczucia jakie
miałem po przeczytaniu felietonu.
> i robisz to w taki prymitywny sposób.
- robię to prymitywnie, bo jestem prymitywny. To jest całkiem proste.
> Jeżeli nie możesz pomóc,
> to chociaz staraj sie nie szkodzić swoimi toksycznymi, pozbawionymi taktu
i
> wyczucia wywodami.
- być może pewnego dnia Nawrocka zauważy, że moje listy wcale nie robią na
niej żadnego wrażenia. Będzie to "cudowne ozdrowienie", bo to samo, co
kiedyś "popsuło całą niedzielę" będzie teraz neutralne. Będzie to dobra
okazja do wyciągnięcia wniosków, ale jak każda głupia pi.... - raczej nie da
rady nic z tego wyciągnąć i dlatego do końca życia będzie głupią pi....
Fajna teoria , nie? Może troszkę prymitywna.
> Magda może napisać i 100 nowych wątków
- teraz to mnie całkowicie zaskoczyłaś...
> ,gdzie nie odnajdziesz smutku i
> beznadziei, bo człowiek myslący o samobójstwie dopóki nie podejmie tego
> ostatecznego kroku przeżywa ambiwalentne uczucia,targany jest przez
> sprzeczne impusy: chęć zycia i śmierci.
- OK, dobre wyjaśnienie. Mamy się spodziewać jeszcze większej huśtawki
bezpośrednio przed skokiem z okna?
> Moze nie napisać juz takiego watku
> jak ten, obawiając się, że zostanie zdeptana, jej uczucia zranione, a nie
> tego oczekiwała (i chyba nie spodziewała się)pisząc te słowa.
- tak szczerze mówiąc - tylko na dobre jej to wyjdzie jak przestanie
"dołować".
|