Data: 2003-03-17 14:38:17
Temat: Odp: Pornografia
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik AsiaS <a...@n...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b54lok$ss0$...@n...onet.pl...
> Użytkownik "boniedydy"
> > Dlaczego wycięłaś cytat? Napisałaś: "> Równie nieuczciwe jak
> > niedotrzymywanie obietnicy jest żądanie jej dotrzymywania.". Otóż
obietnica
> > to coś złożonego przez jedną osobę drugiej, a wic sytuacja jak
najbardziej
> > "obustronna".
> >
> > Oczekiwanie dotrzymania obietnicy jest zupełnie naturalne, wręcz
> > elementarne.
>
> Tak, oczekiwanie dotrzymania obietnicy jest naturalne i elementarne,
> nigdzie temu nie zaprzeczyłam. Żądanie obietnicy jest narzuceniem
> obustronności a więc jego zaprzeczeniem.
OK, zgadzam się, ale ty pisałaś o żądaniu dotrzymywania obietnicy, które
jest właśnei naturalne i elementarne.
Co innego obietnica
> wynikła z dobrowolnego postanowienia obu stron a co innego wykrzyczenie
swoich
> żądań.
Nawet jeśli ktoś coś obieca po wykrzyczeniu żadań przez małżonkę, ma
obowiązek tego dotrzymać. Obietnica jest święta, a on nie musiał jej
składać. Może co najwyzej próbować negocjować zmiane warunków lub zwolnienie
z niej. Takie mam zasady :) Dla niektórych zasady to zasady, dla niektórych
nie, jestem w stanie zrozumieć że tak się dzieje, ale to nie zmienia mojej
postawy. I nie odbiera mi prawa osobistego twierdzenia że dobre zasady to
dobre zasady (sorki za plagiat).
> Obietnica małżeństwa po wsze czasy składana pod przymusem także
> nie jest respektowana, ani przez prawo ani nawet przez kościół.
Element przymusu wprowadziłaś dopiero teraz, droga Asiu.
boniedydy
|