Data: 2001-04-05 18:07:18
Temat: Odp: Postulat Vesa nt. miłości
Od: "Simonto" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cze wszystkim !
To troszke dziwne ale im dluzej trwa sie w malzenstwie tym mniej sie chce ko
chac a bardziej docenia sie milosc, przyjazn i bezpieczenstwo, zaufanie itd.
Na poczatku moglismys sie kochac caly dzien - teraz "nie zawsze czujemy potr
zebe".....
Simonto
Użytkownik Melisa <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych n
apisał:9ai62a$4nj$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik "Vesemir" <m...@s...pl> napisał:
>
> Czesc :) Bardzo podoba mi sie, ze cos kombinujesz, ale przyznam ze w taki
> naciagany sposob to mozna udowodnic praktycznie kazda teze, nio nie? :) Al
e
> odniose sie do konkretnych stwierdzen.
>
> Uważam
> > że między dwoma kobietami dochodzi do przyjaźni, między dwoma mężczyznam
i
> > dochodzi do przyjaźni, ale nie istnieje prawdziwa przyjaźć mężczyzna a
> > kobieta.
>
> A co z lesbijkami, gejami i biseksualistami? Czy osoby bi nie moga sie z
> nikim zaprzyjaznic?
>
> >Miłość to przyjaźń zabarwiona seksem.
>
> A tutaj tez pozwole sobie miec inne zdanie. Jest przewciez masa ludzi
> kochajacych osoby z ktorymi nawet sie dobrze nie porozumiewaja, ktore ich
> nie szanuja itd. Co wg mnie w przyjazni raczej sie nie zdarza, przyjaciel
> raczej nie jest osoba, ktora cie nie szanuje i nie rozumie. A kochac taka
> osobe jednak mozna, co widac na codzien (na szczescie nie u mnie). Gdyby
> przyjaciel traktowal Cie zle, zawiodl zaufanie, swiadomie zrobil krzywde
> itd to pewnie przestalby byc przyjacielem, a kochac mozna mimo tego.
>
> Poza tym nie kazda kobieta czuje pociag seksualny do kazdego faceta (i
> odwrotnie). Jesli wezmie sie dwie osoby, ktore potrafia sie zrozumiec i
> moga dobrze sie ze soba czuc to wcale nie znaczy, ze musi wystepowac miedz
y
> nimi pozadanie seksualne. Moga fizycznie absolutnie sie nie pociagac, nie
> ten typ i tyle. Chcialbys sie kochac z kazda kobieta, z ktora dobrze sie
> rozumiesz?
>
> >Między dwoma osobami tej
> > samej płci nie jest możliwe pożądanie.
>
> Eeee... no cos Ty :)
>
> >(..) Między dwoma osobami o różnej płci wyróżniamy albo miłość albo zwykł
ą
> znajomośc.
>
> Nie zgadzam sie. I wiem to z wlasnego przykladu, wiec skoro istnieja osoby
> u ktorych to sie nie potwierdza to znaczy, ze teoria lezy i kwiczy.
>
> > Jeśli twierdzisz że to jest przyjaźń to mogło dojść do sytuacji w której
> on
> > lub ona
> > się w Tobie zakochała i z tego powodu cierpi.
>
> Nia zakochal/a sie i ja tez sie nie zakochalam :) I nie cierpimy, wrecz
> przeciwnie, razem konie moglibysmy krasc i gadac nocami. A fizycznie nawet
> sie sobie nie podobamy.
>
> Co do dalszej czesci i teorii genetycznych to juz nie bede sie wypowiadac
> dlugo, napisze tylko, ze wszystko to moocno naciagane i trzeba by mocno
> przymykac oko zeby sie zgodzic. Ale fajnie, ze tak sobie kombinujesz i
> myslisz.
>
> Melisa
>
>
>
|