Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Prymityw niektorych warszawiakow Odp: Prymityw niektorych warszawiakow

Grupy

Szukaj w grupach

 

Odp: Prymityw niektorych warszawiakow

« poprzedni post następny post »
Data: 2000-01-23 07:50:29
Temat: Odp: Prymityw niektorych warszawiakow
Od: "Andrzej W" <a...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik Andrzej Abraszewski <a...@c...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@c...pl...

>
> Oczywiscie wile jest prawdy w tym co piszesz, pewnie Ty sam nie czujesz
> sie urazonym moimi slowami (zreszta nie kieruje ich do Ciebie) bo
> napewno gdybys mogl to podzialalbys z nami. Widac Twoja niemoc tak Cie
> ogranicza ze po prostu masz inne priorytety.

O mojej niemocy dawno zapomniałem, ale jestem za stary i mi się nie chce :-)

>Jest to dla mnie az nadto
> oczywiste bom sam popaprany i czesto tez uruchamiam swoj mechanizm
> samoobrony (chocby ostatnio gdym musial odpuscic grupe, strone bom
> musial zarobic na nygusow ktorzy mnie okradli). Chodzi mi o cos innego.
> Wielu z nas, tu na grupie, dzieki mozliwosci zlikwidowaniu przyczyn ich
> niemocy (poprzez np zorganizowanie im wlasciwego srodowiska zycia i
> pracy), zamiast wlasnie uaktywnic sie i wspomagac reszte, tych ktorzy
> takich szans od zycia (losu) nie dostali, to oni ciagle maja na maksa
> uruchomiony tamen mechanizm widzenia tylko siebie, tylko swojej choroby,
> tylko tego, ze sa inwalidami.

Ludzi nie zmienisz, łatwiej jest płakać, niż coś zrobić (i dlatego w życiu
prywatnym, omijam łukiem sobie podobnych)

>A przeciez dzieki usunieciu barier stali
> sie normalnymi czlonkami spoleczenstwa, nie sa juz inwalidami. Choroba
> (kalectwo) mimo iz, byc moze widocznie, nie jest juz istotne by moc
> normalnie funkcjonowac. Oni zas, jak te pasozyty, dalej bazuja na swych
> legitymacjach inwalidzkich i jako pokraki, niedojdy uchodzic chca.
> Zadnych ambicji, zadnego honoru i dumy. Skad to wiem ? Wiem to po ponad
> dwuletniej bytnosci na tej grupie :(

Z tymi barierami to trochę przesadzasz.
Ja wychodząc na ulice dalej jestem zmuszony szukać drogi przejezdnej dla
mojego wózka.
Bywa że po przejechaniu 500 m. w centrum Warszawy, czuje się jak po
maratonie.
Nie zostawie też w spokoju komunikacji.
Autobusy niskopodłogowe, często stają tak, że bez ekwilibrystyki stają się
niedostępne.
W moim życiu zmian jest niewiele. Nie wychodzę jak nie muszę, lub nie mam na
taksówkę (na samochód mnie nie stać).
Nie piszę tego żeby się uskarżać, bo dawno temu zaczęło mi to wisieć, i
ustawiłem swoje życie z dala od barier.
Ale może nie wszyscy potrafią żyć tak jak ja, i nie mogą znaleść miejsca dla
siebie.
A zawsze było łatwiej zamknąć się w domu i czekać na pomoc, użalając się nad
swoim losem.
I nie zmienisz tego żadna gupa, a tym bardziej ty.

> > ale w kwestii formalnej:
> > Nie ma większego znaczenia czy jesteś z "centrum", czy Dziadowa
Wielkiego,
>
> Niestety ma. Srodki finansowo lepiej (bardziej ekonomicznie) sie
> rozkladaja w duzej aglomeracji, niz gdzies na zadupiu, np w takim
> Zgierzu , gdzie mieszkam.

To tylko część prawdy, magia liczb.
Jak w Zgierzu uszczęśliwisz jednego ( to jest 1/10000 ludności ) to go nie
widać.
Zrób to samo w Warszawie, to pokażą w telewizji zadowolony tłum ok. 400
osób.

> > liczą się tylko znajomości.
>
> Tak. Ale to wszedzie. U nas w Zgierzu tez . Faktem tez, ze teraz liczy
> sie i znajmosc prawa, i umiejetnosc egzekwowania jego zapisow.

I tu mnie masz :-D żyje z dala od przepisów, mało przejrzyste i tak naprawdę
większość tylko na papierze.

> > Jestem z Warszawy, znam tu kilku inwalidów i wiem że, żeby nie to że
miałem
> > dobre zarobki i ubezpieczenie, to by mnie zjadły wszy.
>
> Dokladnie. Renta inwalidzka jest zenujaco niska . Jak inwalida taki jak
> ja ma wyzyc za 350 zl ? Inwalida ktory musi korzystac z auta, bez
> ktorego moze byc tylko wiezniem we wlasnym domu. Wlasnie oplacilem OC -
> 750 zl. Spytalem o AC - 1700 zl . Czy kogos to obchodzi czy stac mnie na
> to ? A mam przeciez pelna niezdolnosc do wykonywania jakiejkolwiek
> pracy. A jak za to utrzymac interek, jak zapewnic rehabilitacje (np
> codzienne masaze a 20 zl) . Oczywscie ryzykujac, kosztem wlasnego
> zdrowia a i dzieki wyobrazni ktora mialem gdym 'ruchawcem' byl moge
> spokojnie spac. Martwie sie jednak o innych. Staram sie pomagac innym
> ile tylko sil mi starcza. Caly czas daje tego dowody na grupie. Daje
> przyklad, chce byc jakims tam wzorem do nasladowania . I co ? Tylko
> kilku potrafi to zrozumiec ? Reszta co, glupa pali ? A przeciez to w ich
> interesie ! Czemu ci ktorym sie udalo. ktorzy sa u zlobu, ktorzy maja
> unormowana sytuacje zyciowa, ci kotrzy sa z nami na grupie NIC dla
> innych nie robia ? Mysle ze wiesz o kiom mysle bo ostatnio im to
> wypomnialem.

Niestety prawda życiowa jest taka: że ludzie krzyczą i walczą o siebie i
innych, tyko wtedy gdy nic nie mają.
Jak coś dostaną, stają z boku i dziwią się czego to bydło tak chałasuje.

> > A z dofinansowaniem jest nie wiele lepiej.
>
> Nnno nie wiem, to temat na niezla dysjusje. Tylko po co jezyk strzepic
> skoro sie paru malkontentow znajdzie i bedzie mędzic, cedzic zdania i
> czepiac sie. Warto ?

Łatwiej bo bliżej, żeby coś załatwić ale i tak trzeba się nalatać.

> > W instytucjach do tego stworzonych, w zasadzie nie ma czego szukać.
>
> Czemuz ? Mialem doskonale wejscia do PFRON. Ja, czlowieczek z zadupia.
> Nie wierze zeby ci, co to maja na miejscu nie mogli by tego zalatwic
> sobie.

Może miałeś, jak nie dałeś o sobie zapomnieć.
Niestety dalej jak za komuny, nie można załatwić, trzeba wychodzić.

> > Są jeszcze fundacje i inne mniejsze i wieksze dziadostwa, ale i tu jest
> > konkurencja.
>
> I co najgorsze oparte jest to na wymuszonym (na nich) zebractwie. To
> oburzajace. Juz kilkakrotnie na ten temat pisalem, osmieszalem ile tylko
> mozna.
>
> > Konkurencja niezdrowa, bo wśród inwalidów (jak się jakiś "kadłubek"
załapie,
> > to za cholerę nie powie innym).
>
> Dokladnie. Sa tego dwowdy i na grupie. Przepisy o usuwaniu barier w
> komunikowaniu (ktore uzyskalismy dzieki Marianowi L - hm, ten chlopak
> naprawde nas kocha), ktore umiescilem w trybie ekspresowym na SaSo.
> Kazdy chapnął ale jak pytalem czy zrobiliscie choc po dziesiec kopii i
> rozlozyliscie w miejscach odwiedzanych przez popaprancow to .... ech,
> szkoda gadac.

Tu jestem nie w temacie, pewnie przeoczyłem :-0

> > A bezrobocie w Warszawie też nie jest małe, a do tego dochodzi duża
rotacja
> > w wielu zakładach pracy.
> > Bardzo dużo jest umów na 2/6 miesięcy, a potem albo nowa umowa albo "na
> > bruk".
>
> Pamietam jednak ze bylo tu na grupie sporawo ofert pracy dla
> Warszawiakow , natomiast znikoama ilosc byla dla reszty swiata. Popatrz
> na post z data Sat, 22 Jan 2000 11:35:41 GMT. Arek juz drugi raz sie
> dobija . We wrocku widac jeszcze trudniej.

Ładnie to wygląda, ale naprawdę wszędzie o pracę cieżko.

> > Są jeszcze takie co zwalniają wszystkich zbliżających się do 35 roku
życia.
>
> To sie zgadza. Choc to wielki blad, bo my, stare repy, a do tego
> poparance, jestesmy naprawde wspanialymi pracownikami.

Jaki dumny :-) co do 35 latków to jest świństwo.
Ale z popaprańcami jest różnie, często nam podobni robią nam tyły.
Szczególnie z niewielkim kalectwem, bardzo często szukają towarzystwa, a nie
pracy.

> > Na pewno o pewne żeczy jest łatwiej, ale uogólnianie świdczy o
niewiedzy.
>
> Pewnie, uogolniac sie nie powinno. Ale tez przyznasz ze sporo racji w
> tym jest. Wyobraz sobie (byl dopiero co o tym filmik) za cale watahy
> ludzi co rano do W-wy do pracy jada. Tu naprawde jest wielki rynek
> pracy. Ja, kartkujac sobie , gdym bywal w stolicy, GW, w kazdej 1-2
> oferty pracy dla siebie widzialem. I to na poziomie 3000 - 4000 zl !!!

Rynek spory, a konkurencja jeszcze większa.

> > Ten kawałek z "grabiami" też niezdrowy.
> > Tak jak Ty piszesz że "Warszawa" cię okrada, tak wielu tutaj widzi wieś,
> > czyli bande nierobów blokującą drogi i wpychającą miastu lewy towar.
>
> Przyznac jednak musimy, ze o wsi zapomniano, bo ktos wymyslil, ze :
> 'wies sie zawsze wyzywi' , zapominajc jednak, ze brzuch to nie wszystko.
> Zapomniano, ze to praca jest dla ludzi dobrodziejstwem. Praca jak czesc
> naszego zycia a nie tylko harowa.

Zapomnieli że kiedyś była walka z "kułactwem", i teraz połowa wsi to nie
rolnicy, a rolnicy mają za mało żeby samemu coś zdziałać.

> > Jest do d.... ale nie gryżmy się miedzy sobą.
>
> Pewnie. Para nie powinna isc w gwizdek a poruszac tloki. Hm, tylko jak
> to zrobic ? James Watt to wiedzial (Stephenson tez) ale nam poparancom
> do ich wyorazni widac jeszcze daleko. Czyli co, nasza swiadomosc jest z
> przelomu wieku ... tylko poprzedniego . Cale sto lat do tylu ? :(

To pytanie jest dla mnie za trudne, może mają rację? ;-*

Pozdrawiam A...@a...net




 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
23.01 Andrzej Abraszewski
Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
is it live this group at news.icm.edu.pl
Witam
Zlecę wykonanie takiego chodzika
Czy mozna mieszkać w lokalu użytkowym
karta parkingowa
stuck puck
Chodzik 3 kołowy
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem