> Jaki sens mam przedstawianie się przez
> > setki osób
>
> A wiesz, dla mnie ma:))) Zarysowuje mi się statystyczny obraz grupy,
> teoretycznie mogę zawsze do tego wątku wrócić i przypomnieć sobie kto jest
> kto i nie jesteśmy dla siebie już tak kompletnie anonimowi mimo, że nadal
> niewiele o sobie wiemy. Jeśli ktoś nie ma ochoty, nie musi się
przedstawiać.
> Tu i tak ocenia się ludzi po tym, CO piszą, a nie kim są, czy ile mają
lat.
> Mądre opinie o życiu zawsze będą mądre, obojętne czy wygłosi je 70-letnia
> panna, czy myślący nastolatek. Te opinie, z którymi się nie zgadzamy
zawsze
> pozostaną głupie - znów obojętne, kto je wygłosi. Nie chcesz, to się nie
> przedstawiaj, ale nie zabraniaj robić tego tym, którzy mają na to ochotę.
> Przecież ci, którzy się nie przedstawią też mają prawo tu pisać.
Uśmiechnij
> się,
> Anka
Nic dodac nic ujac:))
Pozdrawiam
Ula