Aneta Baran napisała

: Zakładamy Ligę Kochających Szpinak?

Nie ma problemu :)

: Też uwielbiam, choć stosunkowo od niedawna

A ja od zawsze i chyba po wsze czasy. Kocham szpinak i nic na to nie poradzę.
Dawno temu, gdy na rynku przez pewien czas nie było tego warzywka (albo było
tylko w postaci zmrożonej wody koloru khaki) mój tato w czasie wakacji u babci
specjalnie dla mnie nazbierał chyba z tonę młodej ... pokrzywy i przyrządził,
tak jak szpinak. To też było pyszne.

: Przyszła mi do głowy jeszcze polewa do tortu -- za zamierzchłych czasów
: pobytu w Niemczech dostałam ją też w kolorze czerwonym, może to? Połysk ma
: ładny, z tym, że jak się to po polsku nazywa, to pojęcia nie mam. Po
: niemiecku było Tortenguss rot, po francusku jest nappage de tarte, z tym,
: że w sklepach francuskich/szwajcarskich jest tylko przezroczysta. Może by
: coś takiego, z barwnikiem spożywczym?

Hmmm... tylko z czego się taką polewę robi? Czy to zwykły lukier z cukru i wody?

: Dziecię tak na urodziny zażądało, czy bez okazji? :-)

Bez okazji. Urodziny już w czerwcu były, ale tort zrobiła prababcia (w prezencie
zresztą), bo rodzina zażyczyła sobie makowy, a ja takiego, jak rodzina lubi,
nigdy nie zrobię.
--
Pozdrawiam
Maja