Może jakieś znacie??? Bo tak w ciemno nie chcę iść. Acha
> jeszcze jedno a raczej dwa pytania. Jak to się długo goi miejsce z
tatuażem
> i ile średniej wielkości, może kosztować?. Nie mam pojęcia, może Wy
wiecie?
>

ja polecam jokera, kiedys byl na studenckiej, teraz nei wiem, moze poszukaj
w panoramie firm, "joker" się zwie:)
zrobilam tam tattoo jakies 3 lata temu. jesli chodzi o warunki to wszedzie
jest podobnie - ja oczekiwalam sterylnej sali z kafelkami, a wyglada to
zupelnei inaczej:( sama zobaczysz. ale coz, tatuaz to nie operacja na
otwartym sercu, widocznie nie musi byc jak w szpitalu. wazny jest tak
naprawde pan z iglą (musi miec iskre bożą) i sama igła (ta juz musi byc
sterylna;) U mnei w jokerze wszystko to bylo, tattoo ladnie sie wygoil i do
dzis jest sliczny:)
a moj pan z iglą był rudzielcem, na pewno go poznasz jak zobaczysz;)))
kroofka z tatuazem na kosci ogonowej:)