Data: 2000-09-26 08:19:17
Temat: Odp: Tarcznik
Od: "basia (Basia Kulesz)" <b...@z...polsl.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Tomasz Rog <u...@t...if.uj.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@t...if.uj.edu.pl...
>
> Raz udalo mi sie zniszczyc skubanca na Senecio (takie zielone korale)
> Ale byla to metoda Brutal Force.
> Zanuzylem cala zosline w dosc mocnym roztworze Karate na jakies pol
godziny.
> Tarcznik padl (moze sie utopil :-) )
> Ale Senecio dopiero po pol roku otrzasnelo sie z szoku i zaczelo rosnac.
> Bluszcz raczej tego nie pzretrzyma.
> Sprobuje go umyc.
> Czy ktos ma inne propozycje.
> Tomek=Syzyf (tyle lisci)
Ogrodnictwo wymaga cierpliwości:)
Spróbuj pastylek o nazwie "Tarcznik", wtyka się do ziemi, działają na pewno
na mszyce i przędziorki. Wg ulotki również na tarczniki. A profilaktycznie
odsuń roślinę jak najdalek od wszyskich innych. Aha, zmywanie tarczek wymaga
dość sztywnego narzędzai, mam wątpliwości, czy pędzelek wystarczy. Chyba że
ryżowy:-)
Pozdrawiam, Basia.
|