Data: 2002-04-20 13:51:25
Temat: Odp: ZDRADA - pytanie do kobiet...
Od: "Zielona" <n...@p...onet..pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Sarna
> > > > Hilary jest politykiem jak jej mąż. Buduje swoją karierę i dba
o
> > > > własny wizerunek w mediach. Czego człowiek nie zrobi dla
stołka
> > jak ma
> > > > polityczne ambicje? Szczególnie w Ameryce, putyrańskim
kraju...
> Ok,twierdzisz(choc tego nie wiesz na pewno)ze jej zachowanie w tym
> wybaczenie,bylo pod publike,,,ze gdyby byli szarymi obywatelami
zachowala by
> sie inaczej?
Tak, właśnie myślę.
Było to wybaczenie "pod publikę". W momencie kiedy zdecydowała się
walczyć o fotel senatorski, to była już jej publiczność. Jest ambitnym
POLITYKIEM i ma cel, któremu podporządkowała swoje życie...
Inny przykład. Gorbaczowowie. Rozwiedli się po tym jak Gorbaczow
przestał być prezydentem ZSRR... Powód? Jego zdrada...
> ..a nawet jesli bylaby to prawda,to znaczy ze chce sie pokazac z
> jaknajlepszej strony,czyli wybaczenie jest cecha
pozytywna,powiedzialabym
> ze,sztuka wybaczania jest cnota a nie glupota,a pielegnowanie swego
ego jest
> slepota.
Owszem, chciała się pokazać z jak najlepszej strony. Zapomniałaś, że
politycy sprzedają nam swój upudrowany i wygłaskany wizerunek.
Wybaczenie jest aktem wielkoduszności, zrozumienia i miłości, jednak
głupcem zostaje nazwany ten, kto wybacza wszystko i wielokrotnie to
samo.
> ..i kazdy moze brac udzial w tej dyskusji,ja myslalam,ze sie
poprostu
> pomylilas piszac taka odpowiedz,ale potwierdzilas ze jednak nie...
> Ale moze sie myle...:-)
Za dużo kombinujesz ;o)))))
> pozd,
pozdro
> sarna
Zielona
|