Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!polsl.gliwice.pl!not-for-mail
From: "didziak" <d...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Odp: Zazdrość - inne oblicze
Date: Sat, 16 Feb 2002 01:35:25 +0100
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 48
Message-ID: <a4k98q$lau$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
References: <a43hn6$5sh$1@news.onet.pl> <a47vr5$bdq$1@arrakis.artcom.pl>
<a49dkd$jjr$1@news.onet.pl> <a4bcik$2j24$1@arrakis.artcom.pl>
<a4bots$s3e$1@news.onet.pl> <a4d5jv$1nkt$1@arrakis.artcom.pl>
<a4d62e$ho1$1@news.tpi.pl> <a4d8ii$20m8$1@arrakis.artcom.pl>
<a4dc5g$bu5$2@news.tpi.pl> <a4dds5$p6q$1@news.tpi.pl>
<a4dmfo$b21$2@news.tpi.pl> <a4dn91$m7h$1@news.onet.pl>
<a4eevo$m14$2@news.tpi.pl> <a4emm7$ddm$1@news.onet.pl>
<a4g24e$bh4$1@news.tpi.pl> <a4g3ml$5t8$1@news.onet.pl>
<a4g9b6$asu$3@news.tpi.pl> <a4ga4a$hah$1@news.onet.pl>
<a4hlp9$o6f$1@zeus.polsl.gliwice.pl> <a4immg$pi7$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: jesienna.bmj.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:3581
Ukryj nagłówki
Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych
| > Patologia bowiem to slowo uzywane raczej _wylacznie_ do okreslenia
| > norm moralnych i ma raczej wydzwiek do TRYBU zycia sprzecznego z
| > kanonem etyczno-moralnym, nie zas - do CHWILOWYCH uczuc, ktore
targaja
| > kazdym z nas ("Nie bylem nigdy zazdrosny"? Dobre sobie, heh :->
Moze
| > raczej "Mam skleroze"?)
| Ja się nie odnoszę do chwilowych uczuć - takich nieuzewnętrznionych,
a do
| zazdrości, która właśnie wywołuje zachowania sprzeczne z kanonem
etyczno
| moralnym. Jeśłi nic takiego nie następuje to nie ma problemu...
Mozna zazdroscic i nie pokazywac a w glebi duszy dokonywac najgorszych
czynow, a mozna okazac niegrozna zazdrosc...
Ja uwazam, ze to drugie jest bardziej na miejscu... wiec nie jest to
zaden wymiernik -> 'nieokazywana jest ok, ale gdy juz na zewnatrz, to
problem'
Kami powiedziala gdzies indziej - kazdy to tylko czlowiek... Gdybysmy
panowali nad soba ZAWSZE I WSZEDZIE, zycie byloby o wiele prostsze.
Jesli cos (alkohol, przemoc, zawisc, itp, itd) towarzyszy nam w zyciu
NIEUSTANNIE - wowczas moze byc to patologia (poprzedni post - TRYB
zycia). Jednak nie wiem, ile osob dzien w dzien (!) zazdrosci i non
stop (!) plawi sie w zawisci. Tym bardziej dzieci.
Emocje targaja nami zazwyczaj chwilowo - nie na dluzsza mete i stale
(jedno i to samo uczucie). Jesli jest inaczej - zazdrosc, strach,
nienawisc i KAZDE inne uczucie staje sie paranoja, natrectwem, mania
przesladowcza czy innym odchylem psychicznym. Wowczas mozemy nazwac to
patologia. TYLKO wowczas.
Ty jednak ochrzcilas patologia zwykla, dziecieca zazdrosc - nie mowiac
juz o tym, ze z uczuciem tym sie styka kazdy w swoim zyciu.
Stad nazwa, ktorej tu uzywano - UKLUCIE zazdrosci, a nie KLUCIE czy
BOL zazdrosci. Wskazuje to jasno na proces nagly, krotki i
przechodzacy - nie zas trwaly.
Patologia nie jest, ze boisz sie w nocy zejsc do piwnicy,
patologia nie jest, ze boisz sie wracajac wieczorem z przystanku...
Krotkie uczucia to nie patologia, jak to zasugerowalas na wstepie.
didziak :-)
|