Data: 2002-10-16 15:25:17
Temat: Odp: było:Re: Dobre rady tesciowej jest: docencie teściowe
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Old Rena <g...@w...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aojv17$eq2$...@n...tpi.pl...
> P.T. "Sandra" <d...@w...pl> napisała:
> Wybacz Sandro, ale nie zdzierżyłam.
nie mam co wybaczać, masz swoje zdanie na ten temat
W tym wypadku _ma_ znaczenie,
> kiedy teściowa tweety zaczęła pić. To już nie była "pierwsza faza"
zgadza się ale w poscie jest wykazany wstyd podszyty nienawiścią
np. podrzucila dziecko ,nic mu nie dała, wstyd nam gdy policja dzwoni
i to nie oskarzenie bo nie o to chodzi ...jak łatwiej by się żyło gdyby sie
zrobiło coś w kierunku by nie musiano sie wstydzić, przeżywać stresu,
uciekać na drugą stronę ulicy np.,każdy ma nieprzymuszoną wolę i zrobi jak
będzie chciał ale nie zmienie zdania ,że należy niekiedy inaczej popatrzeć
na problem
> Skąd wiesz - poza tym - jaka jest wiedza tweety i Jej męża nt.
> alkoholizmu?
z tego postu wynika ,że największe ma znaczenie to ,że zaniedbała , jest
alkoholiczką
i wyraźnie jest napisane ,kiedy juz przebrała sie miarka , nie poszedł po
alkohol i zaczęto unikać matki pijaczki
> wyjaśnienie, dlaczego nie ma ochoty na kontakty z teściową.
i to jak bardzo cierpi z powodu tego, że nie ma w niej pokrewnej duszy tylko
wstyd
> Poza wszystkim... są granice wytrzymałości, są granice spieszenia z
> pomocą.
> To jest ludzkie. Zniechęcenie tysiąckrotnym pukaniem w zamknięte
> drzwi.
pukam do skutku
> > kierunku ,zrobisz jak będziesz chciała
> Całość jednak brzmi jak oskarżenie. Nie widzę nigdzie w Twoim liście
> sposobów, jak poradzić sobie z alkoholikiem, odesłania do źródeł
> wiedzy na temat alkoholizmu, tylko ogólne zarzuty.
jesli będzie tego chciała to jej powiem a na pewno skoro mieszkaja w jednym
mieście ułatwi jej to życie i wyciszy jej stan a niechcianej , straconej
alkoholiczce może i przywróci inne patrzenie na świat
>
> > zbyt wiele przeszłam by nie rozumieć znieczulicy w życiu
>
> Zatem współczuję,
wypada mi podziękować choć nigdy go nie potrzebuje... walka jest moim
sprzymierzeńcem
ale mam nadzieję, że nie doświadczyłaś całego zła,
> jakie można doznać od innych.
:-) myśle,że gdy byłabym dobra w stylistycznym pisaniu napisałabym książke
:-))
> Tweety nic nie mów, że tak będzie do końca Jej życia. W tej chwili
> jest jak jest. Nie była jednak obojętna.
a ja nie próbuje ją oskarżać mimo ,że mogło to tak wyglądać ale powrót do
życia kogoś kogo kiedyś życie wykluczyło ze swoich szeregów to na prawde coś
szczególnego. I z całego serca życzyłabym Jej i Jej TŹ by życie ich nie
doświadczało , by poznali tą stronę życia o, której pisała Tweety w swoim
pierwszym poście.
pozdrawiam Sandra
|