Data: 2001-09-19 21:26:13
Temat: Odp: depresja
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eva" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9oav6g$pu0$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "krzysztof(ek)":
>
> Cz:
> > > Jesli natomiast nie wiem czy mam depresje to od lekarza
> > > ogolnego co najwyzej dostane witaminy i (jak dobrze trafie)
> > > dwa dni zwolnienia.
>
> K:
> > Lekarz ja u Ciebie rozpozna.
> > Przeciez nie idziesz do lekarza z gotowym rozpoznaniem, to on na
> > podstawie objawow stawia diagnoze.
>
> E:
> Miałam Cię już nie straszyć przed nocą ;) ale jest właśnie tak jak
pisze
> Czarek. Dokładnie. Lekarz ogólny przepisuje witaminy i nawet nie daje
> tych dwóch dni zwolnienia. Zresztą ludzie NIE CHCĄ zwolnień przy
aktualnej
> sytuacji na rynku pracy i tak już od 10 lat.
> Zresztą zawsze można powiedzieć, że to nerwowy tryb życia i nerwica
> sytuacyjna.
Zwolnienie w depresji akurat niekoniecznie musi byc wskazane.
Lekarz ogolny ma wystarczajace kompetencje, zeby rozpoznac depresje.
Jezeli ma watpliwosci, albo uzna to za stosowne musi i moze skierowac
pacjenta do specjalisty.
Nie bede podwazal kompetencji jakiegokolwiek lekarza w dyskusji na
poziomie o "wszystkich lekarzach". Takie uogolnienie jest krzywdzace.
Zarzucasz wszystkim lekarzom ogolnym blad w sztuce polegajacy na blednym
rozpoznaniu depresji jako nerwicy sytuacyjnej. W takim razie radze
skierowanie sprawy do sadu lub NIL, ktore po stwierdzeniu takich bledow
w sztuce podejma odpowiednie kroki z zakazem wykonywania zawodu lekarza
wlacznie. Pomoca moze sluzyc Ci stowarzyszenie p. Sandauera.
> /.../
> K:
> > To Ty nie rozumiesz prostej rzeczy, ze nie musisz sam sobie stawiac
> > diagnozy przed pojsciem do lekarza /psychologa poniewaz to on
postawi
> > diagnoze.
>
> hihihi;), sorry ale mnie rozbawiłeś..
Nie widze w tym nic smiesznego. To lekarz jest od stawiania diagnozy a
nie pacjent.
Udajac sie do pacjent nie musi mu przedstawiac mu swojej propozycji
diagnozy. Wystarczy, ze opisze swoje objawy. A nawet jesli nie jest w
stanie opisac objawow, lekarz bedzie w wiekszosci przypadkow w stanie
wdrozyc odpowiednie postepowanie.
> Lekarze wręcz czekają żeby im coś podpowiedzieć i to nie *tylko*
> w tak *banalnym* schorzeniu jak jakieś tam obniżenie nastroju.
:-0 A zawsze myslalem, ze jest odwrotnie. Lekarz z reguly denerwuje sie,
gdy pacjent narzuca mu swoja diagnoze. Lekarz oczekuje natomiast od
pacjenta, ktory jest w stanie opisac swoje objawy, aby przygotowal sie
do wizyty i przedstawil konkretne wystepujace u niego objawy.
> Gdyby nie to, że od lat czytam różne medyczne i psychologiczne
> książki to już kilka razy narażono by na poważny szwank zdrowie
> mojej rodziny i moje.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zglosic to do prokuratury, co wiecej
masz nawet taki obowiazek, jezeli mialo miejsce przestepstwo.
> Przy obecnych cenach porad lekarskich i leków wiedza taka staje się
> wręcz niezastąpiona ! i wręcz instynkt samozachowawczy;).
Nie zgadzam sie z tym.
> Czy przypadkiem nie płacimy wszyscy płacąc składki w tym
> chorym systemie ?
> I z tego co widzę, coraz mniej osób z mojego otoczenia
> korzysta z jakichkolwiek świadczeń zdrowotnych.
Zgadza sie. Dlatego osobiscie uwazam, ze leczenie skutkow korzystania z
uslug znachorow oraz zaniechania ze strony pacjenta nie powinny byc
finansowane przez Kasy Chorych. Jak sie komus za przeproszeniem tylka
ruszyc nie chcialo, jak mu cos dolegalo, to niech placi za powiklania
tego lenistwa z wlasnej kieszeni.
> A profilaktyka ?
> :))))
> Chyba żartujesz...
> Można ją sobie samemu zafundować jeśli ma się o jej podstawach
> jakiekolwiek pojęcie.
tja, zwlaszcza profilaktyke wtorna...
Sama przeprowadzasz sobie mammografie? Cytologie tez?
> Tylko skąd ma mieć wiedzę o tym przeciętny Kowalski ?
od lekarza. Obowiazkiem lekarza POP jest edukacja zdrowotna i promocja
zdrowia. Jezeli sie z tego nie wywiazuje wg Ciebie w nalezyty sposob,
masz prawo zmienic lekarza. Konkurencja i wolny wybor.
> Wiesz chyba jakie są ceny książek;).
Bardzo wiele informacji zawieraja m.in. darmowe broszury dla pacjentow
wydawane przez firmy farmaceutyczne.
I wiesz co ?
> Z tego co widzę wokół to najwięcej można się dowiedzieć
> z kolorowych tygodników dla kobiet;) .
I bardzo dobrze. Pelnia one w systemie promocji zdrowia istotna -
pozytywna - role.
> Żebyś mnie nie mieszał z błotkiem;) to od razu powiem,
> że bardzo rzadko je kupuję:)
ale często widzę kupujące je
> kobiety. I wcale im się nie dziwię - na to je jeszcze stać.
Niektore sa dosc drogie :-)
> Zadałeś pośrednio pytanie grupie;) - masz więc odpowiedź:).
> Vox populi w czystej postaci.
:-)))
> A co do depresji i tego że modna -
> media jakiś czas temu ( niedawno ) puściły farbę;) na temat częstości
> jej występowania. ( czyżby z powodu narastającej ilości samobójstw
> i aktów niespotykanej dotąd i nasilającej się agresji ?)
Raczej z powodu ogolnopolskiej kampanii Fundacji ITAKA pt. "Walcz z
depresja".
> Nie pamiętam dokładnych wskaźników ale w Polsce coś ok. 30 %
> populacji ma zaburzenia psychiczne a w USA znacznie więcej.
> Myślisz, że to znak czasów ?
> Ja myślę, że tak.
A ja mysle, ze to w duzej czesci to wynik lepszej diagnostyki.
Oczywiscie przemiany spoleczne tez maja na to wplyw.
> Frustracja z powodu *osiągnięć* społecznych i politycznych.
> Brak wiary w lepszą przyszłość.
> Jedni muszą pracować dzień i noc;)) żeby utrzymać się na rynku pracy.
> Inni już z niego wypadli i nie mają szans.
> Do tego dolicz konsekwencje dla rodzin i jednych i drugich.
> Potrzeba bezpieczeństwa zachwiana. Dzieci bez opieki.
Az strach zyc w tej naszej Polsce ;-))
> Alkoholizm w każdej z tych grup - różniący się jedynie jakością
> trunków;).
Poczulem si urazony :-((
> Prostytucja wśród najmłodszych obojga płci.
> Jak myślisz - z jakiego powodu ?
> Dzikość i bezwzględność. Agresja. Wojny i gry polityków i nie tylko;).
> Brak wzorców pozytywnych.
> Wyśmiewanie ideałów. Łamanie zasad. Łamanie kodów;).
> Pozorowane współczucie dla *tych nieudaczników*,
> którzy nie potrafią się łokciami rozpychać...
:-)))) o Boshe...
> " ...bo jakoś tak jest, że nad naszym zwycięstwem niejednym,
> górują cokoły, na których nie stoi już NIKT..."
> "majster";) Bułat Okudżawa
Lepsze nic niz Lenin ;-))
> Dobrej Nocy;)
dobranoc :-))
krzysztof(ek)
|