Data: 2002-11-12 15:18:27
Temat: Odp: gasnący popęd
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ijon <i...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aqr2s5$o6v$...@n...tpi.pl...
> <s...@o...pl> wrote in message
> Od razu mowie : w samo przemeczenie nie uwierze (tym bardziej w ciagle).
>
> IMHO wchodza w gre 3 najbardziej typowe sytuacje:
>
> - nie wychodzi mu w pracy (stad to przesiadywanie) - to w sumie
najbardziej
> optymistyczny wariant
> - jest chory
> - znudzil mu sie wasz zwiazek
> - ma kogos
a ja nie jestem przekonana do powyższych wariantów są też u mężczyzn inne
sprawy. takie jak wiek ,sprawność fizyczna i niekiedy należałoby sobie
pomóc, unikanie seksu obniża popęd by do tego nie dopuscic należy prowadzić
intensywne życie seksualne i mieć do tego mądrą/mądrego partnera.Jeśli
zachowa się aktywność seksualną to organizm będzie produkował testosteron.
Dużą rolę odgrywa czynnik psychiczny.Wiele spożywamy leków,które ubocznie
wpływają niekiedy w naszych sypialniach.Starsi meżczyźni i kobietki
potrzebują silniejszej stymulacji czyli gra wstępna dłuższa,wiecej
przytulania,czułości,pieszczot.Można jeśli sie jest mądrą kobietą zostać
terapeutką kochanej osoby jaką jest partner.
Niekiedy należy mu pomóc uwierzyć,że to nie jest koniec.Kobiety zaniedbujące
swoich mężczyzn są częstą przyczyną ich schorzeń mam na mysli tu prostate.
Prosze o cenzora i poprawienie błędów hmm
Sandra
|