Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Odp: klon japoński umiera - co to jest gruzłek
Date: Sat, 26 Jul 2003 07:46:51 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 28
Message-ID: <bft500$dmu$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <bfrrqr$id6$1@nemesis.news.tpi.pl> <m...@s...net>
<bfs20l$git$1@atlantis.news.tpi.pl> <m...@s...net>
NNTP-Posting-Host: pc106.softel.elblag.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1059198784 14046 195.116.116.106 (26 Jul 2003 05:53:04
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 26 Jul 2003 05:53:04 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:86704
Ukryj nagłówki
Użytkownik Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:m...@s...net...
> "Robert" <r...@o...pl> writes:
>
> > Witam ! Czy ja dobrze zrozumiałem że przed wsadzeniem powinienem go
> > otrzepać z ziemi która była w doniczce ?? Proszę o odpowiedz bo ja
> > niechciałbym stracić swojego okazu.
>
> Znaczy, ja na ogół robię tak, że delikatnie obstukuję korzenie po
> wyjęciu z doniczki/worka tak, aby naruszyć (na ogół) czysty torf, w
> którym rosnie roślina i uwolnić przynajmniej część korzeni. Po czym
> wkładamm do dołka (zielonym do góry) i przysypuję ziemią lub też
> ziemią zmieszną z tym wytelepanym torfem. Nalezy to jednak robić na
> tyle delikatnie, aby nie uszkodzić korzeni. Moczenie doniczki z
> rośliną przed posadzeniem zdecydowanie utrudnia powyższy zabieg, nic
> nie stoi jednak na przeszkodzie, i wręcz zalecane jest, aby podlać
> roślinę po posadzeniu.
>
A ja kiedyś czytałam, że bryłę korzeniową, wszystkch roslin wysadzanych z
pojemników, powinno się nacinać,bodaj od spodu (na krzyż), podobno korzenie
wtedy ładnie przerastają . Z góry mówię, że nie wiem jak to działa, nie
odważyłam się naciąć :-)
--
Pozdrawiam, Kaśka
|