Data: 2003-03-31 13:51:33
Temat: Odp: 'niewieczna' Przyjaźń
Od: "patrycja." <p...@K...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
monitor
> Co wspolnego ma odleglosc do przyjazni nie rozumiem tego, przeciez mamy
XXI
> wiek a nie sredniowiecze, sa telefony, poczta, internet.
> Uwazasz ze przyjacielem moze byc tylko ktos taki kogo masz ciagle pod
reka.
oczywiście że nie :] co do XXI wieku, wiele jego dobrodziejstw ogranicza
brak pieniędzy :(
przyjaźniliśmy się przez półtora roku pomimo odległości. chodzi mi cały czas
o to że.. zmieniliśmy się. musielibyśmy zacząć poznawać się od nowa /a chyba
już żadne z nas nie ma na to ochoty ;/ / i _tu_ (nie w Przyjaźni) odległość
odgrywa ważną rolę. trudno poznać kogoś, kogo widujesz raz na 3 miesiące
przez jakąś godzinę..
> Zrozum nic na tym swiecie nie jest wieczne tak bylo, jest i bedzie,
wszystko
> sie zmienia. Dzisiaj jestem tu jutro tam a pojutrze moze mnie wogole nie
> byc. Swiat nie jest prosty i jednostajny.
no, czyli potwierdzasz moją "nową" tezę? chodzi o to że ja, podobnie jak
wielu ludzi uważałam że Przyjaźń jest wieczna, a jak się skończy- tzn. że
nigdy nie była Przyjaźnią. ale teraz _chyba_ już tak nie uważam, ale muszę
coś zrobić z tym "chyba" i stąd mój wątek :]
> A powiedzieliscie sobie to czy znowu opierasz sie na domyslach
ja wiem co czuję i wiem że nie cieszy mnie jego widok. znam go ciągle na
tyle by móc stwierdzić kiedy szczerze się uśmiecha i kiedy naprawdę na mnie
krzyczy. mój Przyjaciel na mnie nie może krzyczeć.. i on o tym wie, a mimo
to wielokrotnie już to zrobił więc chyba sprawa jest jasna...
> cos mysle ze oparte jest to na wnioskowaniu a nie
> na konstruktywnej rozmowie. Widzisz wyciaganie wnioskow to jeden z
> podstawowych bledow komunikacji. Nie wiesz na pewno co mysli drugi
czlowiek,
> to sa tylko twoje domysly.
tyle że żadne z nas nie ma ochoty na tą rozmowę. w tym rzecz. to nie jest
Przyjaźń a moje rozważania dotyczą tylko tego czy to nie jest _już_ Przyjaźń
czy nigdy nią nie było.
> Porozmawiajcie ze soba
> chocby przez telefon i sprobojcie wyjsnic swoja sytuacje wtedy oboje
> bedziecie spac spokojnie.
:) kiedy my śpimy spokojnie :] ok, nie wiem jak on ale ja nie ale to nie z
tego powodu ;)
ja po prostu chcę zrozumieć Przeszłość
> >myślę że my _już_ nie chcemy..
> Mysle za dwoch no super
nie czepiaj się ;) to jest jednoznaczne z "moim zdaniem już oboje nie
chcemy" :]
>pomysl tylko za siebie zdaj sobie sprawe z tego
> czego chcesz i przekaz to drugiej osobie
nie wiem czego chce, wiem co jest i wiem że nie zależy mi na tym żeby to
zmieniać - on też o tym wie.
po jednej z naszych rozmów wyciągnęliśmy wniosek który brzmiał mniej więcej
właśnie że nie jesteśmy Przyjaciółmi. ale mnie ciągle zżera to czy nimi
_byliśmy_
> Nie mowie ze jej nie ma
ale ja tak :]
cieplutko
patrycja
|