Strona główna Grupy pl.sci.psychologia 'niewieczna' Przyjaźń Odp: 'niewieczna' Przyjaźń [przyjaźń przez małe "p" pilnie poszukiwana ;) ]

Grupy

Szukaj w grupach

 

Odp: 'niewieczna' Przyjaźń [przyjaźń przez małe "p" pilnie poszukiwana ;) ]

« poprzedni post
Data: 2003-03-31 15:25:58
Temat: Odp: 'niewieczna' Przyjaźń [przyjaźń przez małe "p" pilnie poszukiwana ;) ]
Od: "patrycja." <p...@K...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Elle
> No dobrze, pójdźmy na kompromis :-)

zamieniam się w słuch ;)

> Powiedzmy, że był kimś baaaardzo, baaaardzo Ci bliskim, no niech Ci będzie
> że przyjacielem, ale nie Przyjacielem, ok? :-)

nie ;p to brzmi jak coś w stylu "Prawdziwy Przyjaciel".. IMO- masło
maślane... ktoś albo Przyjacielem jest albo nie i nie ma żadnych kombinacji.
no bo jaki jest ten _nie_prawdziwy przyjaciel? ano wcale go nie ma.
ja dalej jestem "pewna" że on był..

> Wiesz, trudno mi cokolwiek powiedzieć, gdyż nie wiem jakie są Twoje
> rzeczywiste odczucia co do niego, to możesz wiedzieć tylko Ty, ja mogę
sobie
> jedynie wyobrażać na podstawie tego co piszesz. Na tym polega cały problem
z
> rozważaniem ludzkich dylematów na grupie dyskusyjnej
""""""""""""""""""
no właśnie :) to nie jest mój dylemat tylko "_ludzki_". mówię o tym bo tak
patrzę że odbiegamy od tematu:]
ja nie pytam co mam zrobić, nie pytam czy teraz się Przyjaźnimy bo to wiem -
nie. ja natomiast się zastanawiam czy to możliwe że _byliśmy_ Przyjaciółmi
bo jeśli tak, tzn że Przyjaźń może umrzeć, a to dotyczy już nie mnie ale
większości ludzi /bo myślę że ta właśnie większość, podobnie jak ja do tej
pory, uważa że Przyjaźń jest wieczna./

> Dlatego przepraszam jeśli coś rozumiem
> niezgodnie z Twoim zamierzeniem. Staram się najlepiej jak mogę :-)

naprawdę to doceniam :)
tyle że _ta_ Przyjaźń (albo "nieprzyjaźń", tego cięgle nie wiem) o której
mówiłam jest tylko _przykładem_ w tej dyskusji :] a widzę że wszyscy
skoncentrowali się zamiast na temacie- na przykładzie :)
innymi słowy- ja próbuję zrozumieć czy Przyjaźń _musi_być wieczna, i tu
/strasznie to zabrzmi/ nie ważny jest mój przyjaciel.

> > bosz.. normalnie jakbym z samą sobą rozmawiała, bez kitu :]
> To chyba jednak trochę rozumiem [?] :-)

nie ;) po prostu piszesz.. "moje" /dotychczasowe?/ teorie na Przyjaźń :) a
powiedziałam ze "nie" bo Ty zapytałaś o moją sytuację :]

> Wiem o czym mówisz Patrysiu - tak mi się wydaje przynajmniej :-)

:] mam nadzieję ;)

> Natomiast co do tego że nie rozumiecie się tak jak dawniej... nie wiem,
> chyba po prostu zmieniły się też Wasze wzajemne oczekiwania wobec
siebie...

oj, tak, stanowczo _rozumiesz_ :)

> I teraz
> z perspektywy czasu wiem, ze w niektóre 'przyjaźnie'
> nie warto było się tak angażować.

ale się angażowałaś, i być może ta druga osoba też, czy na pewno to nie była
Przyjaźń? czy nie mogliście na siebie liczyć w każdej sytuacji etc.?

> Ale mimo tego - nie wyszło.

wychodziło. do póki.. no właśnie- do póki chcieliśmy. a teraz już nie chcemy
i nie dlatego że nagle poznaliśmy ciekawszych ludzi i nam na sobie nie
zależy, ale dlatego że jesteśmy już inni i _nie_rozumiemy_się

> Czyli jednak była to pomyłka, jak sądzisz?

chyba nie. _wtedy_ /kiedy była/ była dla mnie bardzo ważna i wiele razy
utrzymała mnie "nad wodą" nie pozwalając utonąć.. i dlatego myślę że to
_była_ Przyjaźń

> I pytanie zasadnicze: czy żałujesz teraz, że w ogóle zaangażowałaś się w

> 'przyjaźń'?

oczywiście że nie /uzasadnienie powyżej ;) /

> Co przeważa - przykre uczucia które teraz Tobą miotają, czy piękne
> wspomnienia?

właśnie w tym rzecz że nie ma tych przykrych uczuć :) jak się słucham myślę
sobie "bosz co za potwór" ale taka jest prawda. jak już powiedziałam: my się
już nie lubimy, a kto rozpacza za kimś kogo nie lubi? natomiast tak, piękne
wspomnienia są, jest też niesamowita wdzięczność etc. czyli IMO dalej
wszystko się sprowadza do tego że to _była_ Przyjaźń ale już nie jest

> > ależ ma. to te środowiska nas kształtują, w nich się rozwijamy,,,
> No widzisz, a ja myślę trochę inaczej.

jak mozesz? ;)

> Jeśli dla tej drugiej osoby rzeczywiście jesteś kimś wyjątkowym,
> Przyjacielem, zmiany pod wpływem środowiska nie wpłyną na to co jest
między
> Wami.

ale to są naturalne zmiany :] żyje z innymi ludźmi, w innym świecie, zajmuje
się czymś innym etc. to środowisko zmieniło go ale dopiero _ta_ zmiana
wpłynęła na to że już się nie rozumiemy /tak, ja też się zmieniłam/

> Jak to jest że są ludzie, którzy np. poznali się w podstawówce, albo
> nawet w piaskownicy, potem ich drogi się rozeszły (inne szkoły, inni
> znajomi), a jednak pozostali dla siebie przez wszystkie te lata
> najważniejsi? To jest właśnie prawdziwa Przyjaźń :-)

a może to tylko odmiana Przyjaźni? wiesz, zawsze obserwuję uważnie dawne
Przyjaciółki mojej mamy które odwiedzają ją tylko w imieniny, jedna mieszka
po przeciwnej str. Polski więc to zrozumiałe że wpada tylko czasem, ale
druga mieszka w tej samej miejscowości. fakt, strasznie się cieszą na swój
widok, jak mają jakiś problem zwierzają się sobie i starają się sobie
pomagać. ale czy Przyjaźń może być taka tylko z "potrzeby"? IMO Przyjaźń
tworzy Codzienność. jakiś telefon, znajomość sytuacji drugiej osoby,
dzielenie się dobrymi i złymi chwilami na_bieżąco. u nich tego nie ma.
widują się 2 razy do roku i wtedy sobie opowiadają co i jak było i
rozpaczają nad czymś o czym dawno już zapomniały i cieszą się i wszystko na
raz. ale nie były przy sobie gdy coś złego naprawdę się działo. dlaczego? bo
jedna o drugiej nic nie wiedziała... a jednak trudno powiedzieć że _nie_ są
Przyjaciółkami kiedy się widzi błysk w oczach na swój widok, albo łzy
wspólnie wylane nad jakimś problemem.
no tak, myślę sobie też że one mają trochę łatwiej. to są już całkiem
ukształtowane kobiety, jedna drugiej niczym nie zaskoczy...

i generalnie taka "prawdziwa Przyjaźń" o której powyżej napisałaś jest chyba
łatwiejsza. łatwo cenić osobę z którą się nie przebywa na co dzień, kiedy
nie widzi się jej błędów, kiedy zwyczajnie nas nie denerwuje, kiedy nie
możemy się na niej zawieść, bo jak, skoro jest daleko daleko... w sąsiednim
mieście.

chyba właśnie ta "Przyjaźń na co dzień" jest najtrudniejsza, bo można bardzo
wiele dać ale i równie wiele zniszczyć. jeśli kogoś nie widujesz, nie możesz
go zranić, zawiść.

> Zgadza się, ale te nawyki czy nawet sposób myślenia, czy sposób bycia
> przejęty przez ludzi z najbliższego otoczenia, nie może negatywnie wpłynąć
> na Przyjaźń przez duże P!

nie :) ale powtarzam że to, że jesteś już inną osobą- może. a te nawyki
_bezpośrednio_ wpływają na to jaka jesteś a dopiero to jaka jesteś wpływa na
Przyjaźń przez duże P (widział ktoś taką przez małe"p"?;)

> Jeśli wpływa - to znaczy że nie jest to żadna przyjaźń, nawet przez małe
p.

nie _jest_ ale czy nie była? :]

> To ja też posłużę się przykładem

podanie i 3 zdjęcia to pomyślimy ;)

> Znamy się chyba z 10 lat,
> oboje 100 razy zmieniliśmy się w tym czasie baaaaaaardzo, nasze sytuacje
> życiowe też, ale w żaden sposób nie wpłynęło to na nasze wzajemne relacje.

bo zmiany IMO nie muszą na to wpływać ale.. mogą.

> > > No ale z tego co napisałaś, wynika że po prostu - 'czar prysł' i tyle.
> > no właśnie - "prysł" czyli _był_ po prostu juz go nie ma.
> I co tu więcej dodać...?

czyli zgadzasz się ze mną? :) nie sądzę ;) bo widzisz, ja w ten sposób
powiedziałam, że skoro czar /Przyjaźń/ prysł, tzn. że musiał być. czyli ta
Przyjaźń była.. tylko się skończyła, a z tym pewnie dalej się nie zgadzasz
:]

> Hmmm....
> Nie wiem co Ci powiedzieć...

:] uwielbiam takie sytuacje :]

> Zastanawiam się, po co w ogóle próbujesz nazwać ten związek?

a dla Ciebie nie ma różnicy czy ktoś był Twoim Przyjacielem czy nie?
poza tym.. spójrz na temat- ja się pytam czy Przyjaźń musi być wieczna a nie
co łączyło mnie z jednym gościem ;) /to tylko "wątek uboczny" który
niechcący wprowadziłam bo chciałam podać przykład żeby łatwiej nam się
rozmawiało ;D

> Rozumiem, że sprawę uważasz za zamkniętą, czemu więc nie zostawisz tego
tak
> jak jest, zachowaj w pamięci wspaniałe wspomnienia... i tyle... Po co Ci
> nomenklatura...?

sprawa nie jest zamknięta bo ja _muszę_ (czuję taką potrzebę) wiedzieć czy
to była Przyjaźń, mam kręćka na tym pkcie i.. może się okazać że nigdy nie
miałam Przyjaciół i to czy Przyjaźń musi być wieczna czy nie, rozwiąże kilka
moich problemów

> Był. Ale teraz go nie ma gdy go potrzebujesz. Przeszłość się nie liczy,
> ważne jest to, co jest teraz.

bingo! a właściwie "prawiebingo" ;)
myślę że masz bujną wyobraźnię.. przenieśmy się o jakieś 2 lata w czasie,
może być? w "moim" czasie ;) więc Przeszłość jest Teraźniejszością.
rozumiesz. i co widzisz? dwoje ludzi w jakiejś /jakiejkolwiek/ sytuacji,
którzy sobie pomagają, dwoje Przyjaciół. ważna jest _Teraźniejszość_ a oni
_teraz_ (w tym momencie z Przeszłości) _są_ Przyjaciółmi. czy Przyszłość
może to zmienić?

> A gdyby teraz -teoretycznie - spotkało Cię coś bardzo przykrego
> (zamierzonego) z jego strony, też nazywałabyś go przyjacielem, bo kiedyś
nim
> był?

nie, ja przecież cały czas o tym mówię że _nie_ jesteśmy Przyjaciółmi, pytam
tylko czy pomimo tego _byliśmy_

> > myślę sobie jeszcze że w ten sposób, nigdy za życia nie moglibyśmy
> > stwierdzić czy to Przyjaźń czy nie bo przecież nigdy nie wiesz co
wydarzy
> > się jutro...
> Też o tym właśnie pomyślałam... :-)
> Znowu.... 'hmmmm....'

:]

> Żyję tu i teraz i w chwili obecnej mój nalepszy Przyjaciel jest moim
> najlepszym Przyjacielem, wierzę w tą Przyjaźń bezgranicznie, więc nie
> potrafię nawet myśleć w ten sposób że "na razie jest, ale czy jest nim
> naprawdę to zobaczymy - jeśli się sprawdzi, to znaczy że tak"

no właśnie, ważne jest co jest _teraz_. i teraz _jesteście_ Przyjaciółmi.
czy za 10 lat myśląc o tej chwili będziesz w stanie powiedzieć sobie "ten
człowiek nigdy nie był moim Przyjacielem bo /np./ teraz mnie zdradził"?
jeśli dobrze zapamiętasz tą chwilę - takie słowa nie przejdą Ci przez
gardło.

ok.ja chyba utwierdziłam się w przekonaniu że to, że teraz popełniamy błędy
nie znaczy że popełniliśmy je w Przeszłości. jesteśmy ludźmi, a nasze życie
jest za krótkie na jakąkolwiek "stabilizację emocjonalną" bo cały czas się
rozwijamy, a to oznacza większe bądź mniejsze zmiany, a jak już komuś z nas
uda się osiągnąć ekstremum swojej egzystencji- nadchodzi śmierć, a
prawdopodobnie z nią- kolejne zmiany. skoro wszystko się zmienia i nie ma
czasu się zatrzymać, muszą się zmieniać nasze uczucia (czasem będą się
pogłębiać i umacniać, a czasem wręcz przeciwnie) ale Przeszłość na zawsze
pozostaje zamknięta i jeśli ją dokładnie znałaś- nic jej nie zmieni, więc
jeśli miałaś w Przeszłości Przyjaciela i byłaś pewna jego Przyjaźni, to on w
tej Przeszłości pozostał i nic go stamtąd nie wyrwie. jedyny przypadek,
który "zmienia" rzeczywistość to... kłamstwo, które niestety znam z
autopsji. jeśli utkwiony w Przeszłości Przyjaciel okaże się /już w
Teraźniejszości/ oszustem, spoglądając za siebie zobaczysz nie Przyjaciela
ale zwykłego zdrajcę który Cię /teraz i _wtedy_!/ wykorzystał, natomiast
jeśli ten Przyjaciel oszuka Cię dopiero w Przyszłości... za Wami dalej
będzie podążał cień Przyjaźni... _tylko_ cień, ale to nie zmienia faktu że
ta Przyjaźń była.

tak, Przyjaźń ma prawo do śmierci, ale my mamy obowiązek podtrzymywać Ją
przy życiu tak długo jak tylko się da.

to teoria patrycji, której nie zamierzam nikomu narzucać, po prostu mówię
jak ja to widzę :)

cieplutko.
patrycja.


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
31.03 patrycja.
31.03 NEVERMORE
31.03 Andrzej Litewka
31.03 monitor
31.03 Magdalena Nawrocka
31.03 jbaskab
31.03 Greg
31.03 Elle
31.03 Elle
31.03 Elle
31.03 Elle
01.04 mind_dancer
01.04 patrycja.
01.04 patrycja.
01.04 patrycja.
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem