Data: 2003-05-30 06:28:43
Temat: Odp: nikczemność
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:5...@n...onet.pl...
> > t...@w...pl napisał(a) w wiadomości:
> > <0...@n...onet.pl>...
> Witam.
> W ten sposób wchodzimy na poletko nieco filozoficzne. Jestem kategorycznie
> przeciwna traktowaniu prawa jako jedynej i niepodważalnej wyroczni co do
dobra
> i zła. Prawo tworzą ludzie i jest ono odzwierciedleniem wartości które oni
> (twórcy prawa) reprezentują. Ja urodziłam sie w czasach PRL-u które
pamietam
> jako bezprawie w imie pisanego prawa. Wszyscy widzimy co wyprawiają
matołki na
> Wiejskiej - twórcy prawa. Bezwzględene przestrzeganie takiego prawa,
powiedzmy
> otwarcie - złego prawa nie świadczy o szlachetności lecz o słabości. Co
innego
> prawo moralne, które (mimo, że nieformalne) jest znacznie bardziej
> sprawiedliwe.
"Postępuj wedle takiej tylko zasady, co do której mógłbyś jednoczesnie
chcieć, aby stała się prawem powszechnym"
I. Kant
--
Pozdrawiam, Kaśka
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|