Strona główna Grupy pl.sci.medycyna obowiązek szpitala

Grupy

Szukaj w grupach

 

obowiązek szpitala

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 41


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2001-03-16 16:33:02

Temat: Re: obowiązek szpitala (czyli bledy w systemie)
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

> Konstrukcje prawne, stworzone w Polsce, poprzez wprowadzenie instytucji chorych
> kas znakomicie rozmyly odpowiedzialnosc. Bo poprzednio skarb panstwa byl
> odpowiedzialny (cywilnie) za szkody spowodowane przez swych funkcjonariuszy.

Calkowicie sie zgadzam, ze wprowadzanie w Polsce systemu z chorymi kasami
bylo niepotrzebna. Podoba mi sie faktycznie system kanadyjski - mieszanka
zdecentralizowanego systemu bez kas chorych z managed care, prywatnym
systemem opieki otwartej i publicznymi szpitalami mogacymi byc
dofinansowanymi ponadto poprzez tzw. pasywna prywatyzacje.

Pozdrowienia

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2001-03-16 16:50:24

Temat: Re: obowiązek szpitala (czyli bledy w systemie)
Od: <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Doctore napisal :

> No coz dr adam masz w wiekszosci listu racje i ja sie z tym zgadzam poza
> jednym ze  dyretorzy w sadach nie maja szans maja duze szanse wybronic sie
> jezeli blad nie lezy po ich stronie. ale poniewaz nie podpisuja to co
> podpisuja to sami sa sobie winni .
> Jezeli chodzi o dyrektorow szpitali to nie mozna ich bronic bo to oni
> podpisuja kontrakty i godza sie na warunki kasy a gdyby nie podpisywali to
> sytuacja musiala by ulec zmianie. Ja w swoim miescie w ktorym mieszkam  znam
> lekarzy POZ u ktorzy zorganizowali sie i umowili tak ze jak byly
> negocjacje to nikt nie podpisal kontraktu na sume proponowana przez Kase. Po
> zmudnych negocjacjach straszeniu niepodpisaniem kontrakotw ze strony KASY
> udalo sie dostac o 5 zł wiecej na glowe pacjenta niz  porponowala Kasa .Wiec
> mozna tylko trzeba chciec.

Zgadzam sie z Toba. Ale chora kasa jest monopolista , z winy rzadzacej formacji
politycznej, i szpital nie ma wyboru. Inaczej sytuacja by wygladala gdyby byla
konkurencja, w postaci prywatnych podmiotow ubezpieczeniowych.

> Jak pisalem znam kilka przypadkow gdzie wlasnie  szpital wytoczyl sprawe
> lekarzowi o zaniechanie  z jego winy a wina w orzeczenoiu sadu lerzala po
> stonie lekarza.

Nie kapuje.

> No coz przejrzalem adresik ktory podales ale niestety  nie zgadzam sie z
> pogladami tam zawartymi bo sa nie do konca prawdziwe. Po pierwsze obecny
> system opieki zdrowtnej opiera sie na mieszance systemu niemieckiego i
> chiliskiego a nie tylko neimieckiego. Po drugie porownywac mozna  opieke
> zdrowotna w polsce tylko z opieka w turcji bo naklady sa takie same. To tak
> na szybko reszte przeanalizuje i napisze wiecej. Ale nie zgarzam sie aby
> system rynkowy byl lepszy od panstwowego. Uwazam ze panstwowy jest lepszy
> jezeli oddzielone jest obsada stanowisk od polityki a u nas niestety jest
> glownie polityka w tym wzgledzie. Wiem ze moj poglad wywola oburzenie ale no
> coz znam rozne systemy opieki zdrowotnej i ich koszty i koszty w dobrze
> zarzadzajacych panstwowych systemach sa nizsze niz w rynkowych.Co zreszta
> potwierdzaja dane zawarte w tej polemice.
>

"Panstwowy" system zarzadzania i finansowania ochrony zdrowia istnieje we
Francji , czy wspomnianym przz autora tekstu, Omanie. Dzialaja .Nie twierdze,
ze sa to systemy zle, wprost przeciwnie sa doskonale i tutaj zgadzam sie z Toba
w 100 %.

Jednak zdecydowano sie w Polsce na system chorych kas, ktore "panstwowe nie
sa". Do tego aby znosnie dzialaly trzeba dlugiej tradycji i prawidlowych
przyzwyczajen spoleczenstwa. System kas chorych, choc slabo, w Niemczech dziala
prawidlowo tylko dlatego ze ma wiele dziesiatkow lat tradycji. I
zdyscyplinowanie spoleczenstwa jest ciagle przyslowiowe.

Szybciej , wydaje sie, mozna wprowadzic systemy oparte na "rownowadze
rynkowej", ktore sa mniej wiecej samo-stabilne. Bo dziala "competition" , jak
ktos zawala to traci "customers".

Pozdrawiam

dradam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2001-03-16 18:29:52

Temat: Odp: obowiązek szpitala (czyli bledy w systemie)
Od: "doctore" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Jak pisalem znam kilka przypadkow gdzie wlasnie szpital wytoczyl sprawe
> > lekarzowi o zaniechanie z jego winy a wina w orzeczenoiu sadu lerzala po
> > stonie lekarza.
>
> Nie kapuje.

Mialo byc tak tylko wkradl sie blad zreszta puscilem posta z poprawka oto
jeszcze raz prawidlowe zdanie :

> Jak pisalem znam kilka przypadkow gdzie wlasnie szpital wytoczyl sprawe
> lekarzowi o zaniechanie z jego winy a wina w orzeczenoiu sadu lerzala po
> stonie nie lekarza tylko szpitala


Jednak zdecydowano sie w Polsce na system chorych kas, ktore "panstwowe nie
> sa". Do tego aby znosnie dzialaly trzeba dlugiej tradycji i prawidlowych
> przyzwyczajen spoleczenstwa. System kas chorych, choc slabo, w Niemczech
dziala
> prawidlowo tylko dlatego ze ma wiele dziesiatkow lat tradycji. I
> zdyscyplinowanie spoleczenstwa jest ciagle przyslowiowe.



Szybciej , wydaje sie, mozna wprowadzic systemy oparte na "rownowadze
rynkowej", ktore sa mniej wiecej samo-stabilne. Bo dziala "competition" ,
jak
ktos zawala to traci "customers".

Co do powyzszego to sie zgadzam ale czy one sa tak samo stabilne to do konca
nie jestem przekonany. Poza tym paradoksalnie rzecz bioroac wymagaja
wiekszej kontroli niz panstowoe co tez kosztuje. W sumie jest to temat rzeka
i mozna by dlugo dyskutowac




Pozdrawiam

Doctore


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2001-03-16 18:44:13

Temat: Odp: Odp: Odp: Odp: obowiązek szpitala
Od: "doctore" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Widze ze nie masz doczxynienia z pacjentami .Niestety dla wielu ludzi te 200
zl to bardzo duzo.
A ciekawe dlaczego profesor nie opisuje sytuacji jak pacjent nie ma
pieniedzy zeby ten lek kupic
i nie moze pozyczyc,

Dr Piotr npisal:
W razie odmowy przyznaniapacjentowi przez lekarza skierowania na badanie czy
inny zabieg wynikajacy
z ustawy, pacjent moze zwrocic sie z zadaniem do kasy chorych. Od decyzji
odmownej kasy przysluguje mu odwolanie do Sadu Pracy i Ubezpieczen Spol
(art 147). W sytuacjach naglych pacjent moze sam pokryc koszty badania
czy zabiegu, a nastepnie zadac zwrotu poniesionych kosztow od kasy
chorych. [...] Odpowiedzialnosc kas chorych ma charakter kontraktowy
(art 471 i n.k.c.) z tytulu niewykonania swoich zobowiazan wobec
ubezpieczonych przy zbiegu z odpowiedzialnoscia deliktowa (art. 415
i n. w zw. z art. 443 k.c.) gdy ubezpieczonu doznal szkody na osobie
w okolicznosciach, za ktore - jak wskazano wyzej - Kasa chorych
odpowiada."
To niestety jest bardzo kontrowersyjne ale nie bede tu wyjasnial co to sa
odpowiedzialnosc kontraktowa i deliktowa oraz stosunek tej odpowiedzialnosci
do ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.Bo trzeba by zaczac od
podstaw zeby wszystko wylozyc.
Jezeli lekarz majacy kontrakt z kasa chorych odmowi takiego skierowania jak
pisze profesor to rzeczywicie mozna odwolac sie do kasy chorych . i wtedy
dopiero jak kasa chorych odmowi mozna zwracac sie do sadu pracy. Tu
profesor ma racje. Ale sytuacja jest inna bo lekarz w szpitalu nie ma
kontraktu z kasa chorych i ten przepis nie ma odniesienia w stosunku do
lekarza. Poza tym jak pacjent udowodni szpitalowi ze kazano mu kupic
szczepionke. Szpital sie tego wyprze jezeli nie bedzie mial papierka ze
szpital szczepionki nie zapewnia. Dlatego rozwiazanie z kupnem i rachunkiem
jest mozliwe tylko wtedy gdy ma sie takowy papierek bo udowodnienie ze
szpital szczepionki nie zapewnia przy powiedzeniu na przyslowiowa gebe przed
zadnym sadem nie bedzie uznane za wiarygodne. Co do drugiej czesci to tez ma
to zastosowanie ale do podmiotow tych ktore maja kontrakt z kasa chorych
czyli do szpitala. Ale skarzenie kasy w tym wypadku jest bezzasadne. A co do
odpowiedzialnosci to jak juz wczesniej mowilem kasa chorych wedlig ustawy
odpowiada za zabezpieczenie opieki zdrowotnej dla ubezpieczonych co
realizuje kontraktami ale przed pacjentem odpowiada nie kasa chorych tylko
swiadczeniodawca. Kasa chorych jak mowie wywiazala sie ze swoich ustawowych
obowiazkow.

Pozdrawiam Doctore























› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2001-03-16 20:43:08

Temat: Re: Odp: Odp: Odp: Odp: obowiązek szpitala
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 16 Mar 2001, doctore wrote:

> profesor ma racje. Ale sytuacja jest inna bo lekarz w szpitalu nie ma
> kontraktu z kasa chorych i ten przepis nie ma odniesienia w stosunku do
> lekarza.

pacjent nie skarzy lekarza poniewaz w tym konkretnym przypadku lekarz
poinformowal pacjenta o tym ze powinien lek otrzymac tylko leku tego
"fizycznie" nie mial w dyspozycji szpitala. Szpital musi miec lekospis
szpitalny z ktorego wynika czy dany lek jest czy go nie ma. Jesli nie
ma go w lekospisie szpitalny a z racji standardow leczniczych byc
powinien (np. ta surowica) to odpowiada dyrektor ds. medycznych,
ktory przewodniczy komitetowi farmaceutycznemu szpitala i lekarz
leczacy niezaleznie czy jest na umowie o prace czy umowie cywilno-prawnej
za brak leku nie odpowiada. Jesli lek jest w lekospisie a nie ma go
faktycznie lekarz powinien fakt zglosic ordynatorowi i ten podejmuje
ostateczna decyzje i ponosi w takiej sytuacji odpowiedzialnosc.
W omawianym przypadku wg mojego przekonania lekarz dolozyl staran
w takim sensie, ze przedstawil pacjentce propozycje prawidlowego
leczenia, jednak stwierdzil, ze nie ma do dyspozycji leku i zaproponowal
aby pacjent go kupil sam. W omawiany przypadku postawa lekarza moglaby
byc w jednym przypadku tylko naganna, mianowicie w sytuacji jesli
w danym momencie lek bylby dostepny a ten chcac oszczedzic polecilby
pacjentowi go kupic - ale bez przesady nie wierzmy w spiskowa teorie
dziejow i zalozmy raczej, ze leku nie bylo.

> Poza tym jak pacjent udowodni szpitalowi ze kazano mu kupic
> szczepionke. Szpital sie tego wyprze jezeli nie bedzie mial papierka ze
> szpital szczepionki nie zapewnia. Dlatego rozwiazanie z kupnem i rachunkiem
> jest mozliwe tylko wtedy gdy ma sie takowy papierek bo udowodnienie ze
> szpital szczepionki nie zapewnia przy powiedzeniu

no wiec o stosowny papierek moglby poprosic, zreszta podanie pacjentowi
leku kupionego przez niego samego jest juz przyznaniem sie szpitala do
winy

> swiadczeniodawca. Kasa chorych jak mowie wywiazala sie ze swoich ustawowych
> obowiazkow.

problem w tym kolego, ze kasa chorych nie wywiazuje sie z zadnych
obowiazkow dobrze o czym wszystkim wiadomo.

Wydaje mi sie, ze bijemy piane wokol calej tej sytuacji a pacjent
potrzebuje informacji co ma zrobic i ma na to 24 godziny.
Ja wiec radze:

1. Niech wezmie ew. papierek, ze leku nie ma albo nie (sadze, ze
nie jest to konieczne. To ze lek byl podany musi byc odnotowane
w dokumentacji szpitalnej bo pielegniarka nie poda a jesli
w dokumentacji jest odnotowany lek, ktorego nie ma to znaczy,
ze musial go dostarczyc sam chory)

2. Niech wezmie rachunek za ten lek

3. Niech zarzada zwrotu z chorej kasy a jak nie to wytoczy chorej
kasie sprwe przed Sadem Pracy tym bardziej, ze sprawy przed sadem
pracy sa bezplatne

Chodzi o to, ze bardzo zazarcie dyskutujemy o pryncypiach a sprawa
jest konkretna i dotyczy pacjenta i musi byc szybko zalatwiona.
I niezaleznie co wydyskutujemy jak leku nie ma to go nie stworzymy
a zanim biurokracja szpitalna go sciagnie to potrwa. Nie mam lepszej
propozycji

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2001-03-16 21:09:13

Temat: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: obowiązek szpitala
Od: "doctore" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

pacjent nie skarzy lekarza poniewaz w tym konkretnym przypadku lekarz
poinformowal pacjenta o tym ze powinien lek otrzymac tylko leku tego
"fizycznie" nie mial w dyspozycji szpitala. Szpital musi miec lekospis
szpitalny z ktorego wynika czy dany lek jest czy go nie ma. Jesli nie
ma go w lekospisie szpitalny a z racji standardow leczniczych byc
powinien (np. ta surowica) to odpowiada dyrektor ds. medycznych,
ktory przewodniczy komitetowi farmaceutycznemu szpitala i lekarz
leczacy niezaleznie czy jest na umowie o prace czy umowie cywilno-prawnej
za brak leku nie odpowiada. Jesli lek jest w lekospisie a nie ma go
faktycznie lekarz powinien fakt zglosic ordynatorowi i ten podejmuje
ostateczna decyzje i ponosi w takiej sytuacji odpowiedzialnosc

Ja wcale nie twierdzilem ze pacjent ma skarzyc lekarza mowilem juz
wielkokrotnie ze siwadczeniodawce.
Jezeli chodzi o komitet farmaceutyczny to w moim szpitalu klinicznym oraz w
innyc hznanych mi szpitalach tego czegos nie ma. Moze jest u pana Jesli
mysle ze to zalezy od statutu jednostki ale dla calosci sprawy nie ma
istotnego znaczenia.
Fakt ze jezeli lek jest w lekospisie a go nie ma to odpowiedzialnosc ponosi
nie ordynator bo on nie ma wplywu na zakupy szpitalne tylko dyrektor ktory
go nie zakupil . Wiec ordynatora tez skarzyc nie mozna Panie Piotrze.

W omawianym przypadku wg mojego przekonania lekarz dolozyl staran
w takim sensie, ze przedstawil pacjentce propozycje prawidlowego
leczenia, jednak stwierdzil, ze nie ma do dyspozycji leku i zaproponowal
aby pacjent go kupil sam. W omawiany przypadku postawa lekarza moglaby
byc w jednym przypadku tylko naganna, mianowicie w sytuacji jesli
w danym momencie lek bylby dostepny a ten chcac oszczedzic polecilby
pacjentowi go kupic - ale bez przesady nie wierzmy w spiskowa teorie
dziejow i zalozmy raczej, ze leku nie bylo.

No coz i tu dotarlismy do sedna sprawy. Bo ja niestety uwazam ze wlasnie z
taka sytuacja jaka pan opisal mamy do czynienia w tym przypadku .Bo nie
sadze zeby tego leku nie bylo w szpitalu gdyz dyrektor tego szpitala
ukrecilby sobie sam petle na szyje.
Nie chcialem tego wprost pisac ale z moich listow mozna bylo sie tego
domyslec ,. Uwazam ze lek jest w szpitalu tylko pacjent jest naciagany na
jego zakupienie dlatego mysle ze taiego papierka jak by zazadal to nie
dostanie i szpital poda ta immunoglobuline. Niestety z mojej praktyki takie
postepowanie jezeli chodzi o szpitale w mojej okolicy jest nagminne. Np
prosi sie pacjentow o kupowanie kontrasow radiologicznych bo niby nie ma ale
ja sa .A jak uda sie ze pacjent kupi to wqtedy szpital oszczedza na kosztach
. bo kontrast do MR to ok. 400 zl. A szpital powinnien pacjentowi ten
kontrast zapewnic. Ale to jest proba przerzucenia kosztow na pacjenta,
rowniez na oddzialach zabiegowych jak rowniez internistycznych laze sie
kupowac rozne oleki czesto drogie antybiotyki oraz odzywki co nie powinno
miec miejsca. Nie winie w cale o to lekarzy Panie Piotrze bo oni sa nbogu
ducha winni co zreszta opisalem . Ale winnie dyrektorow ktorzy sie zgadzaja
na takie kontrakty z kasa chorych na jakie sie zgadzaja qa potem biadola ze
nie ma pieniedzy.


> > Poza tym jak pacjent udowodni szpitalowi ze kazano mu kupic
> > szczepionke. Szpital sie tego wyprze jezeli nie bedzie mial papierka ze
> > szpital szczepionki nie zapewnia. Dlatego rozwiazanie z kupnem i
rachunkiem
> > jest mozliwe tylko wtedy gdy ma sie takowy papierek bo udowodnienie ze
> > szpital szczepionki nie zapewnia przy powiedzeniu
>
> no wiec o stosowny papierek moglby poprosic, zreszta podanie pacjentowi
> leku kupionego przez niego samego jest juz przyznaniem sie szpitala do
> winy.

Wcale nie nie jest to przyznanie sie do winy. Bo jak ta wine udowodnic
jezeli surowica bedzie w szpitalu a pacjent ja sobie sam kupi.
a szpital wcale mu nie kazal jej kupowac.
>
> > swiadczeniodawca. Kasa chorych jak mowie wywiazala sie ze swoich
ustawowych
> > obowiazkow.
>
> problem w tym kolego, ze kasa chorych nie wywiazuje sie z zadnych
> obowiazkow dobrze o czym wszystkim wiadomo.
Niestety mozesz sie zgadzac czy nie ale kasa wywiazuje sie ze swoich
ustawowych obowiazkow a ze ustawa jest zla to inna kwestia.
Jak mowilem przeczytaj ustawe i podaj mi w ktorym punkcie kasa ja lamie. Tak
naprawde w jednym a mianowicie ustanawianiem limitow i to jest jedyny zarzut
jaki kasie mozna postawic. Nie twierdze ze kasy chorych sa dobre i system
tez. Ja twierdze ze mamy takie prawo jakie mamy czy ono jest dobre czy nie
to ina kwestia. wiem ze przekonanie kolegow lekrzy jest ze to kasy sa zle
ale kasy patrzac obiektywnie dbaja o swoj interes i z punktu dyrektora kasy
jest wszystko ok bo prawa nie lamie bo obecnie budzetu nie przekracza i
ustaw nie lamie (poza limitami) .A to ze nam lekarzom to sie nie podoba taka
praktyka to inna sprawa. Ja uwazam terz ze system jest zly . A jezeli pan
twierdzi ze kasa nie wywiazuje sie z nalozonych przez nia obowiazkow to
prosze napisac z jakich. Jezeli bedzie pan mial racje to oczywiscie sie z
tym zgodze, Na razie jednak nie moge sie zdodzic.
> Wydaje mi sie, ze bijemy piane wokol calej tej sytuacji a pacjent
> potrzebuje informacji co ma zrobic i ma na to 24 godziny.
> Ja wiec radze:
>
> 1. Niech wezmie ew. papierek, ze leku nie ma albo nie (sadze, ze
> nie jest to konieczne. To ze lek byl podany musi byc odnotowane
> w dokumentacji szpitalnej bo pielegniarka nie poda a jesli
> w dokumentacji jest odnotowany lek, ktorego nie ma to znaczy,
> ze musial go dostarczyc sam chory)

> 2. Niech wezmie rachunek za ten lek
>
> 3. Niech zarzada zwrotu z chorej kasy a jak nie to wytoczy chorej
> kasie sprwe przed Sadem Pracy tym bardziej, ze sprawy przed sadem
> pracy sa bezplatne

Z tymi kwestiami sie nie zgadzam bo uwazam ze lek jest w szpitalu a pacjent
jest naciagany.
Ale to juz wczesnie j wyjasnilem . Poza tym na stronach UNUZU jest dokladnie
napisane kiedy pacjnet moze zaskarzyc kase a w tej sytuacji brak podstaw
Pisalem o tym wczesniej. Chyba ze dostanie ten papierek wtedy moze skarzyc.


pozdrawiam

Doctore

> Chodzi o to, ze bardzo zazarcie dyskutujemy o pryncypiach a sprawa
> jest konkretna i dotyczy pacjenta i musi byc szybko zalatwiona.
> I niezaleznie co wydyskutujemy jak leku nie ma to go nie stworzymy
> a zanim biurokracja szpitalna go sciagnie to potrwa. Nie mam lepszej
> propozycji
>
Z ta biurokracja bym nie przesadzal. U nas lek sciaga sie w ciagu 6 godzin
najdluzej . Hurtownia bardzo szybko dostarcza.

Pozdrawiam
Doctore



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2001-03-16 21:55:58

Temat: Odp: obowiązek szpitala (czyli bledy w systemie)
Od: "doctore" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przeanalizowalem Twoj artykul polemiczny na liscie polsich lekarzy.
W wiekszosci sie z nim zgadzam jak pisalem
Ale pomijasz tu pewne fakty ktore niestety dotycza nas leakrzy bo my tez nie
jestesmy bez winy. A aby sytem dzialal sprawnie trzbea poruszyc sprawy
dotyczace rowniez nas i zalezne od nas A mianowicie.
Aby reforma miala powodzenie trzeba.
1.Zaczac od reformy ksztalcenia studentow oraz szkolenia poddyplomowego.
Zmiejszyc liczbe przedmiotow teoretycznych na rzecz klinicznych na studiach.
Bylem na praktykach zarowno na uczelniach w izraelu jak i w Wielkiej
Brytanii i tam tak jest i uwazam ze to jest sluszne.
Szkolenie poddyplomowe w Polsce to wogole lezy .Sam zreszta piszesz o
lekarzach rodzinnych w Polsce czym tylko potwierdzasz moj poglad bo jak
mozna zostac dobry lekarzem rodzinnym w tzw krotkiej sciezce. Specjalizacje
oparte o jakies egzaminy testowe i psudo praktyczne niczego nie sprawdzaja.
Poza tym nie ma wymogu ustawowego aby lekarz sie szkolil co oznacza ze po
studiach mozna do emerytury nie jezdzic na zadne kursy i pracowac. A to
jest bzdura.
2. Trzeba okreslic kto ma sprawdzac i jak to robic sensownie czy posiada
sie tak zwane umiejetnosci medyczne. Chodzi mi glownie o takie rzeczy jak
USG, Echo serca. Endoskopia. Tak naprawde mozna to robic po tygodniowym
kursie. A z jakim skutkiem to tylko mozna sie domyslac. Ale takie jest
prawo.
3.Piszesz w swoim artykule ze Znikl autorytet organow nadzoru fachowego,
sluzby san-epid , nadzoru nad lekami, tak naprawde to nie bylo nigdy
fachowego nadzoru taki jak istnieje np w krajach o ktorych pisalem wiec nie
mogl zniknac. Ale oczywiscie uwazam ze trzbea takie nazdzory z prawdziwego
zdarzenia stworzyc rowniez kontrolujace nas lekarzy aby nie uprawiano wolnej
amerykanki tak jak jest dzisja.
4. Sprawa najwazniejsza trzeba zmienic w naszej medycynie istniejacy system
feudalny. Tzn ze np ordynator czy rpofesor sa swieci i jak juz sa tym kim sa
to zawsze maja racje. Niestety u nas jest to powszechne.
5. Tez bardzo wazne dla reformy sluzby zdrowia to to ze trzeba okreslic
prawnie procedury medyczne i postepowanie w okreslonych przypadkach. Co
prawda uwazam ze tego nigdy nie da sie osiagnac. Bo isnieje wiele osrodkow
ktore uwazaja ze maja tylko one racje i nigdy nie beda umialy pojsc na
kompromis. czesto te osrodki prezentuja przeciwstawne opinie lub uwazaja ze
ich poglad jest jedynie sluszny. Goruje w tym Centrum Onkologii. Stad uwazam
ze nigdy poszczegolni profesorowie nie usiada i nie ustala razem procedur
postepowania medycznego. A to uwazam dla powodzenia jakiejkolwiek reformy ma
znaczenie podstawowe.

5. Majac te sprawy zalatwione mozna sie wziasc za sensowna reforme zdrowia.

to tyle

pozdrawiam

doctore





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2001-03-17 04:38:46

Temat: Re: obowiązek szpitala (czyli bledy w systemie)
Od: <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Doctore wrote :

> Przeanalizowalem Twoj artykul  polemiczny na liscie polsich lekarzy.
> W wiekszosci sie z nim zgadzam jak pisalem
(...)
> 5. Majac te sprawy zalatwione mozna sie wziasc za sensowna reforme zdrowia.
>
> to tyle
>
> pozdrawiam
>
> doctore
>

Nie sadze , aby intencja autora artykulu bylo zastanawianie sie "jak rozwiazac
problemy" zarzadzania, szkolenia, mechanizmow CME etc.
Intencja tekstu pod :

http://polscy-lekarze.net/polemiki/

jest udzielenie odpowiedzi na pytanie :
-czy zastosowany model zarzadzania/finansowania jest sluszny i ile sie marnuje
nakladow finansowych.

I nic wiecej.
Jest mi wiadomo, ze lekarze z listy dyskusyjnej LEKARZE zastanawiaja sie i nad
innymi tematami, ale to juz inna paczka. Moze cos jeszcze zostanie opublikowane.

Pozdrawiam


dradam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2001-03-17 04:54:34

Temat: Odp: obowiązek szpitala (czyli bledy w systemie)
Od: "doctore" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jezeli taka byla intencja to sie zgadzam ze wybor zly

Pozdrawiam

Doctore
Użytkownik <x...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:6...@n...onet.pl...
> Doctore wrote :
>
> > Przeanalizowalem Twoj artykul polemiczny na liscie polsich lekarzy.
> > W wiekszosci sie z nim zgadzam jak pisalem
> (...)
> > 5. Majac te sprawy zalatwione mozna sie wziasc za sensowna reforme
zdrowia.
> >
> > to tyle
> >
> > pozdrawiam
> >
> > doctore
> >
>
> Nie sadze , aby intencja autora artykulu bylo zastanawianie sie "jak
rozwiazac
> problemy" zarzadzania, szkolenia, mechanizmow CME etc.
> Intencja tekstu pod :
>
> http://polscy-lekarze.net/polemiki/
>
> jest udzielenie odpowiedzi na pytanie :
> -czy zastosowany model zarzadzania/finansowania jest sluszny i ile sie
marnuje
> nakladow finansowych.
>
> I nic wiecej.
> Jest mi wiadomo, ze lekarze z listy dyskusyjnej LEKARZE zastanawiaja sie i
nad
> innymi tematami, ale to juz inna paczka. Moze cos jeszcze zostanie
opublikowane.
>
> Pozdrawiam
>
>
> dradam
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2001-03-18 08:40:50

Temat: Re: obowiązek szpitala
Od: "krys" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"doctore" <m...@p...onet.pl> napisał (a) ...
> Dzieki za poparcie
> Nareszcie ktos kto zna sie na rzeczy

Ja nie znam się na rzeczy, ale postąpiłabym tak, jak napisałeś, czyli
poprosiłabym o odmowę na piśmie. To nie jest buntowanie przeciwko
lekarzom, tylko bunt przeciwko wypaczeniom reformy. Lekarze robią to, c
im zwierzchnicy każą. A pacjenci powinni się bronić, bo niedługo
będziemy płacić składki, za które będą paśli się urzędnicy KCh, a za
głupią poradę w sprawie grypy będziemy płacić jak za zboże z własnej
kieszeni.
--

Pozdrawiam
Justyna, która ma szczęście trafiać na samych dobrych lekarzy (bo
konowałów omijam szerokim łukiem;-))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

bezsennosc - problem
pytanko w sprawie tłumaczenia PL>ENG
fizjolog-uczelnia
szczepionka p-wzw typu A
Czy STWARDNIENIE ROZSIANE jest ULECZALNE?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »