Data: 2001-09-15 23:45:54
Temat: Odp: obsesja
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:9o0neo$grv$1@news.tpi.pl...
> Dopadlo mnie cos z czym nie moge sobie poradzic:zaczelam panicznie bac
sie
> smierci.Moze to wplyw ostatnich wydazen(atak na USA i tyle ofiar
> smiertelnych).
> Jak to mozliwe ze mnie nie bedzie?Czy zdaze wychowac dzieci?Czy jak
sie
> poloze spac to rano sie obudze?Wiem,ze to jest chore...co zrobic aby o
tym
> nie myslec?Prosze o powazne rady,bo jestem wystarczajaco zdolowana aby
na
> dodatek czytac posty od ludzi ktorzy beda sobie robic
jaja.Pozdrawiam.Magda
Pomaga religia, wiara w to, ze smierc nie jest ostateczna i czyste
sumienie, ze zrobilas wszystko co w Twoje mocy.
IMO ten lek jest normalny, ale powinien w maire szybko minac. Jesli nie
bedzie
mijal to moze warto by bylo skorzystac z pomocy psychologa?
Moze dobrze by bylo tez oderwac sie na chwile od tych mysli, wylaczyc
telewizor, radio, przejsc sie na spacer, wyjechac gdzies na lono natury?
I przede wszystkim porozmawiac o tym z kims, komu ufasz, a o kim wiesz,
ze nie zlekcewazy i nie bedzie sie smial.
krzysztof(ek)
|