Data: 2005-03-02 13:15:29
Temat: Odp: oczko wodne
Od: "Jagoda" <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik eblues <e...@W...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:d047fr$4uu$...@i...gazeta.pl...
.
> Rozumiem, ze jesli osad na dnie nie jest duzy to lepiej poczekac do
jesieni. W
> przypadku takiej kaluzy latwo to ocenic.
> Jakie moga byc konsekwencje zaniechania tego na wiosne?
Duża ilość osadów dennych sprawia że wytwarza się dużo gazów szkodliwych dla
ryb.
Żeby utrzymać równowagę w takim oczku wystarczy parę razy w roku wybrać z
najgłębszego miejsca osady denne . Ja to robię grabiami wachlarzowatymi do
grabienia trawy i ustawiam je tak, żeby liście nie przelatywały pomiędzy
drutami. Rób to powoli i delikatnie, żeby za bardzo nie zmącić wody. Chociaż
zmącona w ten sposób woda szybko powraca do swojej klarowności. To
wystarczy. Nie trzeba wody wylewać, a tylko od czasu do czasu uzupełnić
ubytki.
> Jesli chodzi o gatunki ryb to sprzedawcy zalecali mi anura i tolpyge jako
> pomoc w zwalczniu glonow. Prawda jest taka ze lilie wodne mialem
pobgryzane
> ale nie przylapalem na goracym uczynku :-)
> MOge sie jakos pozbyc tych gatunkow. Ale co w zamian? same karasie? koi sa
za
> duze.
Koi potrzebują większej powierzchni i głębokości. Karasie kolorowe dobrze
sobie dają radę, pod warunkiem, że mają całą zimę przerębel i poduszkę
powietrzną pod lodem.
Amur i tołpyga to duże ryby do dużych stawów. Możesz mi powiedzieć gdzie je
kupiłeś i jak duże, bo ja od dawna zamierzam kilka wpuścić do stawu na Woli,
ale nigdzie nie trafiłam na narybek.
Pozdrawiam - Jagoda
|