Data: 2003-11-07 08:41:30
Temat: Odp: pomocy! co na podłogę w kuchni?
Od: "zairazki" <z...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik MSK <m...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bod1a4$9j0$...@s...cyf-kr.edu.pl...
[autociach]
> Ojoj, nie polecam. Mialem w kuchni podobne paskudztwo. To dopiero
jest
> nasiakliwe (no chyba ze jakis nowy haj tech wodoodporny wszedl do
> obrotu). Sugerowalbym terakote - wodoodporna, latwa do czyszczenia,
> koszty wcale nie takie kosmiczne. A genberalnie jezeli juz to
> paskudztwo z linoleum to polecam podloge potraktowac folia w plynie.
> Preparacik nie drogi, a w miare skuteczny.
>
> Pozdrawiam
> Michal Kopec
Dzięki za pierwszy odzew. Terakota niestety odpada - chyba że ktoś
wymyślił elastyczne płytki. Stropy są drewniane, podłoga pracuje
(TIR-y jeżdżące pod oknem też nie ułatwiają życia), no i cały dom ma
przechył po szkodach górniczych. Różnica wysokości na odcinku 5 m to
około 13 cm, tak więc wylewki wszelkie poziomujące między bajki mogę
włożyć.
To musi być coś lekkiego, dom ma ze sto lat lub niewiele mniej, więc
nie mogę z podłogą spaść do sąsiada piętro niżej. Wystarczy, że
zalałem mu sufit :(
Jakieś inne doświadczenia/propozycje? Coś bliżej o tej folii w płynie?
Nadal proszę o odzew Domowników wszelakich.....
zairazki
|