Data: 2003-03-18 22:41:15
Temat: Odp: potrzeba mówienia
Od: "patrycja." <p...@K...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paweł Niezbecki
> <snip>
o... ktoś odpisał ;)
> "[...] czlowiek mówi bez przerwy i
> ludzi sie, ze kazde slowo wiaze sie z poprzednim
no w moim akurat (nie wiem jak z innymi) przypadku tak nie jest, mam pełno
świadomość że pieprzę głupoty ;)
> sie boi, ze w momencie zrywajacego ten tok milczenia w jakis sposób, który
> trudno sobie wyobrazic, dostanie zawrotu glowy i rozplynie sie w ciszy
no w sumie... chcemy żeby nasze _istnienie_ było _zauważalne_ a najłatwiej
dokonać tego za pomocą słów, poza tym częścią naszego istnienia są nasze
_myśli_ i chyba w tym tkwi sekret.. chcemy żeby nasze myśli "wyszły na
zewnątrz" a taką 'furtką' są nasze wypowiedzi... tak myślę
> to jest tylko strach, tylko slabosc wobec straszliwie rozwierajacej sie
> przypadkowosci wszystkiego, co robi..."
pytanie tylko czy.. "tylko", i IMHO to strach przed, właśnie _ni
ezauważalnością_, boimy się że będziemy _przezroczyści_
> Robert Musil "Dopelnienie milosci"
""""""
cholera... i wszystko sprowadza się d tej... milości ;)
> :)
dzięki
> P.
p.
>
|