Data: 2001-07-26 09:44:43
Temat: Odp: przyjaźń a stosunki słuzbowe
Od: Aleksander Nabagło <...@w...krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
!
Użytkownik Andy <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9jn4v1$cre$...@n...tpi.pl...
> Mój przyjaciel został zastępcą mojego szefa. Przez jakis czas było ok, ale
>....
> szefowi odsunął sie ode mnie. Tłumaczył mi ,że możemy się spotykać po
> południu. Ale rzadko się widujemy bo każdy ma swoje rodziny i obowiązki.
Gdyby naprawde byl Twoim przyjacielem, to sam w pore
przedstawilby Ci sprawe (ze konieczna jest zmiana formy
Waszych kontaktow w miejscu pracy, gdy sa obecne
osoby trzecie).
> Czy mam kontynuować tę przyjaźń w jakiejś okrojonej formie, czy dać sobie z
> tym spokój. Może ktoś miał podobne doświadczenia i mógłby się nimi
> podzielić.
Zdaje sie, ze dla niego jego kariera jest wazniejsza
od utrzymywania tej przyjazni -- wraz z jej rozwojem
bedzie mial mniej czasu, a czas wolny bedzie
gdzie indziej lokowal.
Tak juz jest i nie warto sie nad tym zatrzymywac.
--
A.
|