Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: szzcerosc - tak krótkie, że niewarto czytać :-))
Date: Fri, 5 Oct 2001 18:05:20 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 99
Sender: e...@p...onet.pl@host-205-218.tele2.pl
Message-ID: <9pklj8$6j4$1@news.onet.pl>
References: <1...@n...onet.pl> <9ph1sv$oth$1@news.onet.pl>
<9ph78c$b1q$1@druid.ceti.com.pl> <9piidc$l33$3@news.tpi.pl>
<9pijqu$rot$1@h1.uw.edu.pl> <9pj4h2$ahl$1@news.tpi.pl>
<9pk2nf$co0$1@news.onet.pl> <9pkcpd$3mo$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: host-205-218.tele2.pl
X-Trace: news.onet.pl 1002297768 6756 213.173.205.218 (5 Oct 2001 16:02:48 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 5 Oct 2001 16:02:48 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:107324
Ukryj nagłówki
Mani
> para poetycka zabawa słowem
> pzbawiona głębszego sensu ;)
ależ to jest "sens najwyższy"
Jeśli oprócz autora nikt nie widzi w tym sensu :-(
Oczywiście żartuje :-(( Masz rację.
W skrócie - poniższe -
Zadałem ten 'molestowany wątek', by Ci pokazać pewną oczywistość:
A mianowicie miarkę przykładaną przez Ciebie do wszystkich.
Jeśli Twoja szczerość nie równa się szczerości osobnika
osobnik idzie na odstrzał. I właściwie nieważne,
kto jest bardziej prawdomówny, ważne że inaczej.
Szczery do bólu, czy szczery?
Tak więc idą na ostrzał osobniki szczere, acz
z nie wyważoną w stosunku do Twojej "szczerością"
Za młodzi, za starzy, z innym światopoglądem, etc.
Oczywiście to co piszę dotyczy się Twojej retoryki, nie Ciebie osobiście.
Bo to jak Ty jesteś szczera, to się okaże
Jak będziesz szczerze argumentować :-))
Znalezienie pkt. szczerości też nie jest proste - to trzeba ćwiczyć,
i doświadczać. Doświadczać czyli cieszyć się ze swojej szczerości
kiedy efekt jest pozytywny. Tu wchodzi pytanie dla kogo?
Dla szczerego - czy ofiary szczerości, czy dla zyskującego na Twojej szczerości.
Można by było być "szczerym do bólu", ale trzeba by było znać PRAWDĘ
nie ją podejrzewać. Niestety bywają ludzie, którzy tej prawdy nie znają,
aż tak dobrze. Więc i ich wahanie jest zrozumiale.
A wynika z tego ich słaba pozycja w stosunku do "Twojej szczerości"
czyli na odstrzał.
Nawet pojęcie Chrystusa nie zawiera grama "Twojej szczerości"
Jego szczerość była nastawiona na cel i czynienie dobra.
Czyli szczerość i lub jej brak nawet w szczytnym celu,
też idzie na odstrzał.
Czyli jeśli wśród Jednej z najlepszych postaci nie dostrzegamy
'szczerości pełnej' - to któż inny?
Musimy więc określić szczerość zależną od "dobra".
(specjalnie nie tykam manipulacji i takich tam - bo to btw)
Co znów gmatwa całą sprawę, bo pojęcie dobra i zła nadal nam się
wymyka. Jego granice, konstrukcja itd. Szarości powodują,
pewną granicę bycia szczerym.
Nasza szczerość = nasze pojęcie dobra i prawdy - zgodzisz się?
Jedyne rozwiązanie które mi się nasuwa, by poprzeć Twoją konstrukcję
"Szczery oznacza kochani PRAWDZIWY"
Szczery wobec siebie. Czyli wg. powyższego równania.
Zarzuciłaś Marselowi i Defric - Lęki
i już masz pełną jasność.
Ale te lęki wypływają z drugiej części równania,
nie z bycia, lub nie, szczerym.
Najlepiej mają Ci co szybko określili sobie pojęcia dobra i prawdy.
Takich ludzi nie dziwi niszczące działanie szczerości. Trup to trup.
Byle do celu przez siebie ustanowionego.
Nawet odebrałaś im człowieczeństwo.
Jedynym usprawiedliwieniem jest chęć osiągnięcia prawdy - to zawsze rozgrzesza,
rozgrzeszało.
Oczywiście mówię tu o zachwycie nad własną "konstrukcją szczerości"
A nie o Twoich chęciach.
> : I czy ustaliliśmy co to jest prawda, by mówić o prawdziwości?
> a czy można dostaś się do miąższu orzecha nie zrywając go wcześniej z
> drzewa?
Czyli chcesz zerwać prawdę i sobie ją sama zjeść - tylko Ty zrywająca?
Inni nie mogą jej sobie razem z tobą pooglądać, zobaczyć że jest,
i jak wygląda? Czy jeśli ją posiądziesz, będziesz ją głosić?
Chcesz o tym porozmawiać? :-)))
I tak ponownie się rozpisałem próbując obalić Twoje punkty,
a tak naprawdę się powtórzyłem, tylko, że mniejszym skrótem.
Ale może dzięki temu nie tylko ja to rozumie :-))
A może utnie, to parę wątków z przykładami
Może ktoś się zastanowi nad głoszonymi Prawdami
Bo właściwie po co pisać jeśli nikt nie "czyta" zamiast czytać.
Ot dla świętego spokoju odwaliłem tą pracę.
By nikt nie powiedział, że nie wiedział.
A ja mam czyste sumienie, że powiedziałem co wiedziałem.
Cóż za szczerość :-))
w zdrówkach :-))
eTaTa
|