Data: 2000-03-10 16:19:07
Temat: Odp: torf
Od: "basia" <b...@z...polsl.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Rafal Wolski <r...@p...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:J19y4.9263$S...@n...tpnet.pl...
> > nie jest roslina torfowisk...
> Nigdy do nawozenia rozanecznikow nie stosowalem gnojowicy. Czy ktos tego
> probowal? Jaki jest efekt? A moze nie mozna jej stosowac np. ze wzgledu na
> pH? W przypadku roz daje bardzo dobre efekty.
Stosowałam przefermentowany i rozcieńczony bardzo mocno nawóz kurzy. Efekty
dobre. Jednak nie odważyłabyn się tym nawozić różaneczników rosnących w
czystym torfie. I nie polecam tego nawozu bezkrytycznie - jest bardzo
niestabilny w stosowaniu i trzeba uważać, by nie przedobrzyć (dotyczy to nie
tylko różaneczników). I chciałabym jeszcze wtrącić swoje trzy grosze do
dyskusji na temat "w czym sadzić rododendrony": moje azalie i rododendrony
rosną w normalnej, ogrodowej ziemi, bardzo ciężkiej ilastej i zbitej.
Zdrowotność roślin = bardzo obfite kwitnienie wskazuje na to, że są
zadowolone z opieki. Nawożę wiosną siarczanem amonu, Osmocote od paru lat,
daję ściółkę z torfu wymieszanego z pociętymi igłami iglaków. Problem w moim
ogrodzie wiąże się z opadającym poziomem wód gruntowych (kopalnie!) oraz
bliskością rododendrona do 7-metrowego świerka, który wypija coraz to więcej
wilgoci z podłoża, co widać chociażby po lekko zwisających pąkach
kwiatowych. Tak że w tej chwili moje główne zmartwienie polega na tym, by
roślinom dostarczyć wymaganą ilość wody.
Pozdrawiam, Basia.
|