Użytkownik McZapkie <M...@k...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bfp8fq$f5h$...@g...uci.agh.edu.pl...

> No to ja mam "Chemia praktyczna" czy jakos tak,
> powalajaca ksiazka, jest tam wszystko:
> jak robic cement, obornik, kompost, wina, nalewki, przetwory,
> atramenty, pasty do zebow, nie mowiac o jakis proszkach do
> pieczenia, lakierach itp typowo chemicznych sprawach.
> No w sumie wszystko to sa procesy rowniez chemiczne :)
> Ksiazka powinna byc lektura obowiazkowa dla wszelkich
> robinsonow, gdyby nie to ze receptury (te bardziej chemiczne
> np. proszek do wywabiania plam upstrzonych przez muchy)
> operuja jakimis dziwnymi nazwami skladnikow np. proszek Rocco

Dawaj cytaty! To może być dla części grupowiczów nadzwyczajna lektura! :-)
Zacznij od cementu i pasty do zębów! Potem może być obornik. Wiesz jaką
furorę to ostatnie wśród mieszczuchów może zrobić??? :-)))
Pozdrawiam :-)
Janusz