Data: 2002-09-25 14:16:07
Temat: Odp: zdrada
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik ... z Gormenghast <p...@p...onet.pl>:
> (..) rzeczowej dyskusji
> na temat przyczyn zjawiska, gdyż na każdym kroku serwujesz jedynie
> potępienie skutków i proste rady jak TEMU przeciwdziałać.
> No a ja sam tego, wobec tak zwartej koalicji niezrozumienia, nie
pociągnę...
Czy ja dobrze zrozumialam Allfredzie? Szukasz i chcesz wyjasniac przyczyny
zdrady??? Ojku, a mi sie wydawalo ze to tak proste! To zwykle podazenie za
przyjemnoscia - zwykle seksualna ;) Mnie to bardziej interesuje temat
dlaczego niektorzy nie poddaja sie wizji szybkiego zaspokojenia popedu poza
zwiazkiem. To jest ciekawsze :) A to, ze komus sie chce i zrobi sobie dobrze
to nic nadzwyczajnego, co tu rozwazac? Nie mow ze tego nie rozumiesz. Ja tam
jak najbardziej rozumiem takie rozladowania. Co nie znaczy, ze popieram.
Melisa
|