Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Ogrzewanie - fachoowcy pomożcie ! Licze na WAS !!!
Date: Thu, 18 Nov 2004 11:19:17 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 55
Message-ID: <cnht40$ru5$1@inews.gazeta.pl>
Reply-To: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
NNTP-Posting-Host: gate.zetsa.torun.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1100773312 28613 158.75.197.1 (18 Nov 2004 10:21:52 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 18 Nov 2004 10:21:52 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-Priority: 3
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-User: kaszpir2
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:48843
Ukryj nagłówki
Witam !
Mój szwagier zajmuje się rozliczaniem ogrzewania we wspólnotach
mieszkaniowych. Powiedział mi że na czas grzania pomieszczenia powinno się
całkowicie podwinąc firany tak aby grzejnik mógł dobrze oddawac ciepło i że
firany powodują straty ciepła i częśc ciepła zostanie utracona.
Jako że w pokoju dużym 25m2 mam firany (nie mam zasłon) do samej ziemi to
niezbyt chętnie chce mi się za każdym razem podwijać (i tym samym gnieśc
firany).
Czy to prawda że powinno sie firany całkowicie na czas sezonu grzewczego
albo podwijac aby grzejnik był całkowicie odsłoniety czy nawet zamist
długich firna stosowac krotkie firany ?
Firany sa zwykłe (chyba żakardowe) , grzejnik nie jest olbrzymi jak na takie
spore pomieszczenie 25m2 , wysokośc 2.5m (ma wymiary 80cm x 50cm x 10cm
typu V22)
Czy szawgier ma racje czy raczej przesadza ?
Drugie pytanie jakie mnie nurtuje to jak najoptymalniej i przy jak
najmniejszym koszcie zużycia ciepła (mam liczniki elektroniczne w GJ)
ogrzewać pomieszczenia ?
W salonie mam na grzejniku zainstalowany termoregulator elektroniczy
(programowalny).
W przypadku sposobu ogrzewania są dwa przeciwstawne "obozy" :
1. Ci którzy uważają że powinno odkręcić się zawór termoregulatora na maxa i
grzac przez pewien czas aż np. termometr pokaże żadaną przez nas temperaturę
i nastepie po jej osiągnieciu całkowiice zakręcić grzejnik
2. Ci któzy uważają że to termoregulator powinien sam dbać o temperaturę i
powoli dozować mocą i powinien być włączony nonstoop i sam dbać o żadaną
zadaną temperaturę Czyli prościej mówiąc , ustawic np. 20 stopni na
termoregulatorze i zaufać automatyce i nic nie wyłączać ...
Ci pierwsi uważają że odkrecając zawór na maxa i grzejac np. 1-2 godziny
osiągną szybko żądaną temperaturę a później nie ma powodu aby grzejnik
chodził i nabijał jednostki i uwazają że w ten sposób jedynie można
zaoszczedzić na kosztach ogrzewania i malo zapłacić ...
Drudzy wręcz odwrotnie uważają że Ci pierwsi się mylą bo przy odtworzeniu
zaworu na max ilośc jednostek jest naliczana w bardzo szybkim tempie i jesli
zaufa się termoregulaotrowi to on będzie pobierał mniej mocy i powoli
nagrzewał pomieszczenia i dbał aby temoperatura nie spadła poniżej
zakładanej ...
Jest to dla mnie bardzo wazne bo koszt jednej jednostki to u mnie prawie
100zł , więc wolałbym oszczednie i z "głową" zużywac jednostki ...
Bardzo liczę na WAS !!!!!
--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///
|