Data: 2012-05-17 12:56:21
Temat: Oleandry umarły :(
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Miałem piękne oleandry metrowej wysokości. Tej zimy jak zwykle "garażowały"
Na wiosnę jak puściły mrozy wziąłem je najpierw do domu aby opłukac z kurzu
i wtedy z przerażeniem stwierdziłem że zaczęły spadać liście. Nie
wystawiałem na dwór lecz trzymałem nadal w domu i tak ze smutną miną
obserwowałem jak kolejne liścy spadają. Wszystkie trzy uschły. Jestem
przerażony bo nei mam pojęcia co im zaszkodziło. Samochód w garazu?
Poprzednie zimy też stał. A może wyjątkowy mróz jaki panował tej zimy
spowodował że przy każdorazowym otwarciu garażu oleandry cierpiały?
Teraz z doniczek wystają tylko obcięte kilkucentymetrowe kikuty z czego z
jednego coś tam zielonego się wypycha ale pozostałe wyglądają na martwe.
Jest jakaś szansa że z korzeni coś jeszcze odżyje?
Marek
|