| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-23 10:14:42
Temat: Re: Omlet - pytanie> Studentka nie jestem od czerwca wiec sam chlebus jem ;-)
>
Nawet bez omasty?
No to jest Ci biedniej niż mnie
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-23 10:52:02
Temat: Re: Omlet - pytanie"rapatang" wrote
> witam i mam pytnie techncznej natury.
> gdy omlet smazymy
> to czy smazenie odbywa sie pod przykryciem czy na otwartej patelni
Hmm, na pewno nie Pani do mnie. Aga jestem ;) Jesli chodzi o omlety, to nie
czuje sie specjalista. Moge opisac co ja robie, a jak to sie ma do Wielkiej
Kuchni niech zadecyduja specjalisci :)
To na poczatek omlet naturalny.
Potrzebna jest dobra patelnia. Musi byc z odpowiedniego materialu i
odpowiedniej wielkosci. Omlet nie moze byc zbyt gruby, bo sie nie usmazy. W
misce mieszamy dokladnie trzepaczka jajka, na koniec dodajemy odrobine soli.
Mozna dodac wode, mleko lub smietane. Sa rozne szkoly. Na patelni
rozgrzewamy maslo i wylewamy na nie mase jajeczna. Przez chwile wolno
mieszam, zeby omlet mial strukture, pozniej czekam az sie troche zetnie i
powazajac brzegi przechylam patelnie, zeby masa jeszcze nie scieta mogla tam
splynac. Smazy sie na odkrytej patelni. Na koniec, jak omlet jest juz
delikatnie przysmazony od spodu i prawie sciety z wierzchu nakladamy
nadzienie, skladamy i na talerz. Taki omlet ma IMHO ponizej centymetra.
Najlepsze robia w Karaluchu kolo Uniwerku w Wawie :)
Omlet z maka
Wtedy moze byc grubszy. Mieszamy jajka z maka i sola, tak, zeby byly
konsystencji gestej smietany. Ja smaze na patelni na masle, obracajac, bo
robie grubsze niz naturalne. Moj tata robi duzy omlet na blasze w
piekarniku, wtedy nie obraca, tylko po upieczeniu naklada farsz, posypuje
serem i kroi jak ciasto.
Omlet puchaty
Miesza sie maka z zoltkami, osobno ubija bialko na sztywna piane z dodatkiem
soli. Delikatnie mieszamy i smazymy na maselku. Ja je obracam, ale czytalam
gdzies, ze mozna robic w piekarniku - wtedy na pewno nie opadnie. Taki omlet
powinien miec 2-3 cm. Ja takie robie na slodko. Generalnie, jak robie 4 to
mi zawsze jeden nie wychodzi. Tego zjadam po cichu w kuchni :)))
> czy udalo sie Pani czy komukolwiek grubosc ciasta 2cm - o takiej grubosci
> pisala p. Joanna Duszczynska.
>
> Dla mnie grubosc niewiarygodna !
Bo tyle omletow ilu tworcow :) Mysle, ze Joanna pisala albo o takim z piana
albo o takim z maka. Z samych jajek sie chyba nie da zrobic takiego.
Pozdrawiam
Agnieszka Biernacka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-23 11:23:54
Temat: Re: Omlet - pytanie
> Hmm, na pewno nie Pani do mnie. Aga jestem ;)
dziekuje Agatko
> Moge opisac co ja robie, a jak to sie ma do Wielkiej
> Kuchni niech zadecyduja specjalisci :)
>
> To na poczatek omlet naturalny.
Taki omlet ma IMHO ponizej centymetra.
>
> Omlet z maka
> Wtedy moze byc grubszy. Ja smaze na patelni na masle, obracajac, bo
> robie grubsze niz naturalne.
> Omlet puchaty
Taki omlet powinien miec 2-3 cm. Ja takie robie na slodko. Generalnie, jak
robie 4 to
> mi zawsze jeden nie wychodzi. Tego zjadam po cichu w kuchni :)))
czyli
gruby
grubszy
najgrubszy
1,2 nie trzepiemy bialka
3. oparty na ubitym bialku
co to znaczy obracam, czy jak sie domyslam pieczesz taki omlet z 2 stron ?
mnie sie wydawalo ze jesli ma byc wyrosniety to nie mozna go z dwoch stron
smazyc bo opadnie, no nie rozumiem tego fragmentu
ale podalas wystarczajaco szczegolow by pracochnia alchemiczna wznowila
produkcje ;-)
--
rapatang
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-23 11:34:00
Temat: Re: Omlet - pytanie"rapatang" wrote
> > Hmm, na pewno nie Pani do mnie. Aga jestem ;)
> dziekuje Agatko
Aga od Agnieszki :)
> 1,2 nie trzepiemy bialka
> 3. oparty na ubitym bialku
Dokladnie.
> co to znaczy obracam, czy jak sie domyslam pieczesz taki omlet z 2 stron ?
>
> mnie sie wydawalo ze jesli ma byc wyrosniety to nie mozna go z dwoch stron
> smazyc bo opadnie, no nie rozumiem tego fragmentu
No i tu jest wlasnie problem. Probowalam:
a. odwracac przy pomocy talerza - tak robie naczesciej. Musi juz byc sciety,
zeby nie opadl i trzeba to zrobic delikatnie.
b. sa takie specjalne dwustronne patelnie. Zawsze mi sie podobaly, ale nigdy
nie nabylam. Mozna bym prosto przewrocic omlet.
c. mozna go po podsmazeniu dopiec w piekarniku - tego nie robie, bo od 3 lat
nie mam piekarnika :)
d. jak nie odwracam, to gora jest niedosmazona, ale to moze kwestia
indywidualna ;)
Pozdrawiam
Agnieszka Biernacka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-23 12:28:17
Temat: Re: Omlet - pytanie
Użytkownik "Agnieszka Biernacka" <a...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:ap618r$4n$1@news.supermedia.pl...
> "rapatang" wrote
> > > Hmm, na pewno nie Pani do mnie. Aga jestem ;)
> > dziekuje Agatko
>
> Aga od Agnieszki :)
uuups (no przeciez jest w naglowku) 8-)
> > co to znaczy obracam, czy jak sie domyslam pieczesz taki omlet z 2 stron
?
>
> No i tu jest wlasnie problem. Probowalam:
sia... no to teraz rozumiem, nalesniki juz umiem obracac (poprosze o
harcerska sprawnsc ;-) )
omlet wydaje sie prosty (no moze poza tym najgrubszym biszkoptowym hitem)
czyli lopatka go popodwazac coby ne przywarl on sie scina to ja go hop na
talerz i na druga strone
chyba zaczne od tego biszkoptowego popisu, byle przewracanie nie skonczylo
sie salto mortale.
3 cm powiadasz, chryste Panie, musze tego sprobowac.
no to wezme 4 zoltka 4 bialka i .... rozumiem ze tu nie dodaje ani mleka
ani maki nic no moze procz szczypty soli.
i powinno mi wyjsc pure nature cudo ab ovo, no zobacze, chyba nawet dzis,
boje sie ze oniesmiele moja polowice i przestanie mi gotowac.
--
Rapatang
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-23 13:49:40
Temat: Re: Omlet - pytanie (P)
Użytkownik zGosiula w wiadomości do grup dyskusyjnych
> Przecież to był przykład na 2 osoby, więc chyba prościej jest
> przygotować najpierw całość a potem dwa razy smażyć?
a wystarczylo moj post do konca przeczytac...
anya
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-25 00:04:39
Temat: Re: Omlet - pytanieFrom: "Agnieszka Biernacka" <a...@a...com.pl>
>
> > 1,2 nie trzepiemy bialka
> > 3. oparty na ubitym bialku
>
> Dokladnie.
>
> > co to znaczy obracam, czy jak sie domyslam pieczesz taki omlet z 2 stron ?
> >
> > mnie sie wydawalo ze jesli ma byc wyrosniety to nie mozna go z dwoch stron
> > smazyc bo opadnie, no nie rozumiem tego fragmentu
>
> No i tu jest wlasnie problem. Probowalam:
> a. odwracac przy pomocy talerza - tak robie naczesciej. Musi juz byc sciety,
> zeby nie opadl i trzeba to zrobic delikatnie.
> b. sa takie specjalne dwustronne patelnie. Zawsze mi sie podobaly, ale nigdy
> nie nabylam. Mozna bym prosto przewrocic omlet.
> c. mozna go po podsmazeniu dopiec w piekarniku - tego nie robie, bo od 3 lat
> nie mam piekarnika :)
> d. jak nie odwracam, to gora jest niedosmazona, ale to moze kwestia
> indywidualna ;)
> Agnieszka Biernacka
>
A ja to robie inaczej, czyli nigdy nie przyszlo mi do glowy, by taki omlet obracac na
druga strone;
Nie pamietam jaki dokladnie byl przepis, ale moj jest taki:
1 jajo na 1 osobe
ubic piane na sztywno ze szczypta soli, dodac do niej zoltko i lyzke maki -
delikatnie wymieszac, wylac na gorace roztopione maslo.
Po krotkim czasie widac, ze na wierzchu jest puszysta piana; kiedy podwazymy lekko
omlet, powinien byc od spodu sciety!!!
Wowczas nakladam to, co chce na te puszystosc wlasnie - najczesciej jest to zielony
groszek z puszki [z puszki tylko dlatego, ze na
ogol robie sobie ten omlet w ostatnim momencie, a gotowanie groszku zamrozonego
trwaloby nieco dluzej, choc zapewne byloby to
smaczniejsze i ladniejsze kolorystycznie]. Sole.
Taki sam omlet mozna zrobic np. ze swiezymi truskawkami i innymi owocami, ktore nie
wymagaja dlugiej obrobki termicznej[przed
podaniem posypac cukrem, lub podac smietane z cukrem].
Nie nalezy sie bac tej pianki na wierzchu. To na pewno nie jest surowe [kiedys tak
myslalam].
Mam nadzieje, ze zrobicie i podzielicie sie doznaniami smakowymi.
Smacznego :-)
Barbara
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.404 / Virus Database: 228 - Release Date: 2002.10.16
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-25 06:44:28
Temat: Re: Omlet - pytanie
Użytkownik "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:041a01c27bb9$94e3abb0$c692573e@home68z1dftw81..
.
> From: "Agnieszka Biernacka" <a...@a...com.pl>
> >
> >
>
> A ja to robie inaczej, czyli nigdy nie przyszlo mi do glowy, by taki omlet
obracac na druga strone;
> Nie pamietam jaki dokladnie byl przepis, ale moj jest taki:
a jednak i tu jest szkola falenicka i otwocka
hm
ja tez bym nie obracal
bedzie przypieczony od podu a lekki jak morska pianka z wierzchu, a w tej
piance same cuda
pasmatriom uwidim jak to mowila szlachta zza uralu
bede probowal i tak i siak i stane sie mistrzem omletów ;-)
--
Rapatang
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-25 06:56:33
Temat: Re: Omlet - pytanie> "rapatang" wrote
> > > Hmm, na pewno nie Pani do mnie. Aga jestem ;)
> > dziekuje Agatko
>
> Aga od Agnieszki :)
>
> > 1,2 nie trzepiemy bialka
> > 3. oparty na ubitym bialku
>
> Dokladnie.
>
> > co to znaczy obracam, czy jak sie domyslam pieczesz taki omlet z 2
stron
?
> >
> > mnie sie wydawalo ze jesli ma byc wyrosniety to nie mozna go z dwoch
stron
> > smazyc bo opadnie, no nie rozumiem tego fragmentu
>
> Pozdrawiam
> Agnieszka Biernacka
a wiec wiem juz wiecej, moja mama zawsze robila wg przepisu nr 2 czyli
zoltka bialka maka mleko :)
i nigdy jej nie przyszlo do glowy by robic to inaczej
wykonalismy wczoraj przepis numer 3 czyli z ubita na sztywno piana (nie
dodalem maki)
super hiper ale chyba moje podniebienie przywyklo do numeru 2iego
mimo ze piana byla na dwa palce ;-)
i smazony z dwoch stron
i i z powidel z renetki - z zeszlego roku
skad te male ale - jak dla mne byl za delikatny,
ale zrobie go jeszcze kilka razy moze przywykne a w ta piane mozna wsypac
tyle roznosci ze to mnie kusi
--
Rapatang
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-25 09:51:25
Temat: Re: Placek ze sledziem:) (P)Wczoraj zainspirowana rozmowami przy lunchu wykonalam co nastepuje, czyli
tytulowy placek ze sledziem (nie jest to aby ciastko ze sledziem z dowcipow
o zajaczku, ale zupelnie porzadne danie kolacyjno-obiadowe):
3 spore ziemniaki zetrzec na tarce o grubych oczkach, aby wyszly
ziemniaczane wiorki
dodac do tego jedno cale jajko, garstke utartego parmezanu, sol, pieprz,
wymieszac
na patelni rozgrzac olej\oliwe, i wrzucic cala mase ziemniaczana, placek ma
byc wlasnie taki grubasny. W czasie, gdy placek sie smazy,a zajmuje to
chwilke, przygotowac wierzch placka: jedna srednia cebule czerwona posiekac
w piorka, posolic, odstawic (przy powtorce z placka raczej ten etap
postawilabym na poczatku przepisu, aby cebulka miala czas zmieknac). Jedno
jablko utrzec na tarce w wiorki. Zmieszac cebule, jablko i sporo kwasnej
gestej smietany (ja uzylam tutejszego cream fraiche 34%), dopieprzyc bialym
pieprzem, ja dorzucilam jeszcze nieco swiezej bazylii. W miedzyczasie
placek sie ladnie przyrumienil od spodu, i zostal ostroznie przewrocony i
dosmazony na rumiano. Na gotowy placek polozyc ow sos cebulowo-jablkowy, a
na wierzch kawalki sledzi (akurat mialam takie ze sloika, w sosie
smietanowo-kawiorowym, ale klasycznie powinny byc platy matiasow w
kawalkach), chwilke potrzymac na patelni, ostoznie zsunac na talerz i
zajadac. Mniam. Bylo dobre. Akurat na zimowy wieczor, gdy za oknem -5C i
pada snieg....
Mysle, ze do dania pasowaloby czerwone wino, mogloby byc piwo, ale z uwagi
na antybiotyk leczacy moje oskrzela i zatoki, musialam poprzestac na
herbatce....:(
pozdrawiam zimowo
Agnieszka
DBDG
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |