« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-06 13:18:53
Temat: Orzechy włoskie - co z nich?Witam!
Orzechy mi obrodziły! W tym roku wyjątkowo dużo. Co ja mam z tym
zrobić? ;-)
Wymyśliłem, że można by je przerabiać na krem w rodzaju Nutelli, czy
czegoś takiego. Ale jest jeden problem, nie mogę zastosować mleka (w
żadnej postaci, ani pochodnych np. masła). Czy ma ktoś pomysł jak?
Ja wymyśliłem cos takiego:
- orzechy zmielić
- zrobić syrop z cukru i wody
- wymieszać orzechy z syropem, zagęścić na ogniu i dodać jakiegoś
tłuszczu (margaryny) żeby się nie zrobiła "landryna" ;-).
Czy to ma szanse się udać? Nie chodzi mi o składniki, tyle co o
ewentualnie stracony czas.
A może ktoś zna przepis na coś w rodzaju "sezamek" z orzechów?
--
Pozdrawiam
Zbychu (Ivan)
N...@p...onet.pl => odpisujac usun "co trzeba"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-06 13:34:24
Temat: Re: Orzechy włoskie - co z nich?
Użytkownik "Ivan" <N...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:blrq5c$bco$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam!
> Orzechy mi obrodziły! W tym roku wyjątkowo dużo. Co ja mam z tym
> zrobić? ;-)
> Wymyśliłem, że można by je przerabiać na krem w rodzaju Nutelli, czy
> czegoś takiego. Ale jest jeden problem, nie mogę zastosować mleka (w
> żadnej postaci, ani pochodnych np. masła). Czy ma ktoś pomysł jak?
> Ja wymyśliłem cos takiego:
> - orzechy zmielić
> - zrobić syrop z cukru i wody
> - wymieszać orzechy z syropem, zagęścić na ogniu i dodać jakiegoś
> tłuszczu (margaryny) żeby się nie zrobiła "landryna" ;-).
> Czy to ma szanse się udać? Nie chodzi mi o składniki, tyle co o
> ewentualnie stracony czas.
>
A nie lepiej miodu uzyc??
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-06 13:47:53
Temat: Re: Orzechy włoskie - co z nich?Użytkownik "M.W." <tangaroa@Nospam_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:blrqt6$24m$1@news.lublin.pl...
> > Ja wymyśliłem cos takiego:
> > - orzechy zmielić
> > - zrobić syrop z cukru i wody
>
> A nie lepiej miodu uzyc??
>
Teoretycznie ;-). Myślałem też o miodzie, ale wtedy mam mniejszy wpływ
na "słodkość" i smak wyjdzie, chyba, bardziej miodowy niż orzechowy
:-)
--
Pozdrawiam
Zbychu (Ivan)
N...@p...onet.pl => odpisujac usun "co trzeba"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-06 14:23:42
Temat: Re: Orzechy włoskie - co z nich?W telewizji ogladalam program Jamie Oliviera (poprawcie jesli pomylilam),
ktory przyzadzal praliny czekoladowo-orzechowe, co prawda uzyl orzechow
laskowych, ale podejrzewam, ze z wloskich tez sie da. Zrobil karmel z cukru
i odrobiny wody, do tego wrzucil orzechy i prazyl, calosc wylal na blache,
po tym jak wystyglo polamal zastygnieta mase na kawalki i zmielil je w
blenderze, calosc wrzucil do stopionej gorzkiej czekolady i wymieszal.
Lazeczka robil praliny i maczal je w stopionej czekoladzie. Wygladalo
smakowicie, sama nabralam ochoty na zrobienie czegos podobnego.
Pozdrawiam,
Kaczucha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-06 17:40:25
Temat: Re: Orzechy włoskie - co z nich?
Użytkownik "Ivan" <N...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:blrq5c$bco$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam!
> Orzechy mi obrodziły!
Mnie tez, mam kilka skrzynek. Ja bardzo chetnie dodaje do salatek, pasuja
zwlaszcz do tych zawierajacych kurczaka i surowego selera, ale przepisow na
salatki z orzechami jest mnostwo.
Agta Solon, naturalna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-06 20:47:01
Temat: Re: Orzechy włoskie - co z nich?From: "Agata Solon" a...@p...onet.pl
| Użytkownik "Ivan" <N...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
| news:blrq5c$bco$1@atlantis.news.tpi.pl...
|| Witam!
|| Orzechy mi obrodziły!
|
| Mnie tez, mam kilka skrzynek. Ja bardzo chetnie dodaje do salatek, pasuja
| zwlaszcz do tych zawierajacych kurczaka i surowego selera, ale przepisow
na
| salatki z orzechami jest mnostwo.
| Agta Solon, naturalna
Pasuja tez bardzo do moich, podawanych niegdys, salatek z surowych porow..
bardziej do tej z dodatkiem smazonych borowek.
Smacznego :-)
Barbara
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-07 06:14:40
Temat: Re: Orzechy włoskie - co z nich?Użytkownik "Agata Solon" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bls953$k99$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Orzechy mi obrodziły!
>
> Mnie tez, mam kilka skrzynek. Ja bardzo chetnie dodaje do salatek,
Tiaaa..., ale ile można ich o takiej sałatki dodać... Z zeszłego roku,
mimo dość intensywnego zużywania, jeszcze zostało, a w tym doszły mi
jeszcze dwa drzewa ;-). Dlatego myślałem o bardziej "hurtowym"
przetwarzaniu :-)
--
Pozdrawiam
Zbychu (Ivan)
N...@p...onet.pl => odpisujac usun "co trzeba"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-07 06:16:23
Temat: Re: Orzechy włoskie - co z nich?Użytkownik "Iwona Malek" <d...@c...at> napisał w wiadomości
news:OVegb.79384$qU6.1243772@news.chello.at...
> W telewizji ogladalam program Jamie Oliviera
(...)
> blenderze, calosc wrzucil do stopionej gorzkiej czekolady i
wymieszal.
Brzmi nieźle, ale czekolada odpada :-(
--
Pozdrawiam
Zbychu (Ivan)
N...@p...onet.pl => odpisujac usun "co trzeba"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-07 11:47:51
Temat: Re: Orzechy włoskie - co z nich?Ivan wrote:
(...)
> Brzmi nieźle, ale czekolada odpada :-(
A zwyczajnie obtoczone w cukrze i prażone na blasze?
Jak dla mnie lepsze z cukrem brązowym, ale nie wszyscy go lubią.
Krycha pourlopowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-08 07:25:47
Temat: Re: Orzechy włoskie - co z nich?
> > Mnie tez, mam kilka skrzynek. Ja bardzo chetnie dodaje do salatek,
> Tiaaa..., ale ile można ich o takiej sałatki dodać... Z zeszłego roku,
> mimo dość intensywnego zużywania, jeszcze zostało, a w tym doszły mi
> jeszcze dwa drzewa ;-). Dlatego myślałem o bardziej "hurtowym"
> przetwarzaniu :-)
>
> --
> Pozdrawiam
> Zbychu (Ivan)
Moze stan rano w sobote na targu i sprzedaj? ;o))
Mozna jeszcze zrobic orzechowy odpowiednik marcepanu. Ja takie cos klade
jako najwyzsza warstwe na tort orzechowo - czekoladowy. Mysle, ze
przygotowane w wiekszej porcji uda sie przechowac, w woreczkach w
zamrazarce. Oprocz tortu mozna zastosowac nako surowiec na pralinki -
toczysz z tego kuleczki, mozesz nafaszerowac np. sliwka kalifornijska
moczona w rumie albo brandy, gotowe oblewac czekolada albo obtaczac w kakao.
500 g zmielonych orzechow
500 g cukru
sok z 1 duzej cytryny
pol szklanki wody
50 g wodki lub rumu
Cukier i wode zagotowac, gdy cukier sie rozpusci wrzucic orzechy, zamieszac.
wlac sok z cytryny, gdy masa wystygnie dodac alkohol. Jezeli za geste dolac
wiecej soku z cytryny lub alkoholu (w zaleznosci co preferujesz).
Konsystencja ma byc taka zeby sie dalo kulki toczyc, czyli nie za geste, nie
za rzadkie.
Agata Solon, naturalna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |