Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Oto powód dla którego nie jesteś w stanie zaufać bezwarunkowo.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Oto powód dla którego nie jesteś w stanie zaufać bezwarunkowo.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2018-07-24 19:08:09

Temat: Oto powód dla którego nie jesteś w stanie zaufać bezwarunkowo.
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora


--- Treść przekazanej wiadomości ---
Temat: Oto powód, dla którego nie jestes w stanie zaufać bezwarunkowo.
Data: Tue, 24 Jul 2018 14:36:27 +0200
Nadawca: Władysław Tarnawski <L...@w...pl>
Firma/Organizacja: Sunrise Services - Katarzyna i Władysław
Adresat: Katarzyna Perlińska <p...@g...com>


Powód Twojej nieufności tkwi w Tobie a nazywa się niezdolność do
bezwarunkowego zaufania drugiemu człowiekowi. Ale przyczyną pierwotną
tego Twojego stanu nie jestem ja lecz to, że zostałaś zgwałcona przez
Twojego ojca z inspiracji Twojej matki, która nie ufając własnemu mężowi
wystawiła Ciebie jako przynętę seksualną, zastępczy obiekt seksualny
zamiast siebie, po to by sprawdzić czy może mu zaufać gdy udostępni mu
niewinną córkę, która ojca uwielbiała. Sama nienawidziła go za to, że
dla zabezpieczenia siebie i dzieci oddawała mu się seksualnie za
pieniądze, które on zarabiał. A gdy doszło do współżycia między Tobą a
Twoim ojcem poczuła się matka usatysfakcjonowana, że nawet za cenę
Twojego zaufania, udało się jej dowieść, że miała rację nie ufając
Twojemu ojcu. Nie przyznała się jednak nawet przed sobą samą, że to ona
sprowokowała tę zakazaną sytuację między ojcem i córką, lecz winą za to
obciążyła i Ciebie i Twojego ojca obiecując, że w zamian za jej
milczenie wy się jej całkowicie podporządkujecie. A że była w swym
działaniu konsekwentna więc nie przyznała się do swego czynu nawet w
sytuacji, gdy Ty urodziłaś syna z tego Twojego pierwszego razu. A Ty, by
przetrwać ten straszliwy ból poniżenia przez Twoją matkę, dla Ciebie
pierwszą i najbardziej zaufaną osobę w Twoim życiu, dokonałaś samo
oszustwa na najgłębszym z możliwych poziomów podświadomości i nie jesteś
w stanie uwolnić się samodzielnie z tego stanu samo oszukiwania się,
ponieważ nadal bardzo kochasz swoich rodziców oraz szanujesz ich, nawet
kosztem własnego szczęścia. Jesteś Kasiu nieodpowiedzialna za własne
życie i nieodpowiedzialna za życie własnych dzieci, które rzekomo tak
bardzo kochasz. Ja Ci tę pomoc proponuję wraz z dozgonną Miłością
jakiej jeszcze świat nie poznał ale w żaden sposób nie jestem w stanie
spowodować choćby tego jednego aktu Twojej odwagi byś się odważyła
pokonać strach przed ponownym porzuceniem przez osobę, którą podziwiasz
ale chcesz mieć nie za partnera lecz za niewolnika, który będzie Ci
wiernie służył dostając w zamian ochłapy, ale którego będziesz
utrzymywać w ciągłym szachu byś była od niego odcięta emocjonalnie tak
bardzo boisz się doznania porzucenia po raz drugi. Zamiast zaufać i
pokonać ten strach właśnie teraz, ten jeden jedyny raz, i wejść w
nieznane, które nie jest grożne dla osoby ufającej, projektujesz na
mnie swoją nieodpowiedzialność i oczekujesz, że w jakiś cudowny sposób
udowodnię Ci, że jestem godzien zaufania, że nie jestem oszustem takim
jakim okazał się być Twój nieświadomy ojciec. Albo tez, że uda Ci się
mnie w jakiś sposób oszukać i w ten sposób udowodnisz sobie, że nie
jestem wcale taki silny, niezależny i prawdomówny na jakiego wyglądam,
czego dowody daję Ci na każdym kroku . Jesteś Kasiu nieodpowiedzialna
za swoją przyszłość z winy swoich rodziców a nie z mojego powodu.
Wszystkich swoich partnerów seksualnych traktowałaś w taki właśnie
sposób i myślę, że bardzo się tego powodu wstydzisz. Nie czytasz tego co
do Ciebie piszę i czego nie waham się publikować publicznie ponieważ
piszę to co czuję i czego sam pragnę. A nie jestem, w stanie być
fizycznie i Kobietą i Mężczyzną by zapewnić sobie niezależność chociaż
mój umysł jest dwupłciowy, androgyniczny. Dlatego tak dobrze rozumiem
Twoje rozterki. Kasiu ja też walczę o WSZYSTKO. Wszystko albo Nic.
Wszystko za wszystko, albo nic za nic. I jest to moja ostatnia do
Ciebie prośba o odpowiedż: Tak czy Nie? Następnego pytania już nie
będzie ponieważ nie widzę z Twojej strony ani odrobiny odwagi i
gotowości na tworzenie od podstaw Nowego Świata, w którym trzeba będzie
podejmować decyzje samodzielnie i bez żadnego wsparcia. Nie biorę pod
uwagę oczywiście tego, że nie wyobrażam sobie, byśmy kiedykolwiek
znależli się w sytuacji rozdzielenia. Teraz Kasiu. Wszystko albo Nic. Ja
proszę...

--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przemiana Piekła w Niebo.
CONFIDENTIAL LETTER
Miałem Ci to powiedzieć osobiście.
Odpowiedz na zapytanie
Ostrzeżenie ducha to lipa.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »