Witam,
Wczoraj wróciłam z Karpacza (piękne góry i cudowna pogoda) i spotkałam się
tam z taką oto atrakcją kulinarną, całkiem ciekawą na szybkie przekąski.
Duża kromka chleba (chleb okrągły), na to masło czosnkowe lub smalec,
podsmażona kiełbasa rozdrobniona (bez osłonek), cebulka podrumieniona i
plasterki ogórka kiszonego na wierzch. Dla bardziej "żyrtych" dodatkowo
podsmażony boczek. Nie pytajcie tylko ile to kosztowało:P
A swoją drogą, to musiałam do Karpacza pojechać, żeby zjeść dobrą pizzę (a z
niejednego pieca jadłam nawet włoskiego). Ciasto, ciasto wspaniałe;-)
Oscypki przeciętne;-(

Pozdrawiam,
Akulka, co planuje wkrótce domową produkcję pajd;P