| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2012-01-27 12:50:54
Temat: Re: Panuj nad sobąDnia Thu, 26 Jan 2012 21:04:49 -0800 (PST), glob napisał(a):
> SkrypĂŤk napisał(a):
>> glob <r...@g...com> wrote:
>>>>> kt�re niczym �ywe pr�buj� na nas wp�ywa� tak, �e w
>>>>> tym zabieganiu tracimy to�samo�� i w�asnego �ycia
>>>>> zupe�nie nie realizujemy.
>>>>
>>>> To ju� dawno odkryto, �e jak nie geny to memy rz�dz�
>>>> �wiatem, a organizmy s� tylko chwilowymi no�nikami. Ale to nie
>>>> znaczy, �e nale�y si� podda� Bozi - najg�upszemu z mem�w.
>>>
>>> Nie, nie Bozi, tu si� akurat zgadzam �e jest to bardzo z�o�liwy mem.
>>> Mnie w odr�nieniu od AW chodzi o �wiadomo�� dzi�ki kt�rej potrafimy
>>> wybrn�� od wp�yw�w, kt�re nas bombarduj�. A i nauka z takiej pozycji
>>> cz�owieka �wiadomego, mo�e zawiera� wiele fa�sz�w i indoktrynacji,
�e
>>> wr�cz przypomina niekiedy ko�ci�.
>>
>> No nie mog� si� z tob� zgodzi� z bardzo prostej przyczyny: to w�a�nie
dzi�ki
>> nauce wiemy, �e nie istnieje �adna wszechmog�ca bozia ani �adne
uniwersalne
>> warto�ci. To nauka nam m�wi, �e mo�emy i powinni�my kwestionowa� i
>> weryfikowa� ka�dy przekaz. Taka jest podstawowa r�nica mi�dzy wiar� a
>> religi�, �e nauka nie wymaga wiary i zach�ca do ��dania dowod�w,
kt�re mo�na
>> zweryfikowaďż˝ emipirycznie.
>
> Udowodnie ci że nauka również ma swoje gusła.
> Po pierwsze uprzedmiatawia człowieka. Ten lekarz niby ciebie ratuje,
> ale jest zupełnie obojętny na ciebie jak i na widok twoich flaków. Z
> jednej strony to dobrze, z drugiej zaczynają ludzie czuć tą obojętność
> w szpitalach, co powoduje że ci ludzie przebywają w bardzo ciężki
> nieraz warunkach pod kątem tego że są traktowani jak mięso.
> Udowodniono że ludzie trudniej zdrowieją w takich warunkach. To
> właśnie zrobił humanizm i gdy lekarz widzi w człowieku człowieka,
> spada ilość pomyłek lekarskich. U nas się kroi lekcje etyki na
> medycynie jako zbędne i naprawdopodobniej rośnie ilość błędów
> lekarskich i kwitnie obojętność do operowanego.
Gorzej - kwitnie poczucie panowania nad jego życiem i śmiercią. I
nihilistyczne podejście do egzystencji człowieka. No bo kiedy taki lekarz
ma przed sobą na stole poddaną jak mu się wydaje JEDYNIE jego władzy i
kompetencjom kupkę flaków, która chwilę przedtem była np znanym autorytetem
naukowym, twórcą, albo kimś wyjątkowym, może ukochanym, kimś z rodziny, a
teraz z racji choroby musi sie stać (choćby na krótki czas, ale skoro na
krótki, to może w ogóle JEST? - oto jest pytanie) NICZYM - paroma tkankami
do zszycia... Można popaść w nihilizm moralny, egzystencjalny. I znam
takich lekarzy. Jedni na skutek tego dysonansu popełnili samobójstwo, bo
byli zbyt wrażliwi (jak pewien lekarz z rodziny MŚK), ale najczęściej
popadają w stan, o którym wspominam na początku tego akapitu...
> Dopiero humanizm
> zobaczył że nauka tworzy człowieka znieczulonego. Nauka tego nie
> widzi. Jeśli powstanie społeczeństwo naukowe to jeden przez drugiego
> będzie siebie traktował jak rzeczy. Powiedzmy jak kasierka na dworcu
> od której od kilku godzin chcesz wyrwać bilet. Piszę bardzo ogólnie bo
> człowiek naukowy ma wiele błędów, których nauka nie widzi.
> A teraz drugie, nauka szczyci się że jest obiektywna, czyli widzi
> świat takim jakim jest, jest to czyste nabożeństwo, naukowcy jedynie
> są błędnie przekonani o swoim obiektywiźmie. Tak naprawdę są
> intersubiektywni czyli grupa ludzi, która wierzy że uzgodniony świat
> jest prawdziwy. Niestety jest tylko uzgodniony. Tak jak prawo karne w
> każdym kraju inne, bo to umowa społeczna, a Sędziowie niektórzy wyrok
> traktują jako obiektywny. A wystarczy wyjechać i możesz też
> obiektywnie w drugim kraju niedostać wyroku, bo akurat to tam nie jest
> karane. Czyli nagle mamy dwa obiektywizmy, a tego się nie da. Dlatego
> ciągle podważamy na drodze rozwoju kolejny obiektywizm, który sobie
> tam nauka wcześniej ustaliła jako prawdziwy. Więc obiektywizm to mit.
> A tego dowiodła filozofia, bo ma szersze spektum metodologiczne niż
> nauka.
Globuś, powiedziałeś coś super! dzięki. Widzę, że miałam rację co do Ciebie
- jesteś walnięty zdrowo, ale mądry facet z Ciebie :-)
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2012-01-27 14:25:36
Temat: Re: Panuj nad sobąXL <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Fri, 27 Jan 2012 03:59:00 +0100, Skrypëk napisał(a):
>
>> No nie mogę się z tobą zgodzić z bardzo prostej przyczyny: to
>> właśnie dzięki nauce wiemy, że nie istnieje żadna wszechmogąca bozia
>> ani żadne uniwersalne wartości.
>
>
> 33333-)
>
>
>> To nauka nam mówi, że możemy i powinniśmy kwestionować i
>> weryfikować każdy przekaz.
>
>
> Nie, mówi nam to natura - więc stworzyliśmy naukę jako narzędzie.
Tak, narzędzie do poznawania prawdy o świecie. W przeciwieństwie do
religijnych urojeń prowadzących umysł na manowce.
>> Taka jest podstawowa różnica między wiarą a
>> religią, że nauka nie wymaga wiary i zachęca do żądania dowodów,
>> które można zweryfikować emipirycznie.
>
> Wszystko ładnie, póki w tym wszystkim nie bierzesz pod uwagę, że
> empirię masz ograniczoną.
To nie znaczy, że należy wierzyć w bajki i żyć wg "mądrości" z nich
płynących.
> Nawet światła nie widzisz adekwatnie do
> tego, czym ono jest w rzeczywistości. Że masz przyrządy? aparaty? -
> no nie bądź żałosny, przecież konstruujesz je i dostosowujesz do
> możliwości WŁASNEJ empirii oraz pojmowania i tym samym nie wychodzisz
> poza nie. 3333-)
Nie, to raczej twoja wiedza przyrodnicza nie wychodzi poza zakres szkoły
podstawowej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2012-01-27 15:37:35
Temat: Re: Panuj nad sobąDnia Fri, 27 Jan 2012 15:25:36 +0100, Skrypëk napisał(a):
> XL <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 03:59:00 +0100, Skrypëk napisał(a):
>>
>>> No nie mogę się z tobą zgodzić z bardzo prostej przyczyny: to
>>> właśnie dzięki nauce wiemy, że nie istnieje żadna wszechmogąca bozia
>>> ani żadne uniwersalne wartości.
>>
>>
>> 33333-)
>>
>>
>>> To nauka nam mówi, że możemy i powinniśmy kwestionować i
>>> weryfikować każdy przekaz.
>>
>>
>> Nie, mówi nam to natura - więc stworzyliśmy naukę jako narzędzie.
>
> Tak, narzędzie do poznawania prawdy o świecie.
Poznawania za pośrednictwem urządzeń?
> W przeciwieństwie do
> religijnych urojeń prowadzących umysł na manowce.
I to właśnie dlatego co rusz zmieniają się NAUKOWE teorie, a wiara jak
była, tak trwa?
3-)
>
>>> Taka jest podstawowa różnica między wiarą a
>>> religią, że nauka nie wymaga wiary i zachęca do żądania dowodów,
>>> które można zweryfikować emipirycznie.
>>
>> Wszystko ładnie, póki w tym wszystkim nie bierzesz pod uwagę, że
>> empirię masz ograniczoną.
>
> To nie znaczy, że należy wierzyć w bajki i żyć wg "mądrości" z nich
> płynących.
Ależ nikt nie zmusza - każdy ma swoje... bajki 3-)
>
>> Nawet światła nie widzisz adekwatnie do
>> tego, czym ono jest w rzeczywistości. Że masz przyrządy? aparaty? -
>> no nie bądź żałosny, przecież konstruujesz je i dostosowujesz do
>> możliwości WŁASNEJ empirii oraz pojmowania i tym samym nie wychodzisz
>> poza nie. 3333-)
>
> Nie, to raczej twoja wiedza przyrodnicza nie wychodzi poza zakres szkoły
> podstawowej.
Twoje zmysły to potwierdzają?
3-)
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2012-01-27 15:54:04
Temat: Re: Panuj nad sobą
SkrypĂŤk napisał(a):
> XL <i...@g...pl> wrote:
> > Dnia Fri, 27 Jan 2012 03:59:00 +0100, Skryp�k napisa�(a):
> >
> >> No nie mogďż˝ siďż˝ z tobďż˝ zgodziďż˝ z bardzo prostej przyczyny: to
> >> w�a�nie dzi�ki nauce wiemy, �e nie istnieje �adna wszechmog�ca bozia
> >> ani �adne uniwersalne warto�ci.
> >
> >
> > 33333-)
> >
> >
> >> To nauka nam m�wi, �e mo�emy i powinni�my kwestionowa� i
> >> weryfikowa� ka�dy przekaz.
> >
> >
> > Nie, m�wi nam to natura - wi�c stworzyli�my nauk� jako narz�dzie.
>
> Tak, narz�dzie do poznawania prawdy o �wiecie. W przeciwie�stwie do
> religijnych uroje� prowadz�cych umys� na manowce.
>
> >> Taka jest podstawowa r�nica mi�dzy wiar� a
> >> religi�, �e nauka nie wymaga wiary i zach�ca do ��dania dowod�w,
> >> kt�re mo�na zweryfikowa� emipirycznie.
> >
> > Wszystko �adnie, p�ki w tym wszystkim nie bierzesz pod uwag�, �e
> > empiriďż˝ masz ograniczonďż˝.
>
> To nie znaczy, �e nale�y wierzy� w bajki i �y� wg "m�dro�ci" z nich
> p�yn�cych.
>
> > Nawet �wiat�a nie widzisz adekwatnie do
> > tego, czym ono jest w rzeczywisto�ci. �e masz przyrz�dy? aparaty? -
> > no nie b�d� �a�osny, przecie� konstruujesz je i dostosowujesz do
> > mo�liwo�ci W�ASNEJ empirii oraz pojmowania i tym samym nie wychodzisz
> > poza nie. 3333-)
>
> Nie, to raczej twoja wiedza przyrodnicza nie wychodzi poza zakres szko�y
> podstawowej.
Eeee... Ikselka ma trochę racji, bo nauka nie udowodniła nieistnienia
Boga. Tak samo jak nie da się udowodnić Jego istnienia. Nauka po
prostu nie zajmuje się Bogiem. Podważyła jedynie pewien obraz świata ,
który ludzie uważali za prawdziwy i teraz wojna toczy się między
ludźmi bardzo przywiązanymi do starego obrazu świata, a szkodliwością
w konsekwencji jego działania. Udowodniła mimochodem szkodliwość
pewnych religijnych dogmatów, bo jest rozumowa i
konsekwentna .Szkodliwości pewnych irracjonalnych zapisów, ale nie
wykluczyła istnienia Boga, zresztą jeśli Jest to wydaje się właśnie
raczej zainteresowany poznawaniem niż zasklepianiem się w jakimś
mniemaniu na temat świata. Jednak z tymi narzędziami to Ikselcia gada
trochę Immanuelem Kantem, bo to on dowiódł że empiryzm wcale nie mówi
nam prawdy, bo żeby zmierzyć temperaturę to mamy narzędzia wymyślone
przez nas i skalę obecnie temperatury można podać w Farenchajtach,
Kewinach, Celcjuszach.....więc jaka jest temperatura.? Temperatura
będzie taka jakiego narzędzia urzyjemy, czyli nie będzie prawdą, a
jedynie ustaleniem nam potrzebnym do życia, czy gotowania. Tak samo w
każdej głowie rzeczywistość jest inna, tym samym każdy przez to co
przeżył w życiu inaczej ją postrzega. Kant poddał poprawnej krytyce
empiryzm i racjonalizm, że z jednej strony ingerujemy narzędziami i
przez to rzeczywistość jest ustaleniem, a z drugiej zależy od głowy,
która na nią patrzy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2012-01-27 16:09:12
Temat: Re: Panuj nad sobąXL <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Fri, 27 Jan 2012 15:25:36 +0100, Skrypëk napisał(a):
>
>> XL <i...@g...pl> wrote:
>>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 03:59:00 +0100, Skrypëk napisał(a):
>>>
>>>> No nie mogę się z tobą zgodzić z bardzo prostej przyczyny: to
>>>> właśnie dzięki nauce wiemy, że nie istnieje żadna wszechmogąca
>>>> bozia ani żadne uniwersalne wartości.
>>>
>>>
>>> 33333-)
>>>
>>>
>>>> To nauka nam mówi, że możemy i powinniśmy kwestionować i
>>>> weryfikować każdy przekaz.
>>>
>>>
>>> Nie, mówi nam to natura - więc stworzyliśmy naukę jako narzędzie.
>>
>> Tak, narzędzie do poznawania prawdy o świecie.
>
> Poznawania za pośrednictwem urządzeń?
>
>> W przeciwieństwie do
>> religijnych urojeń prowadzących umysł na manowce.
>
> I to właśnie dlatego co rusz zmieniają się NAUKOWE teorie, a wiara jak
> była, tak trwa?
> 3-)
Tak, bo pan papież powiedział, że jest nieomylny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2012-01-27 16:11:15
Temat: Re: Panuj nad sobąglob <r...@g...com> wrote:
> SkrypĂŤk napisał(a):
>> XL <i...@g...pl> wrote:
>>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 03:59:00 +0100, Skryp�k napisa�(a):
>>>
>>>> No nie mogďż˝ siďż˝ z tobďż˝ zgodziďż˝ z bardzo prostej przyczyny:
>>>> to w�a�nie dzi�ki nauce wiemy, �e nie istnieje �adna
>>>> wszechmog�ca bozia ani �adne uniwersalne warto�ci.
>>>
>>>
>>> 33333-)
>>>
>>>
>>>> To nauka nam m�wi, �e mo�emy i powinni�my kwestionowa� i
>>>> weryfikowa� ka�dy przekaz.
>>>
>>>
>>> Nie, m�wi nam to natura - wi�c stworzyli�my nauk� jako
>>> narz�dzie.
>>
>> Tak, narz�dzie do poznawania prawdy o �wiecie. W
>> przeciwie�stwie do religijnych uroje� prowadz�cych umys� na
>> manowce.
>>
>>>> Taka jest podstawowa r�nica mi�dzy wiar� a
>>>> religi�, �e nauka nie wymaga wiary i zach�ca do ��dania
>>>> dowod�w, kt�re mo�na zweryfikowa� emipirycznie.
>>>
>>> Wszystko �adnie, p�ki w tym wszystkim nie bierzesz pod uwag�,
>>> �e empiri� masz ograniczon�.
>>
>> To nie znaczy, �e nale�y wierzy� w bajki i �y� wg
>> "m�dro�ci" z nich p�yn�cych.
>>
>>> Nawet �wiat�a nie widzisz adekwatnie do
>>> tego, czym ono jest w rzeczywisto�ci. �e masz przyrz�dy?
>>> aparaty? - no nie b�d� �a�osny, przecie� konstruujesz je
>>> i dostosowujesz do mo�liwo�ci W�ASNEJ empirii oraz pojmowania
>>> i tym samym nie wychodzisz poza nie. 3333-)
>>
>> Nie, to raczej twoja wiedza przyrodnicza nie wychodzi poza zakres
>> szko�y podstawowej.
>
> Eeee... Ikselka ma trochę racji, bo nauka nie udowodniła nieistnienia
> Boga.
Nieistnienia krasnoludków też nauka nie udowodniła. Bo również nie było
takiej potrzeby.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2012-01-27 16:18:27
Temat: Re: Panuj nad sobą
SkrypĂŤk napisał(a):
> glob <r...@g...com> wrote:
> > SkrypĂŤk napisaďż˝(a):
> >> XL <i...@g...pl> wrote:
> >>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 03:59:00 +0100, Skryp�k napisa�(a):
> >>>
> >>>> No nie mogďż˝ siďż˝ z tobďż˝ zgodziďż˝ z bardzo prostej przyczyny:
> >>>> to w�a�nie dzi�ki nauce wiemy, �e nie istnieje �adna
> >>>> wszechmog�ca bozia ani �adne uniwersalne warto�ci.
> >>>
> >>>
> >>> 33333-)
> >>>
> >>>
> >>>> To nauka nam m�wi, �e mo�emy i powinni�my kwestionowa� i
> >>>> weryfikowa� ka�dy przekaz.
> >>>
> >>>
> >>> Nie, m�wi nam to natura - wi�c stworzyli�my nauk� jako
> >>> narz�dzie.
> >>
> >> Tak, narz�dzie do poznawania prawdy o �wiecie. W
> >> przeciwie�stwie do religijnych uroje� prowadz�cych umys� na
> >> manowce.
> >>
> >>>> Taka jest podstawowa r�nica mi�dzy wiar� a
> >>>> religi�, �e nauka nie wymaga wiary i zach�ca do ��dania
> >>>> dowod�w, kt�re mo�na zweryfikowa� emipirycznie.
> >>>
> >>> Wszystko �adnie, p�ki w tym wszystkim nie bierzesz pod uwag�,
> >>> �e empiri� masz ograniczon�.
> >>
> >> To nie znaczy, �e nale�y wierzy� w bajki i �y� wg
> >> "m�dro�ci" z nich p�yn�cych.
> >>
> >>> Nawet �wiat�a nie widzisz adekwatnie do
> >>> tego, czym ono jest w rzeczywisto�ci. �e masz przyrz�dy?
> >>> aparaty? - no nie b�d� �a�osny, przecie� konstruujesz je
> >>> i dostosowujesz do mo�liwo�ci W�ASNEJ empirii oraz pojmowania
> >>> i tym samym nie wychodzisz poza nie. 3333-)
> >>
> >> Nie, to raczej twoja wiedza przyrodnicza nie wychodzi poza zakres
> >> szko�y podstawowej.
> >
> > Eeee... Ikselka ma troch� racji, bo nauka nie udowodni�a nieistnienia
> > Boga.
>
> Nieistnienia krasnoludk�w te� nauka nie udowodni�a. Bo r�wnie� nie by�o
> takiej potrzeby.
Religia to wiara w Boga, czysty ateizm to wiara w jego nieistnienie.
Jeden i drugi jest wierzący i jeden i drugi nie ma na to żadnych
dowodów dla poparcia swojej tezy. Ateizm to wiara w nieistnienie Boga.
A tak naprawdę NIE WIADOMO.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2012-01-27 16:29:40
Temat: Re: Panuj nad sobąUżytkownik "Skrypëk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4f22b3dd$0$23295$c3e8da3$e3f2c276@news.
astraweb.com...
>
>XL <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Fri, 27 Jan 2012 03:59:00 +0100, Skrypëk napisał(a):
>>
>>> No nie mogę się z tobą zgodzić z bardzo prostej przyczyny: to
>>> właśnie dzięki nauce wiemy, że nie istnieje żadna wszechmogąca bozia
>>> ani żadne uniwersalne wartości.
>>
>>
>> 33333-)
>>
>>
>>> To nauka nam mówi, że możemy i powinniśmy kwestionować i
>>> weryfikować każdy przekaz.
>>
>>
>> Nie, mówi nam to natura - więc stworzyliśmy naukę jako narzędzie.
>
>Tak, narzędzie do poznawania prawdy o świecie. W przeciwieństwie do
>religijnych urojeń prowadzących umysł na manowce.
Jeśli naukowo poznajesz prawdy tylko o świecie lokalnie dostępnym ,
to Wszechmogąca Bozia zrozumieniem wykracza poza to ,czyli "lokal z
ul.Alternatywy 1".
Naukowo nie obalasz Boga , a jedynie stworzone przez ludzi fałszywe idee ,
które miały wierzącym od początku robić wodę z mózgu i na trwałe
przywiązywać ich do jednej instytucji religijnej.
>
>>> Taka jest podstawowa różnica między wiarą a
>>> religią, że nauka nie wymaga wiary i zachęca do żądania dowodów,
>>> które można zweryfikować emipirycznie.
>>
>> Wszystko ładnie, póki w tym wszystkim nie bierzesz pod uwagę, że
>> empirię masz ograniczoną.
>
>To nie znaczy, że należy wierzyć w bajki i żyć wg "mądrości" z nich
>płynących.
Kiedy zaczynają i kończą się bajki?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grawiton
"Teoria grawitonu jest podstawą różnych kwantowych teorii grawitacji,
będących wersją kwantowej teorii pola, ale nie Modelu Standardowego.
Grawiton jest bozonem. Ma spin równy 2, co oznacza, że jest opisywany
tensorem drugiego rzędu.
Tensor drugiego rzędu ma w przestrzeni czterowymiarowej 16 składowych..."
"Obok tensorów o całkowitym rzędzie rozważa się także wielkości zwane
spinorami,
których własności transformacyjne są bardziej złożone, jednak nadal
określone poprawnie w ramach rachunku tensorowego.
Wielkości te można uważać za tensory, jednak ich rząd należy określić jako
ułamkowy."
Jeśli Bóg jest stwórcą , który zapoczątkował potencjalnie wszystko co
fizyczne i prawdziwe i co naukowo możesz opisać np.w rachunku tensorowym
to jak w rachunku tensorowym opisać Jego?
Możesz przypisać mu 0,ale potraktuj je jak możliwość jego pojęcia w twojej
świadomości,
bo to przypomina analogię jakbyś chciał pogadać z własnym fikusem o głodzie
w Afryce.
--
pozdr.spit
WLMail QuoteFix -> http://www.dusko-lolic.from.hr/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2012-01-27 17:50:33
Temat: Re: Panuj nad sobą
Wiadomość:
XL napisał(a):
> Dnia Thu, 26 Jan 2012 21:04:49 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>
> > SkrypĂŤk napisaďż˝(a):
> >> glob <r...@g...com> wrote:
> >>>>> kt�re niczym �ywe pr�buj� na nas wp�ywa� tak, �e w
> >>>>> tym zabieganiu tracimy to�samo�� i w�asnego �ycia
> >>>>> zupe�nie nie realizujemy.
> >>>>
> >>>> To ju� dawno odkryto, �e jak nie geny to memy rz�dz�
> >>>> �wiatem, a organizmy s� tylko chwilowymi no�nikami. Ale to nie
> >>>> znaczy, �e nale�y si� podda� Bozi - najg�upszemu z mem�w.
> >>>
> >>> Nie, nie Bozi, tu si� akurat zgadzam �e jest to bardzo z�o�liwy mem.
> >>> Mnie w odr�nieniu od AW chodzi o �wiadomo�� dzi�ki kt�rej potrafimy
> >>> wybrn�� od wp�yw�w, kt�re nas bombarduj�. A i nauka z takiej
pozycji
> >>> cz�owieka �wiadomego, mo�e zawiera� wiele fa�sz�w i indoktrynacji,
�e
> >>> wr�cz przypomina niekiedy ko�ci�.
> >>
> >> No nie mogďż˝ siďż˝ z tobďż˝ zgodziďż˝ z bardzo prostej przyczyny: to
w�a�nie dzi�ki
> >> nauce wiemy, �e nie istnieje �adna wszechmog�ca bozia ani �adne
uniwersalne
> >> warto�ci. To nauka nam m�wi, �e mo�emy i powinni�my kwestionowa� i
> >> weryfikowa� ka�dy przekaz. Taka jest podstawowa r�nica mi�dzy wiar� a
> >> religi�, �e nauka nie wymaga wiary i zach�ca do ��dania dowod�w,
kt�re mo�na
> >> zweryfikowaďż˝ emipirycznie.
> >
> > Udowodnie ci �e nauka r�wnie� ma swoje gus�a.
> > Po pierwsze uprzedmiatawia cz�owieka. Ten lekarz niby ciebie ratuje,
> > ale jest zupe�nie oboj�tny na ciebie jak i na widok twoich flak�w. Z
> > jednej strony to dobrze, z drugiej zaczynajďż˝ ludzie czuďż˝ tďż˝
oboj�tno��
> > w szpitalach, co powoduje �e ci ludzie przebywaj� w bardzo ci�ki
> > nieraz warunkach pod k�tem tego �e s� traktowani jak mi�so.
> > Udowodniono �e ludzie trudniej zdrowiej� w takich warunkach. To
> > w�a�nie zrobi� humanizm i gdy lekarz widzi w cz�owieku cz�owieka,
> > spada ilo�� pomy�ek lekarskich. U nas si� kroi lekcje etyki na
> > medycynie jako zb�dne i naprawdopodobniej ro�nie ilo�� b��d�w
> > lekarskich i kwitnie oboj�tno�� do operowanego.
>
> Gorzej - kwitnie poczucie panowania nad jego �yciem i �mierci�. I
> nihilistyczne podej�cie do egzystencji cz�owieka. No bo kiedy taki lekarz
> ma przed sob� na stole poddan� jak mu si� wydaje JEDYNIE jego w�adzy i
> kompetencjom kupk� flak�w, kt�ra chwil� przedtem by�a np znanym
autorytetem
> naukowym, tw�rc�, albo kim� wyj�tkowym, mo�e ukochanym, kim� z rodziny,
a
> teraz z racji choroby musi sie sta� (cho�by na kr�tki czas, ale skoro na
> kr�tki, to mo�e w og�le JEST? - oto jest pytanie) NICZYM - paroma tkankami
> do zszycia... Mo�na popa�� w nihilizm moralny, egzystencjalny. I znam
> takich lekarzy. Jedni na skutek tego dysonansu pope�nili samob�jstwo, bo
> byli zbyt wra�liwi (jak pewien lekarz z rodziny M�K), ale najcz�ciej
> popadaj� w stan, o kt�rym wspominam na pocz�tku tego akapitu...
>
> > Dopiero humanizm
> > zobaczy� �e nauka tworzy cz�owieka znieczulonego. Nauka tego nie
> > widzi. Je�li powstanie spo�ecze�stwo naukowe to jeden przez drugiego
> > b�dzie siebie traktowa� jak rzeczy. Powiedzmy jak kasierka na dworcu
> > od kt�rej od kilku godzin chcesz wyrwa� bilet. Pisz� bardzo og�lnie bo
> > cz�owiek naukowy ma wiele b��d�w, kt�rych nauka nie widzi.
> > A teraz drugie, nauka szczyci si� �e jest obiektywna, czyli widzi
> > �wiat takim jakim jest, jest to czyste nabo�e�stwo, naukowcy jedynie
> > s� b��dnie przekonani o swoim obiektywi�mie. Tak naprawd� s�
> > intersubiektywni czyli grupa ludzi, kt�ra wierzy �e uzgodniony �wiat
> > jest prawdziwy. Niestety jest tylko uzgodniony. Tak jak prawo karne w
> > ka�dym kraju inne, bo to umowa spo�eczna, a S�dziowie niekt�rzy wyrok
> > traktuj� jako obiektywny. A wystarczy wyjecha� i mo�esz te�
> > obiektywnie w drugim kraju niedostaďż˝ wyroku, bo akurat to tam nie jest
> > karane. Czyli nagle mamy dwa obiektywizmy, a tego siďż˝ nie da. Dlatego
> > ci�gle podwa�amy na drodze rozwoju kolejny obiektywizm, kt�ry sobie
> > tam nauka wcze�niej ustali�a jako prawdziwy. Wi�c obiektywizm to mit.
> > A tego dowiod�a filozofia, bo ma szersze spektum metodologiczne ni�
> > nauka.
>
> Globu�, powiedzia�e� co� super! dzi�ki. Widz�, �e mia�am racj� co
do Ciebie
> - jeste� walni�ty zdrowo, ale m�dry facet z Ciebie :-)
> --
> XL
Jak to Fromm stwierdził, że w dzisiejszym świecie jak człowiek nie ma
odchyłów ,to wiadomo że jest automatem sterowanym z jakieś korporacji.
A ten z pozoru odchylony, ma jedynie mechanizm automatyzmu uszkodzony.
A co do medyków, to są najbardziej wrzaskliwymi pacjentami, bo oni
byli po drugiej stronie i mogli być obojętni, a tu nagle trafiają jako
żywi i czujący i doskonale wiedzą że ich koledzy są im podobni ,jak On
był pełen sił czyli zdrowy. Jak ciebie kładzie na stół to robi to
mechanicznie, ale jak on ma się położyć na stół. to jest dopiero
wrzask. Czyli są najgorszymi Pacjentami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2012-01-27 18:03:41
Temat: Re: Panuj nad sobąW dniu 27.01.2012 16:37, XL pisze:
> I to właśnie dlatego co rusz zmieniają się NAUKOWE teorie, a wiara jak
> była, tak trwa?
naukowe teorie raczej się nie zmieniają. rzadko kiedy nowe badania
powodują całkowite odrzucenie dotychczasowej teorii.
--
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |