Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Piękny pogrzeb

Grupy

Szukaj w grupach

 

Piękny pogrzeb

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 179


« poprzedni wątek następny wątek »

141. Data: 2018-08-16 23:52:53

Temat: Re: Piękny pogrzeb
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 14 sierpnia 2018 06:33:55 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
> <j...@o...pl> wrote in message
> news:14e475be-c5d9-4f64-bae4-1b3ba1ea279f@googlegrou
ps.com...
> > W dniu czwartek, 9 sierpnia 2018 23:10:47 UTC+2 użytkownik Kviat napisał:
> >> W dniu 2018-08-09 o 22:55, XL pisze:
> >> > <k...@g...pl> wrote:
> >> >> Bez ,,sukienkowych", bez kitu o ,,wiecznym"...
> >> >> Żyła jak chciała. Emanowała talentem i mądrością.
> >> >> Żegnaj Koro!
> >> >
> >> > W sumie to nie rozumiem tych ateistów.
> >>
> >> Nic dziwnego. Nie tylko tego nie rozumiesz.
> >
> > Piotrze, mozna byc ateista. i nikt ci tego zarzucsl albo karal za to nie
> > bedzie.
>
> W Polsce być może tylko będzie miał bezpodstawną opinię człowieka bez
> morałów... do więzienia za to pewnie nie trafi, ani kary śmierci nie
> dostanie.

ojejku, calkiem nie tak. nikt nikogo nie bedzie ganil za ateizm, "nawet" Bog.
i naprawde guzik mnie obchodzi, co o tym sadzi swiat czy polska; to po prostu bez
zanczenia.

> > wiem, jak to jest nie moc umierzyc w Boga i naprawde wiele rozumiem.
> > wiec tylko pomysl: skoro ja nawet wiele rozumiem, to Bog przeciez
> > niebotycznie
> > wiecej.
> >
> > ojejku, postepuj w miare dobrze i uczciwie, a Bog, czy w Niego wierzysz,
> > czy nie wierzysz, na pewno zawsze bedzie co dobre o Tobie pamietal i
> > wiedzial.
>
> Co za bełkot.

to jest tylko Prawda.
i bez znaczenia, jakimi slangiem, czy pejarotywnoscia to nazwiesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


142. Data: 2018-08-17 00:05:26

Temat: Re: Piękny pogrzeb
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 14 sierpnia 2018 06:39:24 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
> "Trybun" <c...@j...ru> wrote in message
> news:5b7164b9$0$604$65785112@news.neostrada.pl...
> > W dniu 2018-08-11 o 10:41, XL pisze:
> >>
> >>> Po "naszym" Piotrze widać że "brak wiary" może być mega radykalny. To
> >>> taki ateistyczny Talib;-)
> >>>
> >> Jaki ,,brak wiary"? Przecież Kviacina to człowiek o wyjątkowo silnej
> >> wierze,
> >> bez żadnych watpliwości. A przecież wątpliwości co do swej wiary to
> >> ludzkie. Wszyscy wierzący je mają, bo są ludźmi. Nawet Jezus miał taką
> >> chwilę.
> >>
> >> A Kviat nie - on WIERZY NIEZŁOMNIE ?
> >
> > Tak się mówi potocznie o tych co deklarują brak wiary w bogów, sami
> > zresztą też tytułują się "niewierzącymi. Tymczasem słowa i czyny wielu
> > z nich świadczą o czymś zupełnie przeciwnym.
>
> O czym świadczą słowa i czyny ludzi wierzących?
>
> Popatrz na ludzi modlących się... czyż to nie jest śmieszne jak bardzo
> niskie oceny ma u nich ich własny bóg? Przecież każda modlitwa to
> *świadectwo* człowieka modlącego się o tym, że jego własny bóg
> nie ułożył spraw najlepiej jak mógł (z jego boskiej perspektywy...)
> Modlitwa to próba wpłynięcia na boga, próba zmiany boskiego planu.
> On, człowiek mizerny, próbuje wysyłać instrukcje swojemu
> Wszechwiedzącemu jak ma poprawić boże "błędy" w funkcjonowaniu
> świata... Czyż to nie jest dobitny przykład braku myślenia u wierzących?

co ty opowiadasz?
masz, do (epitet)(dalszy ciag epitetu) pojecie o tym, ze czlowiek ma wlasna wole?
czy wiesz o tym, ze ten Wszechwiedzacy BOG, moze odddac postanowienie swojej wlasnej
woli
w rece istoty, ktora nigdy, za zadne skarby, nikomu sie nie sprzeda?

wiele by mowic o Bogu, tak samo jak wiele moze o nas mowic Bog.
najwazniejsze, aby mowic prawdziwie.

jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


143. Data: 2018-08-17 00:19:09

Temat: Re: Piękny pogrzeb
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-08-16 o 20:41, Pszemol pisze:
> "Kviat" wrote in message news:5b75328f$0$686$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2018-08-15 o 19:56, Pszemol pisze:
>>> "Kviat" wrote in message
>>> news:5b740068$0$592$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> W dniu 2018-08-15 o 02:05, Pszemol pisze:
>>>>> "Kviat" wrote in message
>>>>> news:5b727820$0$590$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>> Ale kto powiedział, że we wszystkich restauracjach musi być
>>>>>>>> czyste powietrze? Dlaczego we wszystkich? I dlaczego ma o tym
>>>>>>>> decydować urzędnik, a nie właściciel restauracji?
>>>>>>>> Nie ma obowiązku chodzenia do restauracji. Można wybrać inną.
>>>>>>>
>>>>>>> Ależ jest obowiązek, dla pracowników tejże restauracji...
>>>>>>
>>>>>> Nie ma obowiązku pracy. Podczas rekrutacji pracownik powinien być
>>>>>> poinformowany przez właściciela i mieć wybór.
>>>>>
>>>>> Równie dobrze napisz, że nie ma obowiązku pracy
>>>>
>>>> A jest?
>>>>
>>>>> - pracownik
>>>>> powinien być poinformowany że nie ma przerw na sikanie, że
>>>>> się u nas chodzi w pampersach i jak się nie podoba to trzeba
>>>>> iść do pracodawcy obok... Albo jesteś demagogiem albo - sam nie wiem.
>>>>
>>>> Albo jesteś teoretykiem, albo sam nie wiem co.
>>>> http://m.krakow.eska.pl/newsy/tepa-pala-pierd-nij-si
e-w-leb-firma-z-wolbromia-traktuje-pracownikow-z-ukr
ainy-jak-smieci/722497
>>>>
>>>>
>>>> Przepisy mu nie pomogły.
>>>> Czyli co proponujesz? Ma zacisnąć zęby i pracować dalej?
>>>
>>> No mają podejście dokładnie takie jakie Ty tutaj prezentujesz.
>>
>> Raczej nie. Albo czegoś nie zrozumiałeś.
>> To Ty chcesz żeby pracował dalej, a ja proponuję, żeby zmienił
>> pracodawcę.
>
> Kiedy zrozumiesz, że pracy nie ma dla wszystkich?

Że co? Kiedy zrozumiesz, że jest wręcz przeciwnie?

Chyba jesteś mocno oderwany od realiów. Na co drugim sklepie widzę
kartkę "zatrudnię sprzedawcę". Firmy z którymi współpracuję mają problem
ze znalezieniem ludzi do pracy, nawet do prostych prac magazynowych.
Część desperacko ściąga ludzi z zagranicy...

Owszem, osobną sprawą i na osobną dyskusję są kwestie wysokości
wynagrodzenia, ale na litość, nie mów, że nie ma w czym wybierać...

Jak takiemu sezonowemu i tymczasowemu pracownikowi nie podoba się praca
w tej czy innej restauracji, to może przebierać w ofertach. To nie moja
wina, że studentka studium teologii czy tego i owego, nie może znaleźć
pracy adekwatnej do jej kwalifikacji, bo jej się pięciocentymetrowe
tipsy popsują.

Nie wiem gdzie Ty żyjesz, ale teraz akurat z pracą nie ma problemów.

> Że nie każdy może wybierać miejsce pracy jak Ty wybierasz skarpetki?

Ale zdecyduj się, piszesz o Afryce, czy o cywilizowanym państwie w
środku Europy?
Kilka dni temu wróciłem z Bawarii (wpadłem do znajomych na kilka dni w
celach wypoczynkowych żeby oderwać się od tego nacjonalistycznego
grajdoła), tam jest równie mocne ssanie na pracowników co u nas. Biorą
jak leci, nie patrzą nawet na znajomość języka. Ukraińcy, Ruskie,
Węgrzy, Azjaci (piszę ogólnie, bo nie wszystkich "skośnych" rozróżniam)...
To tylko kilka/naście godzin jazdy samochodem od nas...

> Kiedy zrozumiesz że wypracowaliśmy sobie JAKO SPOŁECZEŃSTWO
> minimum jakie musi spełniać miejsce pracy w cywilizowanym kraju?
> Ciągle siedzisz w XIX-wiecznym krwiożerczym kapitaliźmie.

Kiedy wreszcie zrozumiesz, że wypracowaliśmy sobie JAKO SPOŁECZEŃSTWO
minimum jakie musi spełnić miejsce pracy w cywilizowanym kraju?
Że pracownik nie jest przywiązany dożywotnio do pracodawcy...?
Ciągle siedzisz w XIX-wiecznym krwiożerczym kapitalizmie.
A może nawet w niewolnictwie.

Teraz zmiana pracy to może kilka godzin lotu samolotem, a nie pięć
miesięcy jazdy dyliżansem przez europejskie knieje.

>>> Z własnej woli się nie pracuje tylko z potrzeby zarobienia pieniędzy...
>>
>> Ja nie piszę o republice bananowej, w której do pracy w kopalni zmusza
>> się dzieci.
>> W normalnym kraju masz wybór gdzie chcesz pracować.
>
> W normalnym kraju takie miejsca pracy są raportowane tam gdzie
> trzeba i dostają karę za karą aż nie zmienią postępowania.

No no. A pracownicy powinni, wręcz są zobowiązani tam pracować, aż
pracodawca nie zechce zmienić swojego postępowania.
Ciekawa koncepcja. Taka XIX-wieczna...

>>> Tak jak przytoczeni przez Ciebie pracownicy firmy przewozowej
>>> tak samo pracownicy restauracji nie mają często dużego wyboru
>>> miejsca pracy
>>
>> Mają.
>> Dodatkowo, skoro to (w/g Ciebie) pracownik sezonowy i chce sobie tylko
>> dorobić przez miesiąc czy dwa, to mu to zwisa, czy to będzie
>> restauracja czy wykładanie towaru na półkach w sklepie albo i co innego.
>
> Nie zwisa mu.

Ja mu nie zwisa? Zmusił go ktoś do pracy w restauracji, która mu nie
pasuje? Serio?
Skoro jemu nie zależy na pracy która mu odpowiada, tylko bierze jak
leci, to już nic mu nie pomoże.
Chcesz każdemu urzędowo zapewnić pracę, która będzie odpowiednia dla
tego kogoś?
Jak za PRLu... po szkole nakaz pracy z rozdzielnika, tylko teraz z
testami psychologicznymi, żeby kandydatowi praca odpowiadała... w końcu
mamy XXI wiek, nie?

Nie kupuję tego.

>>> i dobrze jest że nie muszą wąchać dymu papierosowego.
>>
>> Mogliby wybrać (gdyby to właściciel decydował, a nie urzędnik)
>> restaurację z zakazem palenia.
>
> Nie było takich restauracji.

Nie było przymusu pracy w restauracji.
Nie było zakazu otwierania restauracji z zakazem palenia.

>>>> Nadal, pomimo obowiązku zapinania pasów, społeczeństwo ponosi te
>>>> koszty, nawet, gdy ktoś tych pasów nie zapnie.
>>>
>>> Nie myśl zero-jedynkowo.
>>> Dzięki pasom i poduszkom społeczeństwo ponosi MNIEJSZE koszty.
>>
>> Nie myśl zero-jedynkowo.
>> Gdyby tylko o koszty chodziło, to dawno by ten problem rozwiązano.
>
> Dawno go rozwiązano przecież.

Serio?
Nadal społeczeństwo ponosi koszty, nawet gdy ktoś pasów nie zapnie.

>>>> Nadal nie widzę związku z restauracjami dla palących lub niepalących.
>>>
>>
>> Nie ma przymusu przebywania w restauracji. W wolnym kraju zawsze
>> lepiej mieć wybór, niż nie mieć i wybrać taką, która Ci się podoba.
>
> Wybór o którym piszesz jest iluzoryczny.
> Czy ja miałem wybór będąc w Mediolanie nie wąchać papierosów?
> Nie miałem. W każdej restauracji w ogródkach wolno było palić.

Sam widzisz... ludzie obchodzą bzdurne zakazy.

Zawsze możesz otworzyć restaurację w Mediolanie z zakazem palenia
również w ogródku.

>> W Niemczech możesz sobie iść przez miasto i zwiedzając pić piwko, w
>> Polsce dostaniesz mandat, niezależnie od tego czy jesteś żulem
>> sikającym w bramie, czy normalnie odpoczywasz po pracy czytając gazetę
>> na ławce w parku.
>
> No cóż... może się to zmieni kiedyś - na razie nie ma u nas kultury picia.
> I trudno aby zakaz dotyczył tylko "żuli" :-)

Tu nie chodzi o kulturę picia, lecz podejście urzędników do ludzi.
Nie karze się ludzi, którzy sikają w bramach czy robią chlew na ulicy po
alkoholu, lecz za to, że mogą "w przyszłości" sikać i robić chlew, bo
piją piwo.

Takie przepisy kończą się to tym, że w parku na ławce siedzi kilku
koksów-patoli, chleją, robią syf i zaczepiają ludzi, a obok siedzi parka
i kulturalnie pije piwko.
I policja do kogo podchodzi i wlepia mandat?

>> W Niemczech masz wybór, czy chcesz piwko wypić, w Polsce wyboru nie masz.
>> Zapędy urzędników do regulowania wszystkiego co się da, każdego
>> elementu życia, trzeba hamować, a nie wspierać.
>
> W Niemczech masz dużo więcej reguł - to bardzo restrykcyjne, policyjne
> państwo = jesteś wybiórczy.

Podaj przykłady. Bo trudno mi dyskutować z tak ogólnikowym stwierdzeniem.
Traktują każdego przedsiębiorcę jak potencjalnego przekręciarza
podatkowego, któremu podczas kontroli koniecznie trzeba dopierdolić
jakąś karę finansową?
Nawet nie chcę się domyślać, co miałeś na myśli...

>>> a z drugiej strony utrudnić celowo palaczom życie aby zniechęcić ich
>>> do palenia, co jest niezdrowym nałogiem obciążającym społeczeństwo
>>> kosztami medycznymi których można uniknąć redukując ilość nałogowców.
>>
>> Od tego jest edukacja, a nie zakazy i nakazy.
>
> Jedno i drugie możemy iść wielotorowo.

Amerykańskie Towarzystwo Krzewienia Wstrzemięźliwości też tak sądziło i
w podręcznikach historii można przeczytać jak to się skończyło.
Obecnie możesz to obserwować, gdy ze Skandynawii przyjeżdżają do Gdańska
na imprezy i wieczory panieńskie. Już z promów schodzą napierdoleni w
trzy dupy.

>> Tak samo jak zakazy nie spowodują, że ludzie przestaną dokonywać
>> aborcji. Schodzą jedynie do podziemia, albo _mając_wybór_ jadą za
>> granicę.
>> Po wprowadzeniu zakazów powstawały w restauracjach "kluby palacza"
>> tylko dla członków. Do takiego "klubu" zapisywałeś się przy wchodzeniu
>> do restauracji.
>
> Co ma aborcja do palenia? Aborcja to prywatna sprawa kobiety lub
> jej i jej partnera - nie moja. Palenie dotyczy mnie, bo ja wącham smród.

Chcesz mnie przekonać, że przestałeś wąchać smród, bo wprowadzono zakaz
palenia w restauracjach?
A nie... czekaj, przecież właśnie napisałeś, że nadal wąchasz. Czyli
zakaz w restauracjach nie za bardzo poprawił sytuację?

Dokładnie taki to ma związek z aborcją.

> I ja płacę za ich przewlekłe choroby płuc, zawały serca i nowotwory płuc.

Tak samo jak za tych, co nie zapinają pasów, pomimo tego, że jest taki
obowiązek.

>> Spadek palaczy w ostatnich latach został spowodowany przez większą
>> świadomość. Zakazy w restauracjach miały na to znikomy wpływ, bo
>> ludzie palący zwyczajnie wychodzili (nadal wychodzą) przed drzwi i
>> już. Pracownicy robią to samo.
>
> I bardzo dobrze - to już wystarcza!

Czyli zamiast dać ludziom wybór, wolisz żeby się kitrali na zapleczu czy
przed drzwiami jak partyzanci, a Ty i tak wąchasz smród przed wejściem.
Fajnie.

A ja bym wolał, żeby były restauracje dla palących i niepalących, i
żebym przed restauracją z zakazem palenia nie musiał przebijać się przez
chmurę dymu kiedy nie mam na to ochoty, bo palący wybraliby restaurację
dla palących, zamiast jak dzieci ukradkiem palić przed wejściem
restauracji z zakazem.
Ale co kto lubi...

Pozdrawiam
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


144. Data: 2018-08-17 00:35:11

Temat: Re: Piękny pogrzeb
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-08-17 o 00:05, j...@o...pl pisze:

> co ty opowiadasz?
> masz, do (epitet)(dalszy ciag epitetu) pojecie o tym, ze czlowiek ma wlasna wole?
> czy wiesz o tym, ze ten Wszechwiedzacy BOG, moze odddac

A ty skąd o tym wiesz, że może?

> postanowienie swojej wlasnej woli
> w rece istoty, ktora nigdy, za zadne skarby, nikomu sie nie sprzeda?

bla bla...

> wiele by mowic o Bogu, tak samo jak wiele moze o nas mowic Bog.
> najwazniejsze, aby mowic prawdziwie.

To dlaczego nie mówisz prawdziwie?
Przecież bladego pojęcia nie masz o bogu, nie masz bladego pojęcia co i
ile o nas może mówić bóg, ani nawet tego, czy w ogóle istnieje.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


145. Data: 2018-08-17 00:42:05

Temat: Re: Piękny pogrzeb
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> W dniu środa, 15 sierpnia 2018 09:28:30 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>> XL <i...@g...pl> wrote:
>>
>>> konuszej
>>
>> komuszej
>
> komusznej ;)
>
>

Mały telephone - mała klawiaturka, m i n zbyt blisko siebie nawet jak na
moje mikroskopijnych paluszków opuszki.
LOL

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


146. Data: 2018-08-17 00:42:27

Temat: Re: Piękny pogrzeb
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 17 sierpnia 2018 00:35:12 UTC+2 użytkownik Kviat napisał:
> W dniu 2018-08-17 o 00:05, j...@o...pl pisze:
>
> > co ty opowiadasz?
> > masz, do (epitet)(dalszy ciag epitetu) pojecie o tym, ze czlowiek ma wlasna wole?
> > czy wiesz o tym, ze ten Wszechwiedzacy BOG, moze odddac
>
> A ty skąd o tym wiesz, że może?

po sobie?

> > postanowienie swojej wlasnej woli
> > w rece istoty, ktora nigdy, za zadne skarby, nikomu sie nie sprzeda?
>
> bla bla..

zadne bla, bla. to sa fakty.

> > wiele by mowic o Bogu, tak samo jak wiele moze o nas mowic Bog.
> > najwazniejsze, aby mowic prawdziwie.
>
> To dlaczego nie mówisz prawdziwie?


mowie prawdziwie i tylko prawde.
gdzie nie jestem pewien, zazwyczaj o tym tez otwarcie mowie.

> Przecież bladego pojęcia nie masz o bogu, nie masz bladego pojęcia co i
> ile o nas może mówić bóg, ani nawet tego, czy w ogóle istnieje.

Piotrze, mam o tym pojecie wieksze, niz moglbys sobie wyobrazic.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


147. Data: 2018-08-17 01:22:29

Temat: Re: Piękny pogrzeb
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

<j...@o...pl> wrote in message
news:6ba73675-f3db-4345-8809-df28a81ac0d5@googlegrou
ps.com...
> W dniu wtorek, 14 sierpnia 2018 06:39:24 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
>> "Trybun" <c...@j...ru> wrote in message
>> news:5b7164b9$0$604$65785112@news.neostrada.pl...
>> > W dniu 2018-08-11 o 10:41, XL pisze:
>> >>
>> >>> Po "naszym" Piotrze widać że "brak wiary" może być mega radykalny. To
>> >>> taki ateistyczny Talib;-)
>> >>>
>> >> Jaki ,,brak wiary"? Przecież Kviacina to człowiek o wyjątkowo silnej
>> >> wierze,
>> >> bez żadnych watpliwości. A przecież wątpliwości co do swej wiary to
>> >> ludzkie. Wszyscy wierzący je mają, bo są ludźmi. Nawet Jezus miał taką
>> >> chwilę.
>> >>
>> >> A Kviat nie - on WIERZY NIEZŁOMNIE ?
>> >
>> > Tak się mówi potocznie o tych co deklarują brak wiary w bogów, sami
>> > zresztą też tytułują się "niewierzącymi. Tymczasem słowa i czyny wielu
>> > z nich świadczą o czymś zupełnie przeciwnym.
>>
>> O czym świadczą słowa i czyny ludzi wierzących?
>>
>> Popatrz na ludzi modlących się... czyż to nie jest śmieszne jak bardzo
>> niskie oceny ma u nich ich własny bóg? Przecież każda modlitwa to
>> *świadectwo* człowieka modlącego się o tym, że jego własny bóg
>> nie ułożył spraw najlepiej jak mógł (z jego boskiej perspektywy...)
>> Modlitwa to próba wpłynięcia na boga, próba zmiany boskiego planu.
>> On, człowiek mizerny, próbuje wysyłać instrukcje swojemu
>> Wszechwiedzącemu jak ma poprawić boże "błędy" w funkcjonowaniu
>> świata... Czyż to nie jest dobitny przykład braku myślenia u wierzących?
>
> co ty opowiadasz?
> masz, do (epitet)(dalszy ciag epitetu) pojecie o tym, ze czlowiek ma
> wlasna wole?

Wytłumacz co ma to wspólnego z modlitwą?

> czy wiesz o tym, ze ten Wszechwiedzacy BOG, moze odddac postanowienie
> swojej wlasnej woli
> w rece istoty, ktora nigdy, za zadne skarby, nikomu sie nie sprzeda?

A kto pytał o sprzedawanie się komuś?

> wiele by mowic o Bogu, tak samo jak wiele moze o nas mowic Bog.
> najwazniejsze, aby mowic prawdziwie.

Mówić możesz może wiele ale o SWOIM wyobrażeniu boga, nie o bogu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


148. Data: 2018-08-17 01:26:54

Temat: Re: Piękny pogrzeb
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

<j...@o...pl> wrote in message
news:948a141a-d139-4727-97d4-d8bf939d0eff@googlegrou
ps.com...
> W dniu wtorek, 14 sierpnia 2018 06:27:49 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
>> <j...@o...pl> wrote in message
>> news:d9eee20b-88f9-4e1c-ad5b-ecaa15515b26@googlegrou
ps.com...
>> > W dniu czwartek, 9 sierpnia 2018 21:55:36 UTC+2 użytkownik
>> > k...@g...pl napisał:
>> >> katolicy stanowią 17,7% ludzkości
>> >> taki większy margines
>> >
>> > wierzacy w cos tam nadprzyrodzonego pewnie ze 3/4.
>> > taki wiekszy margines.
>>
>> Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że większość może nie mieć racji?
>> Prawda nie polega na przegłosowaniu pomysłu tylko sprawdzeniu go.
>>
>> > choc przeciez procentowosc przekonan o niczym nie swiadczy.
>> > jednak wielosc przekazow juz tak.
>> >
>> > a moze jakies przekazy byly, ze nie ma Boga?
>>
>> Jakich "przekazów"?? Sprecyzuj o czym mówisz, ok?
>
> ok.
> precyzuje dla ciebie, choc dla wszystkich jest to jasne.

Acha... jasne... :-))

> czy odczules cokolwiek, co mowi, ze nie ma Boga?

Że co? Nie rozumiem pytania...

>> > wlasciwie, to jakby Boga nawet nie bylo, choc Jest, to i tak samo
>> > pragnienie
>> > stworzyloby te Istote, ktora wiec, tak czy siak, i tak Jest.
>>
>> Dla każdego ateisty oczywiste jest, że to człowiek stworzył
>> boga a nie bóg człowieka :-) Mądrze gadasz Jacku.
>
> oczywiscie, masz racje. jednak...
> sam doswiadczylem Obecnosci Bozej.

... albo tak Ci się tylko wydaje.

> wiec jakkolwiek bys tego nie rozpatrywal,
> ja wiem, ze Bog istnieje, a ty tylko tego nie wiesz.

Ja to rozpatruje tak, że Tobie się WYDAJE że bóg istnieje
bo bóg jest wymyślony przez człowieka i Ty przyjąłeś tą ideę.

> madrze gadasz, Przemku, tylko inne mamy doswiadczenia.

Również mamy inne złudzenia...

> moze i zgodzilbym sie z toba, ale ty nie odczules Dobroci
> ponad Dobroc, ani tego, ze Dobroc, tak jak Milosc,
> jest az uczuciem.

Skąd możesz wiedzieć że ta "dobroć" którą odczułeś to właśnie bóg
a nie zwyczajna, ludzka dobroć którą odczuwają również ateiści?

> wiem, jak co w co przechodzilo, ale nie da sie powiedziec, co jest
> wartościowsze.

Dla mnie wartościowe jest poznanie prawdy bez dorabiania złudzeń.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


149. Data: 2018-08-17 01:31:16

Temat: Re: Piękny pogrzeb
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

<j...@o...pl> wrote in message
news:43e096c4-2581-4bf4-b3f8-a53c00b9ea68@googlegrou
ps.com...
>> Po drugie - we snach tętni życie bo sny są wytworem ŻYWEGO człowieka.
>
> mylisz sie i to bardzo;
> sny snia zywi ludzie, ale sny sa prawie zawsze wytworem calkiem nie ich
> wyobrazni;

Potrafisz to udowodnić? Czy tak Ci się tylko wydaje?

> tylko idioci moga uzurpowac sobie prawo do rzeczy, ktore im nawet w
> glowach,
> bez pomocy istot o wiele madrzejszych, by sie nie snily.

A skąd możesz wiedzieć które rzeczy mogą a które nie mogą się przyśnić?
Masz jakiś katalog dostępny w której są rubryki typu to może a to nie może
się przyśnić?

>> Po trzecie - podaj kilka takich przykładów, nie musisz podawać
>> dziesiątek...
>
> podawalem i niejednokrotnie.
> naprawde po prostu mi sie nie chce.
> wrzuc na tapete jsen i przeznacz na to z rok przynajmniej.

No to albo chesz rozmawiać albo nie chcesz...
Twierdzę, że to co przypisujesz snom to normalna aktywność Twojego mózgu.
Nic więcej. Reszta to już tylko Twoja interpretacja że coś "nie mogło się
przyśnić",
że to musiał być jakiś przekaz zza światów i tym podobne hipotezy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


150. Data: 2018-08-17 01:33:16

Temat: Re: Piękny pogrzeb
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

<j...@o...pl> wrote in message
news:d9b1677b-17c5-44b7-a58a-d415213936ca@googlegrou
ps.com...
> W dniu wtorek, 14 sierpnia 2018 06:33:55 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
>> <j...@o...pl> wrote in message
>> news:14e475be-c5d9-4f64-bae4-1b3ba1ea279f@googlegrou
ps.com...
>> > W dniu czwartek, 9 sierpnia 2018 23:10:47 UTC+2 użytkownik Kviat
>> > napisał:
>> >> W dniu 2018-08-09 o 22:55, XL pisze:
>> >> > <k...@g...pl> wrote:
>> >> >> Bez ,,sukienkowych", bez kitu o ,,wiecznym"...
>> >> >> Żyła jak chciała. Emanowała talentem i mądrością.
>> >> >> Żegnaj Koro!
>> >> >
>> >> > W sumie to nie rozumiem tych ateistów.
>> >>
>> >> Nic dziwnego. Nie tylko tego nie rozumiesz.
>> >
>> > Piotrze, mozna byc ateista. i nikt ci tego zarzucsl albo karal za to
>> > nie
>> > bedzie.
>>
>> W Polsce być może tylko będzie miał bezpodstawną opinię człowieka bez
>> morałów... do więzienia za to pewnie nie trafi, ani kary śmierci nie
>> dostanie.
>
> ojejku, calkiem nie tak. nikt nikogo nie bedzie ganil za ateizm, "nawet"
> Bog.
> i naprawde guzik mnie obchodzi, co o tym sadzi swiat czy polska; to po
> prostu bez zanczenia.

Nie twierdź zatem że NIKT nie będzie zarzuał ani karał- napisz że Ty nie
będziesz.
Bo są w Polsce ludzie którzy żywo i aktywnie prześladują w różny sposób
ateistów, tak jak prześladują gejów, czarnoskórych czy nawet obcokrajowców.

>> > wiem, jak to jest nie moc umierzyc w Boga i naprawde wiele rozumiem.
>> > wiec tylko pomysl: skoro ja nawet wiele rozumiem, to Bog przeciez
>> > niebotycznie
>> > wiecej.
>> >
>> > ojejku, postepuj w miare dobrze i uczciwie, a Bog, czy w Niego
>> > wierzysz,
>> > czy nie wierzysz, na pewno zawsze bedzie co dobre o Tobie pamietal i
>> > wiedzial.
>>
>> Co za bełkot.
>
> to jest tylko Prawda.
> i bez znaczenia, jakimi slangiem, czy pejarotywnoscia to nazwiesz.

To jest infantylna gadanina człowieka który nie będąc ateistą
nie wie o czym mówi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Każdy kto tutaj pisze
Chwała Bohaterom Powstania!
Miasta braterskie - Słupsk i Paryż!
Powstańcze śpiewanie.
Świetna muza

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »