« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-05-23 20:27:48
Temat: Re: Pies (suka) kopie w ogrodzie
Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:e4t9nh$ka3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W wiadomości news:e4shlm$uj$1@news.onet.pl skryba <z...@o...pl>
> napisał(a):
> >
> > Znam takiego faceta na czterech łapach
> > (nie pamiętam rasy ale to taki wydłużny pies z Siedlc),
> >
> Hejka. Siedlce nie Kielce. My jesteśmy z Siedlec - pies też. :-)
Wiem ale tak mi się rymnęło:-)
> Ponieważ ukochana Gwidonkowa pańcia opryskiwała dzisiaj na
działeczce
> przeciw szarej pleśni (głównie truskawki)
Może to dzięki minionej zimie, ale na razie żadnych objawów
chorobowych na mirzanowych truskawach nie widzę.
Poprzednio atakował je kwieciak a tym razem wszystkie
kwiatki po przekwitnięciu pięknie zawiązują owoce.
> oraz przeciw mszycom (siedzą
> cholery już nawet na siewkach buraczków, które mają dopiero dwa
listki)
O tych cholerach to lepiej nie wspominaj bo cholery w bok
dostaję jak patrzę na to zatrzęsienie paskud.
> Gwidonek musiał siedzieć w altance a ja go pilnowałem. Tak się pies
> zestresował,
Dziwisz się. On taki malutki a opieke nad nim sprawował taki
wielkolud.
:-))
To się i psina zestresowała.
> że nie może towarzyszyć żonie,
Ożeniłeś gwidonka?
> że później, nie wiadomo kiedy wyrył transzeję za altanką.
Czyżby dla żony?
> zryty przez Gwidonka teren (po kompostowniku) dopiero
> czeka na zagospodarowanie. Ma tam być hostarium. :-)
Powiedz jak Ty to robisz, że nawet najmniejsze stworzenie
potrafisz zaprząc do porzytecznej pracy.
Stosujesz li tylko perswazję czy jakieś metody korupcyjne?
:-))
> Lekko zasypany został tylko kopytnik i żółta cieniolubna
> trawka od Zielki ale nic im się nie stało. :-)
Skoro po kompostowniku ta ziemia to Gwidonek
po prostu zasilał roślinki watrościowymi składnikami
by lepiej rosły. Jak ten psiuk Ciebie wyręcza w pracy
to aż podziw bierze. Miał od Ciebie obiecane jakieś
tet-a-tet z zaprzyjaźnioną suczką?
:-))
Pozdrawiam bardzo pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-05-23 20:52:34
Temat: Re: Pies (suka) kopie w ogrodzie
Miłka napisał(a):
> To jak leczenie objawów a nie choroby.
> Trzeba suce przemówić do rozsądku, złapać na gorącym uczynku i zawstydzić.
> Zlać tyłek lub rzucić grudką ziemi albo skrzyczeć. Jeśli podczas naszej
> nieobecności zaszkodzi to bez zacierania śladów i zapachów też można
> przywołać sukę do dołu i skrzyczeć. Ale nie bić niczym ciężkim, wystarczy
> wiązka długiej trawy lub zwinięta w rulon gazeta. Chodzi o zaznaczenie
> swojej racji i narobienia hałasu nad psią głową ...
No , cieszę się , że wiele jest zdroworozsądkowych osób w tej
grupie . Bo już zostałam posądzona o znęcanie się krwawe nad
zwierzakami ; mało brakło , aby mi pod bramę tych nawiedzeńców od
praw zwierząt najechało się ;-) Dyscyplina to najlepsze lekarstwo na
psie kopanie . Moje psy wiedzą , że pole to teren dozwolony . Kopią
tam całe tunele ( nornice to jest to , co psy lubią najbardziej , a
ja najmniej ) . Przy domu w ogrodzie jakoś nie kopią w rabatkach i
donicach . Skąd one , mądrale jedne , to nabyły ? A , wiem , mają
mądrą Panią , która egzekwuje posłuszeństwo i ma dla nich dość
cierpliwości i czasu . A pazury też psom czasem obciąć warto .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-05-23 20:58:32
Temat: Re: Pies (suka) kopie w ogrodziei...@w...pl wrote:
> Michal Misiurewicz napisał(a):
>> Dla ustalenia uwagi - chodziło nie o przycięcie za mało startych
>> pazurów, ale o obcięcie ich tak dalece, żeby pies nie mógł kopać.
> Przestudiuj budowę anatomiczną psiej łapy i psiego palca . Pazur -
> to martwa część paznokcia . Nie pisałam , żeby obciąć psu
> PAZNOKCIE , ale PAZURY , no i chyba nie sądzisz , że chodzi o
> obcięcie "z krwi wytryśnięciem" ?
Pogooglowałem i nie znalazłem teminologii, o której mówisz.
Pazur to nie tylko martwa część, ale to, co nazywasz paznokciem,
łącznie z ukrwionym rdzeniem w środku.
Nastąpiło więc nieporozumienie terminologiczne. Przepraszam, że
posądziłem Cię o krwawe zapędy.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-05-23 21:26:17
Temat: Re: Pies (suka) kopie w ogrodzieW wiadomości news:e4vr89$9ra$1@news.onet.pl skryba <z...@o...pl>
napisał(a):
>
> Może to dzięki minionej zimie, ale na razie żadnych objawów
> chorobowych na mirzanowych truskawach nie widzę.
> Poprzednio atakował je kwieciak a tym razem wszystkie
> kwiatki po przekwitnięciu pięknie zawiązują owoce.
>
Hejka. Jak zobaczysz objawy pleśni to już będzie za późno. Zresztą chyba
nikt nie chce jeść pryskanych owoców z własnej działki.
Co do mirzanowych truskawek ta zauważyłem, że część krzewów ma żółte
liście. Pod mikroskopem nic na nich nie widać. Czekam więc na dalszy rozwój
zjawiska, bo i u Zielki też widzialem te pożółkłe listki.
Pozdrawiam pacjencyjnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-05-23 21:32:52
Temat: Re: Pies (suka) kopie w ogrodzieMiłka napisał(a):
>
> To jak leczenie objawów a nie choroby.
> Trzeba suce przemówić do rozsądku, złapać na gorącym uczynku i zawstydzić.
> Zlać tyłek lub rzucić grudką ziemi albo skrzyczeć. Jeśli podczas naszej
> nieobecności zaszkodzi to bez zacierania śladów i zapachów też można
> przywołać sukę do dołu i skrzyczeć. Ale nie bić niczym ciężkim, wystarczy
> wiązka długiej trawy lub zwinięta w rulon gazeta. Chodzi o zaznaczenie
> swojej racji i narobienia hałasu nad psią głową ...
ha! ha! ha!
Gazeta najlepiej walnac siebie.
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-05-23 21:35:35
Temat: Re: Pies (suka) kopie w ogrodzieMiłka napisał(a):
z moją Śp.Gają nie miałam nigdy,
> przenigdy problemów, ale jak to się mówi pies jest odbiciem swojego
> właściciela !
Pies sklada sie takze w duzej czesci nie tylko z wychowania,
ale z instynktow, ktore akurat u wyzlow sa baaaardzo rozbudowane.
Nie mialas przenigdy problemow - sadzac z metod wychowawczych jest to
wylacznie zasluga Twojego sp. psa.
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-05-23 22:01:18
Temat: Re: Pies (suka) kopie w ogrodzieUżytkownik mike napisał:
> Pytanie średnio zwiazane z grupą ale
> Może ktoś ma podobny problem i coś poradzi. Gdy przychodzi wiosna, cały
> ogród jest zryty w róznych miejscach, mój pies (wyżeł czeski) nawet po
> długim spacerze potrafi zrobić jakiś podkop np. akurat pod świezo
> zasianymi kwiatami lub zasadzonym drzewem, albo wydrapuje trawę. Wie ze
> tak nie wolno, i rozumie kiedy ja ganie, ale i tak robi swoje. psa nie
> chcę wiązać.
ba.. z moim Nowofunlandem mam to samo
i tak dobrze, ze teraz ma 2-3 miejsca stale gdzie kopie, mu sie czasami
zakopuje jak za mocno korzenie sa juz odsloniete (czarne sosny, 10-cio
letnie), ale generlanie nic nie poradzic
jak przez 2-3 tyg jest spokoj, to potem znow mu sie cos przypomni
ale to jeszcze pol biedy, bo zazwyczaj kopie tam gdzie wzglednie moze,
ew, gdzie mu sie roslinki nie podobaja(kilka krzaczkow wrecz nienawidzi
i je wyrywa i wykopuje)
najgorszym utrapieniem jest to, ze uwielkbia wylegiwac sie na kwiatkach
im ich na rabatce wiecej, tym lepiej mu sie w tym lezy..
ale przeciez nie bede zakazywal tych przyjemnych zapachow staruszkowi
(12 lat)
pozdr
doslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-05-24 07:41:50
Temat: Re: Pies (suka) kopie w ogrodzieDirko napisał(a):
> Co do mirzanowych truskawek ta zauważyłem, że część krzewów ma żółte
> liście. Pod mikroskopem nic na nich nie widać. Czekam więc na dalszy rozwój
> zjawiska, bo i u Zielki też widzialem te pożółkłe listki.
> Pozdrawiam pacjencyjnie Ja...cki
Tfu, żeby w złą godzinę nie powiedzieć, to moje "mirzanowe" mają się
świetnie, niczym nie pryskane.
--
michalina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-05-24 08:30:13
Temat: Re: Pies (suka) kopie w ogrodzieW wiadomości news:e512oj$n2u$1@atlantis.news.tpi.pl michalina27
<m...@v...NOSPAM.pl> napisał(a):
> Dirko napisał(a):
>
>> Co do mirzanowych truskawek ta zauważyłem, że część krzewów ma
>> żółte liście. Pod mikroskopem nic na nich nie widać. Czekam więc na
>> dalszy rozwój zjawiska, bo i u Zielki też widzialem te pożółkłe listki.
>
> Tfu, żeby w złą godzinę nie powiedzieć, to moje "mirzanowe" mają się
> świetnie, niczym nie pryskane.
Hejka. Nie ma co pluć, bo moje kwitną jak szalone. :-)
Pozdrawiam zabobonnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-05-24 12:30:52
Temat: Re: Pies (suka) kopie w ogrodzieDobry czlowiek z Ciebie - od razu widac :-) Moje wszystkie psy ,
które mialam , do póznej starosci mialy fory :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |