Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Pinia i Pesto

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pinia i Pesto

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-06-26 09:24:57

Temat: Pinia i Pesto
Od: "Aleksandra Stachurska" <S...@s...iis.pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

W sobote jadlam cos niesamowicie dobrego a mianowicie pesto z chlebkiem.
Znalazlam dwa przepisy na ta pysznosc a w kazdym z nich wymienione sa
nieznane mi zupelnie nasiona (chyba) PINII (w przepisie po niemiecku: die
Pinienkerne, a w ang. pine nuts). Pinia to drzewo iglaste rosnace w
krajach poludniowych, ponoc ma dlugie igly i grube szyszki. Czy ktos
widzial te ?nasiona? pinii??? Jak one wygladaja i jak smakuja?? I czy to
sa nasiona, orzechy...

A ponizej przepis na pesto:

Skladniki na 8 porcji kazda po 200 kcal

1 duzy peczek swiezej bazylii
1 zabek czosnku
50 g ?nasion? pinii
100 g parmezanu
100 ml oliwy z oliwek
sol

Liscie bazylii umyc i wysuszyc. Dodac do nich sol (ok. 1/4 lyzeczki) i
chwile miksowac, aby sie rozdrobnily. Zmiazdzony czosnek, starty parmezan
i ?nasiona? pinii dodać do bazylii. Nastepnie cienkim strumieniem wlewac
oliwe i dalej miksowac do uzyskania jednolitej konstystencji. I finito!
Podawac z dobrym chlebkiem i serkami.


To pesto, ktore jadlam mialo bardzo swiezy, wrecz rzezki zapach - taki
skondensowany zapach swiezej salaty. I zastanawiam sie czy to tylko won
zmiksowanej bazylii czy moze tej nieszczesnej pinii... W ogole nie
pachnialo czosnkiem i tak sobie pomyslalam, ze moze dodano czosnku
marynowanego... i to moze nieglupi pomysl przynajmniej na niektore okazje.


Bylabym wdzieczna za Wasze przepisy na pesto i wszelkie uwagi zwlaszcza
dotyczace pinii.

Pozdrawiam, Alex.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-06-26 15:31:16

Temat: Re: Pinia i Pesto
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los) szukaj wiadomości tego autora

Aleksandra Stachurska <S...@s...iis.pw.edu.pl> wrote:

> W sobote jadlam cos niesamowicie dobrego a mianowicie pesto z chlebkiem.
> Znalazlam dwa przepisy na ta pysznosc a w kazdym z nich wymienione sa
> nieznane mi zupelnie nasiona (chyba) PINII (w przepisie po niemiecku: die
> Pinienkerne, a w ang. pine nuts). Pinia to drzewo iglaste rosnace w
> krajach poludniowych, ponoc ma dlugie igly i grube szyszki. Czy ktos
> widzial te ?nasiona? pinii??? Jak one wygladaja i jak smakuja?? I czy to
> sa nasiona, orzechy...
>
Nasiona. W WArszawie mozna je kupic na stoisku z orzechami w Sezamie.
Drogie.

Wladyslaw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-27 08:09:53

Temat: Re: Pinia i Pesto
Od: Gamon' <r...@r...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Aleksandra Stachurska wrote:

> Podawac z dobrym chlebkiem i serkami.

Proponuje tez z makaronem (nitkami). Robi sie tak:
1. gotujesz makaron (ja lubie na pol twardo, ale wg gustu)
2. w oddzielnym garnku roztapiasz maslo (proporcje dobierz wg smaku - ja lubie
duzo masleka, ale zawsze jak bedzie za malo, mzoesz jeszcze dolozyc na koniec)

3. do roztopionego masleka dorzucasz ugotowany makaron (i odsaczony z wody) -
dobrze, zeby byl goracy, inaczej z maselkiem traci to smak, mozna jeszcze
treoche razem to wszystko podgrzac
4. jesli makaron z maslem byl jeszcze podgrzewany, to zdejmujesz z ognia i
dodajesz pesto (nie za duzo, bo bedzie bue!), mieszasz
5. po rozlozeniu na talerze posypujesz startym parmezan - wszytko razem jest
pycha
Zycze smacznego.

PS. We wloszech zdazylo mi sie tez jesc pesto z ryzem i maslem (dokladnie tak
samo przyrzadzone, jak to z makaronem - czasami nawet byl dodawany zielony
groszek), ale nie jest az tak dobre.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-07-01 13:42:05

Temat: Re: Pinia i Pesto
Od: "Aleksandra Stachurska" <S...@s...iis.pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora



Gamon' <r...@r...prv.pl> napisał(a) w artykule
<3...@r...prv.pl>...
> Proponuje tez z makaronem (nitkami). Robi sie tak: (ciach)
> 4. jesli makaron z maslem byl jeszcze podgrzewany, to zdejmujesz z ognia
i
> dodajesz pesto (nie za duzo, bo bedzie bue!), mieszasz
> 5. po rozlozeniu na talerze posypujesz startym parmezan - wszytko razem
jest
> pycha
> Zycze smacznego.
>
> PS. We wloszech zdazylo mi sie tez jesc pesto z ryzem i maslem
(dokladnie tak
> samo przyrzadzone, jak to z makaronem - czasami nawet byl dodawany
zielony
> groszek), ale nie jest az tak dobre.
>

Mnie tylko nie przekonuje mieszanie masla z oliwa... ale rezygnujac z tego
maselka to pomysl osobiscie wydaje mi sie pyszny... Jak zawsze kwestia
gustu. Dzieki za pomysl.

Alex.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-07-01 14:59:08

Temat: Re: Pinia i Pesto
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los) szukaj wiadomości tego autora

Aleksandra Stachurska <S...@s...iis.pw.edu.pl> wrote:

> > PS. We wloszech zdazylo mi sie tez jesc pesto z ryzem i maslem
> (dokladnie tak
> > samo przyrzadzone, jak to z makaronem - czasami nawet byl dodawany
> zielony
> > groszek)

Czy z groszkiem to nie byla przuypadkiem klasyczn a wloska potrawa risi
e bisi? Wprawdzie znany mi przepis nie zawiera pesto, ale wydaje mi
sie, ze przepis z pesto tez jest mozliwy. Z Wloch risi e bisi przeszlo
zresztado kuchni wiedenskiej, a z Wiednia do polskiej po swojska nazwa
ryzi-bizi.

>
> Mnie tylko nie przekonuje mieszanie masla z oliwa...

A to dlaczego? To akurat typowe i smaczne zestawienie.

Wladyslaw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-07-03 08:12:55

Temat: Re: Pinia i Pesto
Od: Gamon' <r...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Aleksandra Stachurska wrote:

> Mnie tylko nie przekonuje mieszanie masla z oliwa...

Hmmm..tej oliwy (a wlascviwie chyba oliwki), to masz tyle, co w pesto, wiec
nie tak znowu duzo. Bo niby gdzie jeszcze te oliwe chcesz dodawac?

Pozdrawiam,
robal.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-07-03 08:16:36

Temat: Re: Pinia i Pesto
Od: Gamon' <r...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Wladyslaw Los wrote:

> Czy z groszkiem to nie byla przuypadkiem klasyczn a wloska potrawa risi
> e bisi?

Nie wiem, nikt mi nie mowil, co to jest. A ze mi tam u nich wiekszosc
potraw i roznych lakoci baaaardzo smakowala, wiec nie bylo czasu pytac -
trza bylo zajdac, bo nie wiadomo kiedy mi sie kolejna taka okazja trafi
(jesli wogole).
Ech....az mi slinka leci na mysl o tych ichnich lodach, tych super
ciateczkach, bialej pizzy, smacznym pieczywku, werdurze i tej wspanialej
rybie (chyba sie totoj orata nazywa), ktora raz zaserwowali....mniam....az
mi w brzychu zaczelo burczec..... No i te cytrusy rosnace na drzewkach w
parkach, ktore tak po prostu mozna sobie zerwac i zjesc.... i szum
morza....

Pozdrawiam,
robal.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Prazone migdaly/sezam w skarmelizowanym cukrze
Propozycja nowej grupy
Party dla dzieci
Makłowicz i kasza krakowska?
Kakaowiec z jabłkami

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »